Ruch Chorzów. Zwiększone pole manewru

Do treningów wrócili Mariusz Idzik i Daniel Paszek. Dziś o 14.00 „Niebiescy” grają w Żmigrodzie z jedynym zespołem, którego nie pokonali przy Cichej.


Do powrotu jest coraz bliżej. Właściwie dostałem już zielone światło, by wejść w trening z drużyną i niewykluczone, że pojadę do Żmigrodu – mówił tydzień temu Mariusz Idzik, wcielający się w rolę komentatora internetowej transmisji meczu z Kluczborkiem (4:1).

Najlepszy snajper Ruchu wrócił do zajęć z zespołem i może być brany pod uwagę przez trenera Łukasza Beretę. Napastnik, który w ostatnich dniach skończył 24 lata, szybko odzyskał zdrowie. 27 lutego strzelił gola w sparingu z Rozwojem Katowice, by następnie doznać urazu więzadeł krzyżowych. Miesięczny okres rekonwalescencji okazał się wystarczający, a Idzik miał godnego zastępcę, bo w każdym z czterech tegorocznych meczów na listę strzelców wpisywał się pozyskany zimą Michał Biskup. Naprędce z Rekordu Bielsko-Biała ściągnięto też Bartosza Guzdka.

– Gdy wrócę, będziemy mieli do grania trzy „dziewiątki” – przyznawał Idzik, a trener Bereta w sparingach szukał miejsca zarówno dla niego, jak i Biskupa.

– Bartosz jest szybszy, widać, że gra inaczej i nie można go porównywać do Michała czy Mariusza. Ma duże predyspozycje, ale przyszedł do nas z zaległościami, bo trenował w hali – mówił jakiś czas temu szkoleniowiec, który na brak komfortu nie może narzekać.

Treningi wznowił też skrzydłowy Daniel Paszek, borykający się z zapaleniem spojenia łonowego. – Byłem trochę zły, bo Daniel miał problem już w końcówce rundy jesiennej, a diagnozowanie trwało 4 miesiące. Mógł być wyleczony wcześniej i szybciej mielibyśmy do dyspozycji silnego, szybkiego zawodnika. Rotujemy składem, do rozegrania jest sporo kolejek, a przed nami też Puchar Polski i Pucharu 100-latków, dlatego każdy otrzyma szansę – deklarował Bereta.


Czytaj jeszcze: Ruch odjeżdża

Idzik i Paszek urazów doznali w kiepskim dla nich momencie – ich umowy kończą się 30 czerwca, dlatego walczą o przyszłość. Do połowy 2024 roku z Ruchem związany jest [Patryk Sikora], który rehabilituje się po zerwaniu więzadeł.

– Rehabilitacja przebiega bardzo dobrze, o kilka tygodni wyprzedzam książkowe terminy – stwierdził defensywny pomocnik, który do gry wróci dopiero w nowym sezonie.

W jakiej lidze będzie wtedy Ruch? Dziś może postawić kolejny krok ku drugiej. O 14.00 podejmie go Piast Żmigród. Co prawda zespół ten okupuje strefę spadkową, ale jesienią jako jedyny zdołał zapunktować przy Cichej (2:2). Tej wiosny uzbierał ledwie 3 punkty, wygrywając z rezerwami Górnika. Dla „Niebieskich” to szansa na 6. z rzędu zwycięstwo.


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus