Pierwszy skalp „Żubrów”

Puszcza Niepołomice – Stal Mielec. Drużyna trenera Tomasza Tułacza wreszcie ruszyła z miejsca.


Przed poniedziałkowym meczem ze Stalą Mielec beniaminek z Niepołomic był jedynym zespołem w PKO BP Ekstraklasie, który został „puszczony z torbami” i nie zaksięgował choćby punktu. Trener Puszczy Tomasz Tułacz, który urodził się i wychował w Mielcu, a także przez wiele lat grał w Stali, obawiał się tego meczu. – Stal jest bardzo niewygodnym rywalem – przyznał przed spotkaniem niespełna 54-letni szkoleniowiec.

– Nauczyła się tej ligi, gra bardzo dobrze w defensywie. Traci mało bramek, potrafi sobie radzić w różnych sytuacjach na boisku, a więc robi to, czego nam brakuje. Cieszę się, że moi piłkarze zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, bo na samym początku ekstraklasa brutalnie nas zweryfikowała.


Czytaj także:


Niewiele brakowało, by w 19 minucie spotkania gospodarzy zweryfikował Koki Hinokio, ale po strzale Japończyka piłka odbiła się od słupka. W 39 minucie doskonałą okazję do korekty wyniku zmarnowała Puszcza. Piotr Mroziński dostał dokładne podanie w pole karne od Romana Jakuby i próbował zaskoczyć Mateusza Kochalskiego strzałem z ostrego kąta, lecz bramkarz Stali sparował futbolówkę na korner. Gdyby obrońca „Żubrów” nie zachował się egoistycznie i poszukał lepiej ustawionego partnera, byłby z tego na pewno większy pożytek. Koledzy mieli uzasadnione pretensje do Mrozińskiego, bo byli dużo lepiej ustawieni.

W 65 minucie piłkarze beniaminka eksplodowali z radości! Kamil Zapolnik wygrał walkę o piłkę z Bertem Esselinkiem na linii pola karnego, zagrał wzdłuż piątego metra, Kochalski wprawdzie odbił piłkę, ale wobec dobitki Michała Walskiego był bezradny i Puszcza objęła prowadzenie.


Puszcza Niepołomice – Stal Mielec 1:0 (0:0)

1:0 – Walski, 65 min (bez asysty).

PUSZCZA: Komar – Mroziński, Craciun, Sołowiej, Jakuba – Hajda (57. Walski), Serafin (88. Bartosz) – A. Siemaszko (57. Majchrzak), Zapolnik (75. Kidrić), Cholewiak (75. Pięczek) – K. Stępień. Trener Tomasz TUŁACZ.

STAL: Kochalski – Esselink, Matras, Pajnowski – Gertenstein (72. M. Stępień), Trąbka (77. Guillaumier), Wlazło, Getinger (72. Wołkowicz) – Domański (77. Ł. Wolsztyński), Hinokio – Meriluoto (72. Szkurin). Trener Kamil KIEREŚ.

Sędziował Marcin Kochanek (Opole). Widzów 2898. Żółte kartki: A. Siemaszko (40. faul), Hajda (42. faul), Majchrzak (75. faul), Serafin (80. faul) – Hinokio (61. faul), Kochalski (66. niesportowe zachowanie), Wlazło (68. niesportowe zachowanie).


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus