Raczej nie będzie tak gładko

Biało-czerwonym pozostały w kwalifikacjach do turnieju we Francji (29 listopada – 16 grudnia) do rozegrania spotkania z Italią – w czwartek o 20.30 w Montesilvano nad Adriatykiem, oraz ze Słowacją – w niedzielę w Koszalinie (18.30).

Zespół Leszka Krowickiego miał szczęście już w losowaniu, co potwierdził jesienią – rozbił Włoszki 40:13 i Słowaczki 29:20. Ale po dwóch wiosennych porażkach z najlepszą w grupie 2 Czarnogórą ma tyle samo punktów, co trzecia Słowacja. Bezpośrednio do ME awansują po dwie czołowe drużyny z siedmiu grup oraz jedna z najlepszym bilansem z 3. miejsca.

Jeżeli Polki wygrają we Włoszech (inny scenariusz byłby katastrofą), a Słowaczki nie sprawią niespodzianki i nie wygrają z Czarnogórą, to w niedzielę nasz zespół będzie w komfortowej sytuacji i mógłby nawet przegrać 8 bramkami z południowymi sąsiadkami…

Selekcjoner nie zakłada innej wersji niż awans jego podopiecznych, ale do spotkania z Italią podchodzi ostrożnie – rywalki wiosną prezentowały się znacznie lepiej i były bliskie urwania punktów Słowaczkom.

– We włoskiej drużynie jest kilka nowych zawodniczek, w tym dwie, które zmieniły oblicze tej drużyny, na czele z rozgrywającą niemieckiego Thueringer Aniką Niederwieser, dlatego na pewno nie będzie to tak łatwy mecz jak w Lubinie. Ale oczywiście chcemy postawić swoje warunki – przestrzega Krowicki.

Po tygodniowym zgrupowaniu w krajowym składzie w Szczyrku kadrowiczki przeniosły się do Pruszkowa, gdzie do ekipy dołączyły zawodniczki powołane z zagranicznych klubów, w tym Karolina Kudłacz-Gloc.

– Jeżeli zagramy swoją piłkę, bardzo mocno w obronie i z szacunkiem dla przeciwnika, to mecz będzie przebiegał gładko, lekko i przyjemnie. Jeżeli jednak zapomnimy o wszystkim, a każda będzie chciała grać po swojemu i pokazać, co ja to nie potrafię, to może być nieprzyjemne spotkanie – przestrzega kapitan polskiego zespołu.

Do Italii Krowicki zabrał trzy debiutantki – skrzydłową Bognę Sobiech z niemieckiego HSG Bensheim oraz wyróżniające się w polskiej superlidze rozgrywające Aleksandrę Rosiak z mistrzowskiej Perły i Małgorzatę Mączkę z Zagłębia Lubin.

Transmisja z czwartkowego meczu w TVP Sport.

Grupa 2

5. kolejka – 31.05.: Słowacja – Czarnogóra (19.00), Włochy – POLSKA (20.30).
1. Czarnogóra 4 8 106:82
2. Polska 4 4 112:92
3. Słowacja 4 4 84:90
4. Włochy 4 0 66:104
Wcześniejsze wyniki: POLSKA – Włochy 40:13, Czarnogóra – Słowacja 24:23, Słowacja – POLSKA 20:29, Włochy – Czarnogóra 16:23, POLSKA – Czarnogóra 20:26, Włochy – Słowacja 20:21, Czarnogóra – POLSKA 33:23, Słowacja – Włochy 20:17.
Do rozegrania – 2.06: Czarnogóra – Włochy (18.00); [3.06.:] POLSKA – Słowacja (18.30).

 

POLSKA

Bramkarki: Weronika Kordowiecka (GTPR Gdynia), Adrianna Płaczek (Fleury Loiret Handball, Francja); rozgrywające: Kinga Achruk, Aleksandra Rosiak (obie MKS Perła Lublin), Monika Kobylińska (TuS Metzingen, Niemcy), Karolina Kudłacz-Gloc (SG BBM Bietigheim, Niemcy), Małgorzata Mączka (Metraco Zagłębie Lubin), Romana Roszak (Energa AZS Koszalin), Sylwia Lisewska (Kram Start Elbląg), Ewa Urtnowska (Toulon Saint Cyr Var Handball, Francja), Aleksandra Zych (GTPR); [skrzydłowe:] Kinga Grzyb (Zagłębie), Bogna Sobiech (HSG Bensheim/Auerbach Flames, Niemcy), Katarzyna Janiszewska, Aneta Łabuda (obie GTPR); obrotowe: Joanna Drabik (Perła), Joanna Szarawaga (GTPR). Trener Leszek KROWICKI.