Reprezentacja. Gotowi na wyzwanie

Biało-czerwoni rozpoczęli w Lublinie przygotowania do meczów kwalifikacji MŚ z Estonią (25 i 28 lutego).


Kadrowicze pod wodzą Igora Milicicia wczoraj rano odbyli pierwszy trening w hali Globus. W zajęciach nie brał jeszcze udziału jeden z najbardziej doświadczonych zawodników, rozgrywający A.J. Slaughter (72 mecze w reprezentacji, 817 pkt), który oczekuje na narodziny dziecka. W składzie zastąpił go Filip Matczak z Kinga Szczecin.

Byli za to Michał Sokołowski oraz Michał Michalak, którym kontuzje uniemożliwiły grę jesienią w starciach z Izraelem i Niemcami.

– Staraliśmy się razem z trenerami i polskim związkiem by jak najwcześniej wszyscy kadrowicze znaleźli się w Lublinie – powiedział dyrektor sportowy reprezentacji, były wybitny reprezentant Polski Łukasz Koszarek.

W porównaniu ze składem na listopadowe mecze kwalifikacji zabrakło dwóch rozgrywających – przechodzącego rehabilitację po urazie stawu skokowego Łukasza Kolendy oraz Andrzeja Mazurczaka. Ponownie kolizja terminów spotkań Euroligi z kalendarzem FIBA powoduje nieobecność kapitana drużyny, Mateusza Ponitki z rosyjskiego Zenita Sankt Petersburg.

Po raz pierwszy w seniorskiej drużynie pojawi się za to 21-letni Andrzej Pluta junior, syn byłego znakomitego reprezentanta i strzelca.

– Chcemy sprawdzić Andrzeja na rozegraniu, bo pokazał w grudniowych i styczniowych meczach, że ma duży potencjał. To kolejna młoda twarz w zespole – wyjaśnił Igor Milicić, szkoleniowiec biało-czerwonych.

Przed Polakami dwa spotkania kwalifikacji do mistrzostw świata przeciwko Estonii. Pierwsze odbędzie się 25 lutego w Tallinie, a rewanż trzy dni później w Lublinie.

Po inauguracyjnych porażkach z Izraelem 61:69 w Tel Awiwie i Niemcami 69:72 w Lublinie Polska zajmuje ostatnie, czwarte miejsce w grupie D, za Izraelem (2 zwycięstwa), Niemcami i Estonią (po 1). Do drugiej fazy eliminacji awansują trzy zespoły.

Czekający Polaków dwumecz z Estonią jest kluczowy w walce o awans do kolejnej rundy kwalifikacji – doznali bowiem porażek w pierwszych meczach eliminacji z Izraelem na wyjeździe 61:69 i z Niemcami w Lublinie 69:72. Estonia ma bilans 1-1, podobnie jak Niemcy, zaś Izrael prowadzi w tabeli grupy D z kompletem zwycięstw. Do drugiej fazy eliminacji awansują trzy zespoły.


Na zdjęciu: Początek eliminacji w wykonaniu Polaków – w akcji Tomasz Gielo – był fatalny.
Fot. Wojciech Szubartowski/pressfocus