Śląsk Wrocław. Pokazać swoją jakość

W ubiegłym sezonie na stadionie przy ulicy Roosevelta Śląsk zremisował z 14-krotnym mistrzem Polski 2:2 (bramki zdobyli: Dorde Czotra-samobójcza, Jesus Jimenez – Michał Chrapek, Robert Pich). Trener gości niedzielnego spotkania Vitezslav Laviczka nie zapomina jednak, że w poprzednim sezonie jego drużyna dwukrotnie przegrała (0:1 i 1:2) na własnym boisku z zabrzanami. – Mecze przeciwko Górnikowi nie układały się dla nas dobrze w poprzednim sezonie – potwierdza czeski szkoleniowiec. – Mamy do nich szacunek, ale chcemy pokazać swoją jakość i powalczyć o dobry wynik. Górnik ma dobrą drużynę, jakość jego piłkarzy jest wysoka. Analizowaliśmy mecze naszego najbliższego przeciwnika. Jest różnica w ich grze u siebie i na wyjeździe. Jako trener będę tam pierwszy raz, ale wiem, że ich kibice bardzo im pomagają i pełnią rolę dwunastego zawodnika. W piątek mieliśmy trening taktyczny, w sobotę ostatnie zajęcia przed wyjazdem do Zabrza i wtedy zdecydujemy, kto zagra w najbliższym meczu.

Trener Śląska jest zadowolony, że do jego dyspozycji będzie Przemysław Płacheta, którego z powodu problemów zdrowotnych zabrakło w poprzednim, arcyważnym spotkaniu z Pogonią Szczecin. – Cieszę się, że Przemek Płacheta jest zdrowy – powiedział Vitezslav Laviczka. – Zagrał bardzo dobry mecz w reprezentacji U-21, gdzie zdobył bramkę i zaliczył asystę. Wrócił ze zgrupowania w dobrej formie mentalnej. W klubie miał specjalny program szybkiej odnowy, a dziś już normalnie trenował z zespołem i jest przygotowany na mecz z Górnikiem. Teraz mamy szeroka kadrę, w której toczy się zacięta rywalizacja. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak piłkarze pracują na treningu. Zadaniem trenerów jest podjęcie właściwej decyzji co do wyboru składu meczowego. Mamy dużo młodych zawodników, którzy trenują i z nami, i z drugim zespołem. Myślę, że nasze treningi dają dużo doświadczenia tym piłkarzom.

Śląsk Wrocław. Solidność ponad wszystko

W trakcie przerwy w rozgrywkach ligowych sztab szkoleniowy Śląska zafundował swoim podopiecznym spotkanie integracyjne w kręgielni Sky Bowling. Potem wszyscy udali się na taras widokowy, by ze szczytu Sky Tower podziwiać panoramę Wrocławia. – Chcieliśmy zrobić jedno spotkanie integracyjne powiedział trener Laviczka. – Jestem zadowolony z wyjścia na kręgle, bo piłkarze fajnie spędzili czas. To świetnie wpłynęło na zespół. Widok ze Sky Tower był bardzo ładny. Wiedziałem, że Wrocław to piękne miasto, ale świetnie było zobaczyć je z góry. Jest tu wiele wspaniałych miejsc.

Optymistą przed wyprawą do Zabrza jest pomocnik Śląska, Michał Chrapek. – Nie odczuwam tego, że jesteśmy liderem – powiedział. – Nadal ciężko pracujemy i powtarzamy sobie, że to jest dopiero początek sezonu. Musimy podejść do tego z pokorą i dalej robić swoje. Skłamałbym, gdybym powiedział, że spodziewałem się takich rezultatów. Zagraliśmy z prawie wszystkimi zespołami, które w poprzednim sezonie znalazły się w czołowej ósemce. Trochę tych sezonów w ekstraklasie spędziłem, więc wiem, że w naszej lidze często gra się trudniej z tymi, którzy są niżej w tabeli. Cały czas mamy chłodne głowy i do każdego rywala podchodzimy tak samo. Górnik Zabrze jest inną drużyną u siebie, a inną na wyjeździe. Czeka nas bardzo trudne spotkanie. Dawno na ich boisku nie wygraliśmy, ale skupiamy się na tym, co robiliśmy wcześniej i jedziemy do Zabrza po trzy punkty.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem