Raków Częstochowa. Nowe twarze w sztabie

 

Raków w czwartek wyjechał na pierwsze, tygodniowe zgrupowanie do Uniejowa. Oprócz nowych piłkarzy, a także dwóch zawodników – Jakuba Batora oraz Jakuba Budnickiego – z Akademii Raków, w kadrze znalazł się Andrzej Niewulis, który od kwietnia leczył uraz kolana. Poza nimi do Uniejowa udał się nowy II trener ekipy spod Jasnej Góry, Goncalo Feio, który zastąpił na stanowisku Macieja Kędziorka. Do klubu z kolei powrócił Przemysław Oziębała.

Sztab znalazł wzmocnienie

Kędziorek był asystentem Marka Papszuna od początku jego pracy w Rakowie. Był odpowiedzialny za stworzenie niezliczonej ilości rozwiązań stałych fragmentów gry, z których swego czasu korzystał Czesław Michniewicz podczas mistrzostw Europy do lat 21. Pod koniec grudnia zdecydował się jednak odejść z Rakowa. Jego obowiązki przejął [Goncalo Feio]. Portugalczyk w polskiej lidze współpracował z Kiko Ramirezem oraz Joanem Carillo w Wiśle Kraków. Później współpracował z Legią Warszawa, by następnie zostać ponownie asystentem Ramireza w AO Xanthi, średniaka ligi greckiej.
– Raków jest dobrze zorganizowany taktycznie i wyróżnia się stylem gry na tle pozostałych drużyn w lidze. Cieszę się, że będę mógł uczestniczyć w projekcie rozwoju Rakowa – mówił na łamach strony klubowej Feio. Do ekipy spod Jasnej Góry powrócił także Przemysław Oziębała. Grę w czwartoligowych rezerwach będzie łączył z pracą skauta pierwszego zespołu. W klubie pojawił się także nowy analityk – Norbert Onuoho.

Bez Kuna i Kolewa

Na pierwsze zgrupowanie pojechało 26 zawodników. Dziwić może fakt braku na liście Patryka Kuna oraz Aleksandara Kolewa. Pomocnik przebywa w Poznaniu na rehabilitacji. W pierwszej części sezonu Kun miał poważne problemy zdrowotne. Od połowy września nie jest w stanie poradzić sobie z urazem, przez co opuścił połowę spotkań w ekstraklasie. Nie wiadomo kiedy powróci do treningów z drużyną. Indywidualnie do sezonu przygotowuje się z kolei Kolew, jednak jego brak na zgrupowaniu można tłumaczyć innymi powodami. Bułgar jest bez formy, od momentu przyjścia do Częstochowy rozegrał zaledwie sześć meczów ligowych, w których nie zdobył bramki. Dodatkowo na jego formę wpływają urazy, z którymi notorycznie ma problem. Ale najważniejszym powodem wydaje się Vladislavs Gutkovskis. Łotysz najpóźniej w lipcu pojawi się przy Limanowskiego, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze tej zimy Termalica zgodzi się go sprzedać. Dla niej może być to ostatnia szansa na zarobienie jakichkolwiek pieniędzy. Jeżeli ten scenariusz by się ziścił, dla Kolewa nie byłoby już miejsca. Tym bardziej, że Sebastian Musiolik wbrew wcześniejszym plotkom nie odejdzie do Korei. Dla Bułgara miejsca po prostu zabraknie.

Powrót Niewulisa

Bardzo dobrą informacją dla kibiców jest wyjazd na zgrupowanie Andrzeja Niewulisa. Kapitan Rakowa od kwietnia leczył bardzo poważną kontuzję kolana, której nabawił się w spotkaniu z Wartą Poznań. Niewulis na początku maja w Barcelonie przeszedł zabieg kontuzjowanego kolana. Rehabilitacja trwała ponad pół roku. W grudniu wrócił do lekkich treningów, a teraz wraz z zespołem jedzie na pierwsze zgrupowanie.

Biorąc pod uwagę postawę Emira Azemovicia oraz prawdopodobne odejście Dawida Szymonowicza można wysnuć wniosek, że Niewulis powoli wraca na odpowiednie tory i wiosną powróci do gry w Rakowie. Kapitan ekipy spod Jasnej Góry wraz z Arkadiuszem Kasperkiewiczem (który również wraca po kontuzji) oraz Tomaszem Petraszkiem stworzyli bardzo szczelny blok defensywny, który w poprzednim sezonie stracił niewiele bramek w I lidze.

Jednak rywalizacja o miejsce w wyjściowym składzie będzie niezwykle zacięta. Latem do klubu dołączyli Kamil Piątkowski oraz Jarosław Jach, w dobrej dyspozycji był także Kamil Kościelny, co zwiastuje bardzo interesującą walkę o pierwszą jedenastkę Rakowa na wiosnę.

Kibice nie próżnują

Sympatycy Rakowa nie marnują czasu przed wznowieniem rozgrywek. W czasie, kiedy ich zespół przygotowuje się do rundy wiosennej, Grupa Kibiców Rakowa Konopiska-Tysiąclecie przekazała prezenty dla podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Blachowni k. Częstochowy.

 

Na zdjęciu: Andrzej Niewulis zamierza powalczyć o miejsce w podstawowej jedenastce Rakowa.