Przez Łódź do Włoch

Jacek Nawrocki, trener biało-czerwonych, wybrał „18” na Ligę Narodów. Zanim jednak nasze zawodniczki wyjadą do Włoch, ich formę w weekend w Łodzi sprawdzą Bułgarki.


W „bańce” we włoskim kurorcie Rimini 25 maja Polki rozpoczną występy w Lidze Narodów. Przygotowują się do niej w Szczyrku. – To jest jak najbardziej odpowiednie miejsce na zgrupowanie i warunki, jakie nam tu stworzono, sprzyjają wykonywaniu dobrej pracy – podkreśliła przyjmująca Monika Fedusio.

W Beskidach Jacek Nawrocki, trener naszej kadry, ma do dyspozycji aż 28 zawodniczek. Z tej grupy wybrał 17, które wystąpią w Lidze Narodów. Jak podkreślił wybór był bardzo trudny. – W wielu przypadkach będą decydować względy zdrowotne. Musimy umiejętnie dobierać obciążenia z myślą o drugiej części sezonu. Natomiast te dziewczyny, które nie znajdą się w kadrze na Ligę Narodów, będą nadal w Szczyrku przygotowywać się pod kątem mistrzostw Europy – mówił przed ogłoszeniem powołań.

Z naszych czołowych zawodniczek w Rimini zabraknie m.in. Joanny Wołosz, Natalii Mędrzyk czy Marleny Kowalewskiej, które zwolnione zostały z pierwszej części reprezentacyjnego sezonu. – Już wcześniej z Asią rozmawialiśmy na temat sezonu reprezentacyjnego i ustaliliśmy, że będzie do dyspozycji na mistrzostwa Europy. Także z Marleną jest temat otwarty, podobnie jak z Natalią Mędrzyk, która na razie z powodów osobistych nie może wziąć udziału w pierwszym zgrupowaniu – wyjaśnił Nawrocki.

Są za to Malwina Smarzek-Godek, najskuteczniejsza zawodniczka poprzedniej edycji Ligi Narodów, Magdalena Stysiak, Agnieszka Kąkolewska czy Klaudia Alagierska. Jest też Julia Nowicka, mimo że ostatnio zmagała się z urazem, którego nabawiła się w sparingach z Czeszkami.

Jedną z nowych twarzy, które znalazły się w kadrze na Ligę Narodów, jest Fedusio. – Wszystkie dziewczyny, by znaleźć się w Szczyrku, miały świadomość, że przez cały rok trzeba naprawdę dużo pracować i pokazywać się z jak najlepszej strony. Wyróżniałyśmy się i trener Nawrocki to zauważył – powiedziała zawodniczka. – Każdy sportowiec gra po to, żeby wygrać. Inne rzeczy trzeba odstawić na bok i skupić się na tym, co jest naprawdę najważniejsze, czyli po prostu na zwycięstwie – dodała.

W weekend Polki czeka ostatni sprawdzian przed wyjazdem do Włoch. W Łodzi zagrają dwumecz z Bułgarią (sob. i niedz., godz. 14.45). Dodajmy, że pierwsze sparingi im nie wyszły, bo dwukrotnie przegrały z Czeszkami 0:4 i 2:3, ale wtedy były po ciężkich treningach i wystąpiły w mocno eksperymentalnym składzie.

Polki walkę w Lidze Narodów rozpoczną 25 maja. Na początku czeka je bardzo trudne zadanie, bo zmierzą się ze światową czołówką: Włochami (25.05.), Serbią (26.05.) i Turcją (27.05.). W sumie do 20 czerwca rozegrają 15 meczów. Półfinały i mecze o medale zaplanowano na 24 i 25 czerwca.

Dodajmy, że choć do rozpoczęcia rozgrywek pozostały jeszcze niespełna dwa tygodnie, Światowa Federacja Siatkówki (FIVB) już ma problem. Z powodu dużej liczby (ponad 20 pozytywnych wyników wśród siatkarek, sztabu trenerskiego i członków ekipy) zakażeń koronawirusem z zawodów chce się wycofać Tajlandia. FIVB poszła jednak na rękę federacji Tajlandii. Wyjątkowo zgodziła się na przesunięcie terminu dostarczenia listy zgłoszeń do turnieju. Czy to wystarczy?


Na zdjęciu: Malwina Smarzek-Godek w Rimini powinna być liderką naszej drużyny.

Fot. Rafał Oleksiewicz/PressFocus