Siatkówka. Zwycięsko zakończyć rok

BKS ostatnio nie miał dobrej passy. Przegrał trzy kolejne mecze, a do tego okazało się, że pierwsza rozgrywająca Pavla Smidova jest w ciąży. Kontrakt z Czeszką został rozwiązany za porozumieniem stron, ale problem pozostał. Trenerowi Bartłomiejowi Piekarczykowi do dyspozycji pozostała jedynie 21-letnia Magdalena Krajewska, a zmienniczką została zaledwie 17-letnia Ewa Kostyra, którą do kadry pierwszego zespołu włączono awaryjnie.

Mimo kadrowych problemów bielszczanki zdołały się otrząsnąć i w ostatni weekend ograły mistrza kraju, ŁKS 3:1, co było sporą niespodzianką.

– To zwycięstwo na pewno podbuduje nas psychicznie. Nasza jedyna rozgrywająca Marta Krajewska poradziła sobie bardzo dobrze. Zresztą, inne zawodniczki też pokazały dobrą siatkówkę. Wszystkie walczyły od początku do końca – podkreśli Bartłomiej Piekarczyk, trener BKS-u.

– Potrafiłyśmy znajdować różne rozwiązania i cieszyć się grą. Na początku był stres, ale udało nam się go opanować. Po ostatnich porażkach byłyśmy bardzo zdołowane i było ważne, żeby po kolejnym przegranym spotkaniu wyjść na boisko i zagrać swoje – dodała Olivia Różańska, przyjmująca bielskiego zespołu i najlepsza zawodniczka spotkania; zdobyła aż 29 punktów.

Bielszczanki mają okazję udanie pożegnać kończący się rok. W ostatnim meczu w 2019 roku zagrają dzisiaj w Kaliszu z Energą MKS-em. Jeśli zaprezentują się tak, jak przeciwko łodziankom, nie powinny mieć problemów z wywalczeniem punktów, ale rywalek zlekceważyć nie mogą. MKS, zwłaszcza przed własną publicznością, jest bowiem nieobliczalny. Wygrał m.in. z DPD Legionovią, która jest objawieniem tego sezonu. Kaliszanki łatwo nie oddadzą pola. Z bilansem czterech wygranych i ośmiu porażek zajmują w tabeli ósme, ostatnie miejsce premiowane udziałem w play offie, a mocno naciskają je Enea PTPS Piła oraz E.Leclerc Radomka Radom. Trener MKS-u, Jacek Pasiński, w swojej talii ma kilka atutów. Środkowe Weronika Centka i Małgorzata Jasek znalazły nawet uznanie trenera naszej reprezentacji Jacka Nawrockiego, który powołał je do szerokiej kadry na styczniowy turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Tokio 2020. Uznanymi zawodniczkami są też serbska atakująca Adela Helić, znana w naszym kraju z występów w Polskim Cukrze Muszyniance Muszyna i Developresie SkyRes Rzeszów, oraz doświadczone Klaudia Kulig, Monika Ptak i Ewelina Brzezińska, która w swojej karierze dwukrotnie broniła barw bielskiego klubu.

Na zdjęciu: Na Martę Krajewską nagle spadła wielka odpowiedzialność.