Raków Częstochowa. Okrojony skład

Raków rozpoczął przygotowania do nowego sezonu bez kilku zawodników i trenera Marka Papszuna.


Częstochowianie wrócili do treningów we wtorek, choć drużyna pojawiła się w klubie już w poniedziałek. Zespół rozpoczął okres przygotowawczy od krótkiego treningu wprowadzającego. Następne dni upłynęły na badaniach medycznych i przygotowaniach do wyjazdu do Sochocina, gdzie Raków, już w pełnym składzie personalnym i trenerskim będzie trenować.

Rekonwalescent w domu

Pierwsze zajęcia w nowym sezonie poprowadził Goncalo Feio. Asystent Marka Papszuna przejął jego obowiązki w pierwszych dniach przygotowań. Szkoleniowiec Rakowa na razie nie pojawił się w Częstochowie.

Powodem absencji trenera Papszuna był zabieg kolana, jaki przeszedł w ostatnich dniach. Wszystko poszło zgodnie z planem. Na razie szkoleniowiec odpoczywa w domu, choć cały czas kontroluje zdalnie przebieg przygotowań do sezonu.

– Spędziliśmy wspólnie czas i pracowaliśmy nad tym, aby wszystko odpowiednio przygotować – mówił Feio. Trener Papszun powinien niedługo dołączyć do swojego zespołu i z bliska obserwować swoich zawodników.

Nowe twarze

Na pierwszym treningu pojawili się nowi członkowie sztabu szkoleniowego. Są nimi Kacper Jędrychowski, Karol Kuczera i Maciej Kowal. Najważniejszym z nich jest prawdopodobnie ten ostatni. Kowal to nowy trener bramkarzy, który do połowy czerwca pracował w Wiśle Kraków. Wcześniej zajmował się zawodnikami GKS-u Tychy czy Chrobrego Głogów.

Stoi przed nim bardzo trudne zadanie. W poprzednim sezonie trenerem bramkarzy Rakowa był Jarosław Tkocz, a przed nim tą funkcję pełnił Maciej Sikorski. Obaj wykonywali w Częstochowie bardzo dobrą pracę, co pokazywały występy bramkarzy w poprzednich sezonach ligowych. W pracy pomagać mu będzie Kuczera, który doświadczenie zbierał w klubowej akademii. Oprócz tego pomagał Sikorskiemu i Tkoczowi. Teraz będzie pełnił funkcję asystenta trenera bramkarzy.

Inną zupełnie nową twarzą w sztabie jest Jędrychowski. Ostatnie lata spędził w GKS-ach – Bełchatów i Tychy. W teorii wypełnia on wakat po Dariuszu Skrzypczaku, który w poprzednim sezonie był asystentem Marka Paspzuna. Praktyka będzie wyglądać jednak trochę inaczej. Obowiązki trenera Skrzypczaka zostaną rozłożone na innych asystentów, w tym Jędrychowskiego.

Problemy z powrotem

Na pierwszym treningu pojawiło się 19 zawodników. Wśród nich byli między innymi powracający z wypożyczenia do Warty Poznań Daniel Szelągowski, zawodnik testowany, który może dołączyć do drużyny rezerw czy nowi piłkarze Rakowa – Stratos Svarnas i Fabian Piasecki. Zabrakło na z kolei reprezentantów, którzy dołączą do drużyny na zgrupowanie czy Ivana Lopeza.

– Mamy nadzieję, że Marcin Cebula, Andrzej Niewulis i Tomasz Petraszek będą mogli wkrótce dołączyć do nas na boisku – tłumaczył Feio. Nieobecność całej trójki tłumaczą urazy, które w trakcie poprzedniego sezonu, oraz podczas zgrupowania reprezentacji, jak w przypadku Petraszka, pokrzyżowały im plany. Na murawie zameldował się z kolei Bogdan Racovitan, który powoli kończy okres rekonwalescencji po kontuzji obojczyka, jakiej doznał na początku rundy wiosennej.

Nieobecność Lopeza była z kolei spowodowana problemami z powrotem z wakacji. Stąd Hiszpan dołączył do zespołu dopiero w środę. Od czwartku zespół ruszył z pełnoprawnymi przygotowaniami.

– Wszystko będzie podobne do tego, co robiliśmy wcześniej. Pracujemy grając, a więc nasze treningi będą opierać się na naszych zasadach i pod nasz model gry. Chcemy wprowadzić nowych zawodników, w tym tych, którzy wrócili z wypożyczeń – dodaje drugi trener Rakowa.


Na zdjęciu: Częstochowianie rozpoczęli treningi przed nowym sezonem.
Fot. Jakub Ziemianin/Pressfocus