Raków jak Lech. Remis z outsiderem

Po przeciętnym spotkaniu w ofensywie Raków bezbramkowo zremisował w Łęcznej z miejscowym Górnikiem.


Pierwsza odsłona pojedynku w Łęcznej była zdecydowanie skierowana do koneserów ekstraklasy. Łącznie na przestrzeni połowy padł jeden celny strzał w wykonaniu gospodarzy. Goście oddali ich dziewięć, jednak żaden nie zmierzał w kierunku bramki Macieja Gostomskiego.

Wydawało się, że w samej końcówce spotkania goście z Częstochowy wyjdą na prowadzenie. W polu karnym Górnika sfaulowany został Andrzej Niewulis. Do jedenastki podszedł Fran Tudor. Chorwat trafił jednak w słupek, a dobitkę posłał w kosmos. Nie zwiastowało to wielkich emocji po przerwie.

Po przerwie emocji wiele się jednak zmieniło. Częstochowianie napierali na bramkę Gostomskiego, jednak bramkarz gospodarzy wyczyniał cuda między słupkami. Tak było w końcówce spotkania gdy najpierw odbił uderzenie powracającego po przerwie spowodowanej kontuzją Marcina Cebuli, a następnie dobitkę Fabio Sturgeona. Wcześniej miał jednak sporo szczęścia. Sędzia nie uznał bramki Ivana Lopeza. Zdaniem arbitra Hiszpan zagrał piłkę ręką, choć po powtórkach trudno było ocenić, czy faktycznie tak było.

O szczęściu mógł mówić także Niewulis. Kapitan Rakowa zatrzymał akcje budowaną przez Kamila Pajnowskiego. Obrońca gospodarzy został dość twardo zablokowany, za co Niewulisowi należała się żółta kartka. Problem w tym, że sędzia w pierwszej odsłonie pokazał już defensorowi kartonik, przez co go oszczędził.

Choć Raków przeważał i stworzył sobie kilka okazji, tak nie potrafił ich wykorzystać. Podobnie było z Górnikiem. Najlepszą okazję zmarnował Serhij Krykun, który uderzył ponad bramką. W końcówce zespół z Łęcznej mógł jeszcze wyjść na prowadzenie, jednak dobrze w bramce Rakowa zachował się Vladan Kovaczević. Częstochowianie, podobnie jak lider z Poznania zremisowali z outsiderem ligi i zmarnowali okazję, by odrobić straty do Lecha.


Górnik Łęczna – Raków Częstochowa 0:0 (0:0)

GÓRNIK Ł: Gostomski – Leandro, Pajnowski, Midzierski, Rymaniak – Gol (57. Drewniak), Szramowski, Krykun, Serrano (79. Banaszak), Mak – Śpiączka. Trener Kamil KIEREŚ

RAKÓW: Kovaczević – Niewulis, Petraszek, Rundić (82. Arsenić) – Tudor, Poletanović, Gwilia (70. Sturgeon), Kun (73. Wdowiak) – Lopez (82. Cebula), Gutkovskis (73. Musiolik), Lederman. Trener Marek PAPSZUN.

Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce). Żółte kartki: Rymaniak, Serrano, Drewniak, Śpiączka – Niewulis, Poletanović.


Fot. Jakub Ziemianiun/twitter.com/Rakow1921