Raków ma już w głowie tylko Florę

Raków Częstochowa na zakończenie zgrupowania pokonał Universitatee Cluj 2:1. Był to ostatni akcent przygotowań do eliminacji do Ligi Mistrzów.


Bramki strzelali Deian Sorescu i Fabian Piasecki dla Rakowa oraz Ianis Stoica dla ekipy z Rumunii. Tylko to, oraz skład wyjściowy drużyny z Cluj kibice i media mogli się dowiedzieć. Spotkanie zostało zamknięte dla kibiców i dziennikarzy. Co ciekawe nawet nie podano składu Rakowa na ten mecz – była to prośba sztabu szkoleniowego mistrza Polski. Nie ma co się dziwić. Dawid Szwarga dba o to, by jak najmniej takich informacji, szczególnie przed dwumeczem z Florą Tallinn.

Skład trudny do ustalenia

Można jednak niewielkie elementy wywnioskować po minutach, w których padał bramki oraz skrócie przygotowanym przez klubowe media. Podczas bramki Deiana Sorescu, poza rumuńskim pomocnikiem, znaleźli się Piasecki, Marcin Cebula, Bartosz Nowak oraz Mateusz Wdowiak. Obecność tego ostatniego może wskazywać, że jednak nie zmieni zespołu. W ostatnich dniach wiele mówiło się o jego transferze do Zagłębia Lubin.

Przy bramce dla rywali na murawie znaleźli się między innymi: Milan Rundić, Władysław Koczerhin, Giannis Papanikolaou, Fran Tudor, Stratos Svarnas i Vladan Kovacević. Można więc wstępnie wytypować skład, który może, choć wcale nie musi, zameldować się we wtorkowy wieczór na boisku. Trzeba jedynie ustalić pozycje poszczególnych zawodników. Niewykluczone, że trener Szwarga w defensywie postawi na Tudora. Inaczej trudno wytłumaczyć brak Adnana Kovacevicia w składzie (choć mógł zostać wcześniej zmieniony).


Czytaj więcej o ekstraklasie


Raków nadal jest nieskuteczny

Celem numer jeden było odnieść zwycięstwo w ostatnim meczu przed rozpoczęciem sezonu. Udało się nam go zrealizować. W większości tego spotkania mieliśmy nad nim kontrolę. W ataku, jak i w fazach przejściowych byliśmy w stanie funkcjonować jako zespół naprawdę dobrze. Musimy pracować nad swoją skutecznością, aby takie spotkanie zakończyć trzecią lub czwartą bramką, szczególnie przy takiej skuteczności jak dzisiaj – powiedział Dawid Szwarga po spotkaniu z Universitateą.

Szkoleniowiec Rakowa zapewne robi dobrą minę do złej gry, znając szczególnie możliwości strzeleckie napastników. Brak skuteczności u zawodników mistrza Polski nie jest zaskoczeniem. W poprzednich sezonach napastnicy przecież pokazywali się częściej z gorszej, niż z lepszej strony. Na razie zespół opuścił jeden z nich. Sebastian Musiolik zameldował się w Zabrzu. Niedługo podobny los może spotkać Vladislavsa Gutkovskisa.

Łotysza zabrakło w obu spotkaniach sparingowych, których składy znamy. Nie wiadomo, czy w środę zameldował się na murawie. Napastnik ma zostać sprzedany do ligi koreańskiej. Nadal jednak nie ma konkretów dotyczących tej transakcji. Temat pojawił się w obiegu medialnym pod koniec czerwca. Jeżeli ten by odszedł z klubu, to mistrz Polski musi rozejrzeć się nad następcą. Raków rozważa opcje polskie i zagraniczne. Zapewne jednak do transferu nie dojdzie przed rozegraniem dwumeczu z Florą Tallin. Teraz to na nim skupia się zespół z Częstochowy.


Fot. Adam Starszyński/Pressfocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.