Radni przeciw „Niebieskim”

Jesteśmy zszokowani – nie ukrywał Janusz Paterman, prezes Ruchu, po wczorajszej decyzji radnych, którzy nie dopuścili nawet do wprowadzenia do porządku obrad i dyskusji nad przyznaniem „Niebieskim” dwóch milionów złotych, które zostałyby przekazane w formie wykupu akcji spółki. To podobno miała być formalność, a klubowym działaczom niektórzy mówili nawet, że ich obecność na sesji RM nie jest niezbędna. Oczywiście, prezes Paterman, wiceprezes Jan Chrapek oraz rzecznik Witold Jajszczok, jednak się stawili. Tym bardziej więc opuszczali budynek Urzędu Miasta skonsternowani.

Złożona obietnica

– To bardziej z mojej strony pytanie niż głos przeciw – mówił radny Jacek Nowak. – O tym, że taka uchwała dotycząca Ruchu jest, wiedzieliśmy od maja zeszłego roku, ale wtedy w budżecie nie przewidziano na nią środków. Teraz słyszeliśmy od kilku tygodni, że klub będzie zwracał się do miasta o pieniądze. Projekt uchwały dostaliśmy jednak dopiero w środę. Mam więc wrażenie, że pan prezydent nie chce, by weszło to w porządek obrad. Należało przygotować to wcześniej. Byłby czas, by przeanalizować temat i zagłosować. Można było wprowadzić to normalnym trybem dopiero na następną sesję rady miasta – dodawał przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości.

Prezydent Andrzej Kotala odpowiadał: – Nie rozumiem tego pytania. Dyskusja nad tą uchwałą miała miejsce w maju. Wtedy jako radni przyjęliście ją, decydując o wsparciu spółki. Było to obwarowane tym, że jeśli inwestorzy prywatni wpłacą 8 milionów złotych, miasto również przekaże tyle. Decyzja o przyznaniu dwóch milionów jest więc tylko konsekwencją uchwały, którą państwo przyjęli. Złożyliśmy klubowi obietnicę i szukaliśmy tej kwoty w budżecie, by móc się z tej obietnicy wywiązać.

Obowiązek prezydenta

Głosowanie nad wprowadzeniem do porządku obrad tego tematu zakończyło się dla klubu niekorzystnie. Pięciu radnych było za, 11 – przeciw, a sześciu wstrzymało się. – Przypominam państwu, że tak uchwała jest podjęta, mam ją obowiązek wykonać, dlatego konsekwentnie na każdej kolejnej sesji RM będę próbował do tego dążyć. Jeśli państwo jej nie chcecie, to musicie zmienić jej treść i zwolnić mnie z tego obowiązku – zaznaczał prezydent Kotala, a po kilku minutach działacze Ruchu dyskutowali już z politykami w kuluarach.

Przekonywali, że jako prywatni inwestorzy pomogli już spółce nie ośmioma, a blisko 12 milionami złotych, z czego ponad trzema – w tym kwartale. 500 tysięcy przeznaczono w styczniu na spłatę zobowiązań licencyjnych z 2016 roku, co było wymogiem PZPN, który groził klubowi odebraniem licencji. 600 tysięcy posłużyło do wykupu długu od jednego z wierzycieli, co pozwoliło na uprawomocnienie się układu sądowego. Jak usłyszeliśmy przy Cichej, jest to formalność i klub czeka tylko na dokument oficjalnie to potwierdzający. Włodarze „Niebieskich” już wcześniej przekonywali, że uprawomocnienie układu otworzy spółce drzwi do działania, pozwalając m.in. na podpisanie umowy ze sponsorem, którego ogłoszenie zapowiadają od dłuższego czasu.

Punkty mimo wszystko

Należy podkreślić, że wczorajsza decyzja radnych nie skomplikowała planów działania w sprawie spłaty ponad 2-milionowego długu wynikającego z kryterium F.09 (zaległości wobec piłkarzy, trenerów, pracowników i innych klubów) za pierwszą połowę 2017 roku. Klub znalazł podmiot zewnętrzny, który dokona płatności, co pozwoli drużynie nadal liczyć się w walce o utrzymanie w Nice 1 Lidze, bo tym samym odzyska 5 z 6 odjętych w styczniu przez PZPN punktów. Będzie miał na koncie 17 „oczek”, co oznacza dziś 4-punktową stratę do znajdującej się na barażowej pozycji Olimpii Grudziądz.

A co dalej na linii klub – miasto? Działaczom w kuluarach proponowano, by w przyszłym tygodniu zaprosili do Urzędu Miasta na spotkanie wszystkich radnych, przedstawili najbardziej szczegółowo jak tylko mogą dokumenty, potwierdzające ich działania (m.in. chodzi o wykup herbu, zastawionego wcześniej w jednym z banków), a następnie zwrócili się do prezydenta Kotali z wnioskiem o zorganizowanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, na której można by raz jeszcze pochylić się nad uchwałą o przekazaniu Ruchowi dwóch milionów. Tak czy inaczej – po pierwsze – widać, że w Chorzowie zaczęła się już przedwyborcza „polityka”, a po drugie – wczorajsze wydarzenia z pewnością nie poprawiły atmosfery przed jutrzejszymi wyjazdowymi derbami z GKS-em Tychy.

 

Jak informowaliśmy wczoraj podmiot zewnętrzny spłacił w piątek w imieniu Ruchu Chorzów SA w restrukturyzacji zobowiązania licencyjne wymagane przez Polski Związek Piłki Nożnej.

Z oświadczenia klubu

*Skąd taka decyzja Rady? Jej członkowie zbyt późno otrzymali od prezydenta projekt uchwały dotyczący zakupu przez Miasto akcji „Niebieskich”.

*Już w maju ubiegłego roku Rada Miasta podjęła uchwałę w sprawie współpracy Miasta Chorzów ze Spółką Akcyjną Ruch Chorzów. Rada poparła wówczas propozycję wyemitowania nowych akcji Klubu o wartości 16 mln zł, przy czym w roku 2017 prywatni inwestorzy jako pierwsi objęliby akcje o wartości 8 mln zł, a w następnej kolejności Miasto objęłoby w roku 2017 r. akcje o wartości 3 mln zł, a w roku 2018 kolejne akcje o wartości 5 mln złotych.

*Pragniemy przypomnieć, że prywatni inwestorzy wywiązali się ze swojego zobowiązania i zaangażowali się w ratowanie Klubu kupując jego akcje za kwotę 8 mln zł, a łącznie w ciągu ostatniego roku zainwestowali już w Ruch Chorzów blisko 11,5 mln zł. O wszystkich finansowych sprawach Spółki Miasto informowane jest na bieżąco zarówno poprzez swoich przedstawicieli w Radzie Nadzorczej Ruchu, jak i podczas licznych spotkań Zarządu z władzami Miasta.

*Realizacja przez Miasto podjętego zobowiązania jest kwestią niezwykle istotną dla płynnego funkcjonowania Klubu, dlatego władze Ruchu złożyły do Prezydenta Miasta Chorzowa, Andrzeja Kotali wniosek o pilne zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta,

*Ruch wysłał też do Przewodniczącego Rady Miasta Chorzowa, Krzysztofa Hornika wniosek o zorganizowanie, w możliwie najbliższym terminie, spotkania z radnymi, w trakcie którego Zarządu Ruch mógłby kolejny raz bezpośrednio zrelacjonować radnym aktualną sytuację finansową Spółki.

(źródło: ruchchorzow.com.pl, pisownia oryginalna)

LICZBA

11,5
MILIONÓW złotych – jak informuje Ruch – przez ostatni rok zainwestowały w spółkę podmioty zewnętrzne.

17
PUNKTÓW będą mieli na koncie „Niebiescy”, gdy PZPN potwierdzi doniesienia o spłacie licencyjnych zobowiązań, oddając drużynie 5 z 6 odjętych w styczniu „oczek”.

Maciej Grygierczyk, Zbigniew Cieńciała