Rehabilitacja po hiszpańsku

Doświadczony lekarz od wielu, wielu lat zajmuje się leczeniem sportowców. 69-letni Cugat operował spore grono byłych i obecnych reprezentantów Hiszpanii. Do jego gabinetu zawitali m.in. Gerard Badia i Mateusz Mak. Obaj nabawili się poważnych urazów kolan i obaj w Barcelonie przechodzili zabiegi i rozpoczynali rekonwalescencję. Efekty były bardzo dobre i nic więc dziwnego, że Piast nadal chętnie korzysta z możliwości konsultacji i opieki medycznej tego fachowca.

Obrońca po operacji

Ostatnio mistrz Polski znów musiał kontaktować się z kliniką w Barcelonie. Tak stało się po tym, jak kontuzji kolana, a konkretnie rzepki, doznał Jakub Czerwiński. Filar defensywy gliwiczan pechowego urazu nabawił się podczas treningu. Szybko okazało się, że niezbędna będzie operacja, którą przeprowadzono pod koniec sierpnia. Po krótkiej hospitalizacji „Czerwo” mógł – co prawda przy pomocy kul – wrócić do Polski i kontynuować rehabilitację. Nie wiadomo kiedy dokładnie środkowy obrońca wróci do treningów, ale najpewniej będzie to miało miejsce podczas zimowych przygotowań do kolejnej rundy. Czerwiński ma więc czas, by spokojnie, krok po kroku odbudowywać swoją sprawność i dyspozycję sprzed kontuzji. Zanim bowiem uszkodził kolano, był jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym zawodnikiem Piasta na początku nowego sezonu.

Przerwanie ciągłości

Także w Hiszpanii część swojej rehabilitacji przechodzi – chyba jeszcze większy pechowiec – czyli Dani Aquino. Napastnik, mogący także zagrać na pozycji numer 10, miał być ważnym ogniwem gliwiczan, ale nieszczęście Hiszpanowi przytrafiło się już w pierwszym meczu z Lechem Poznań. Aquino nabawił się pachwiny sportowca, nazywanej inaczej przepukliną sportowca. Jest to nadwyrężenie bądź też – w gorszym przypadku – przerwanie ciągłości tkanki miękkiej. Może dotyczyć mięśni, ścięgien oraz więzadeł okolic pachwiny lub podbrzusza. Aquino także czekał zabieg w Barcelonie i tam też rozpoczął rehabilitację, którą kontynuował w ojczyźnie. Do tej pory nie był w Gliwicach, choć jest w stałym kontakcie z lekarzem i fizjoterapeutami Piasta. Z naszych informacji wynika, że w najbliższym tygodniu piłkarz zakończy część swojej rehabilitacji i dalsze zajęcia w powrocie na boisku kontynuować będzie już w Gliwicach.

Piast Gliwice. Cel? Raków Częstochowa

Konieczna ostrożność

Kiedy kibice Piasta będą mogli zobaczyć Aquino w akcji? Gliwicki klub w połowie sierpnia informował, że hiszpańskiego ofensywnego zawodnika czeka około 8 tygodni przerwy. Trzymając się tych informacji, wychodzi na to, że Dani do treningów z drużyną powinien wrócić na początku października. Urazy pachwiny są jednak sprawą indywidualną i podczas powrotu do gry trzeba być bardzo ostrożnym. Na pewno po powrocie do Gliwic, sztab medyczny Piasta będzie mógł konkretniej określić stan zdrowia i rehabilitacji piłkarza, który bardzo przydałby się drużynie. Nawet nie w kontekście wzmocnienia rywalizacji w ataku, bo w nim konkurencja znacznie wzrosła, gdyż Piotra Parzyszka naciskają pozyskani Patryk Tuszyński oraz Dominik Steczyk.

Dużo więcej Aquino może dać jako tzw. cofnięty napastnik, czy ofensywny pomocnik. Hiszpan mógłby, choć częściowo starać się wypełnić lukę po sprzedanym do angielskiej Championship Joelu Valencii. W Piaście ostatnio w rolę „10” wcielał się Jorge Felix, który dawał sobie radę, ale wcześniej trener Waldemar Fornalik wolał wystawiać go w roli uniwersalnego skrzydłowego, który może grać zarówno po prawej, jak i lewej stronie. Wydaje się jednak, że Aquino na dojście do naprawdę doskonałej formy będzie potrzebował jeszcze trochę czasu. Jeśli zaprezentuje ją jeszcze tej jesieni to… będzie bardzo dobrze.

 

Na zdjęciu: Dani Aquino na kolejny mecz w barwach Piasta musi jeszcze trochę poczekać.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem