Śląsk Wrocław chce w domu tylko zwycięstwa

Ivan Djurdjević określił Wartę jako „cierpliwy i agresywny kolektyw”. Nie zmienia to jednak faktu, że dla Śląska liczy się tylko zwycięstwo.


Przed reprezentacyjną przerwą wrocławianie grali w kratkę. W efekcie przed ostatnim meczem 11. kolejki ich sytuacja w tabeli nie była zadowalająca. – Trochę żal, że przerwa nadeszła w takim momencie. Ostatni mecz, mimo rozczarowującego rezultatu (1:1 z Piastem – red.), był naprawdę solidny w naszym wykonaniu. Jednak jesteśmy wszyscy świadomi, że jako drużyna wciąż musimy sporo poprawić i przez ten okres trenowaliśmy, by w poniedziałek zaprezentować się z dobrej strony – deklarował skrzydłowy WKS-u, Dennis Jastrzembski.

W Śląsku nie tylko piłkarze intensywnie pracowali w ostatnim czasie. – Sztab medyczny miał sporo pracy w przerwie reprezentacyjnej, ale udało się prawie wszystkich przygotować do gry – powiedział trener Ivan Djurdjević. – Wciąż pewne problemy mają Patryk Janasik i Adrian Bukowski, których zabraknie z nami w poniedziałek. Cieszymy się jednak, że zawodnicy, którzy występowali w reprezentacjach, mogą grać i są w pełni siły. Teraz przed nami bardzo intensywny okres i potrzebujemy szerokiej oraz zdrowej kadry, by móc rywalizować w stu procentach w każdym spotkaniu. Szkoda tylko, że nie udało się rozegrać zaplanowanego sparingu z Odrą Opole, ale mimo wszystko czujemy się gotowi na nadchodzące wyzwania – stwierdził serbski szkoleniowiec.

Warta ma jeszcze większe kłopoty niż Śląsk. Nie jest tajemnicą, że klub ten ma liczne ograniczenia, w efekcie czego od samego jego awansu do ekstraklasy jest notorycznie skazywany na spadek. Przerwę reprezentacyjną poznaniacy spędzili w strefie spadkowej, ale Djurdjević wie, że obie drużyny dzielą zaledwie 2 punkty. – Warta jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem. To cierpliwy i agresywny kolektyw. Nie możemy spodziewać się łatwej przeprawy. Świetnie radzą sobie na wyjazdach i jest to nieprzewidywalny rywal, którego stać na naprawdę wiele. Musimy być odpowiednio przygotowani i czujni. Jesteśmy świadomi, że Adam Zrelak i Dimitrios Stavropoulos nie wystąpią z powodu zawieszeń, lecz to niczego nie zmieniło w naszych przygotowaniach. Podchodzimy do rywala z szacunkiem niezależnie od ich problemów kadrowych. My również mamy swoje problemy – mówił spokojnie trener Śląska.

W podobnym tonie wypowiadał się Jastrzembski, choć piłkarz wyraźne zadeklarował, jaki cel w tym meczu ma jego drużyna. – Warta to solidny rywal, w szczególności na wyjazdach i dobrze o tym wiemy. Niemniej musimy pamiętać, że gramy we Wrocławiu, na naszym stadionie. To nasz dom i chcemy tu cały czas wygrywać. Liczy się tylko zwycięstwo – podkreślił.

Od momentu awansu Warty do ekstraklasy zespoły mierzyły się ze sobą czterokrotnie. Śląsk odniósł najpierw dwa zwycięstwa, a w poprzednim sezonie za pierwszym razem padł remis, a w drugim spotkaniu lepsi okazali się poznaniacy. Spotkaniom tych ekip zawsze towarzyszyły duże emocje, bo w każdym z wymienionych przypadków padały co najmniej 3 gole.


Fot. Tomasz Folta / PressFocus