Śląskie kluby na „stendbaju”. Jakie plany na najbliższe dni?

Użyj strzałek ← → do nawigacji

GKS KATOWICE

Góralczyk
Norbert Barczyk / PressFocus

1. Robert Góralczyk, dyrektor sportowy: – Po pierwszym komunikacie PZPN dotyczącym pierwszej i drugiej ligi nasza decyzja jest taka, że wolna jest sobota i niedziela. W poniedziałek spodziewamy się kolejnego komunikatu i wtedy przedłużymy ten okres. Skoro ekstraklasa została zawieszona do końca marca, to rozumiem, że z niższymi ligami automatycznie stanie się to samo.


2. Maciej Blaut, menedżer ds. komunikacji: – Mamy dużą powierzchnię, ale każdy otrzymał możliwość pracy zdalnej już od piątku. Ograniczona będzie praca biura zarządu, całego klubu, wystosujemy jeszcze w tym temacie.


3. Blaut: – U nas ten problem jest szerszy, jako że GKS to klub wielosekcyjny. Pracuje nad tym dział ticketingu. W najbliższych dniach zaproponujemy rozwiązanie. Chcemy odpowiedzieć na apel tych kibiców, którzy zapowiedzieli, że nie muszą korzystać ze zwrotu środków za zakupione bilety. Za to dziękujemy i wdrożymy działania, by system umożliwiał takie rozwiązanie. To największy dowód przywiązania kibicowskiego i zrozumienia położenia klubu, jaki można sobie w tej trudnej sytuacji wyobrazić.


4. Blaut: – Nasz klub formalnie nie ma sklepu, a umowę o współpracy ze sklepem „Blaszok”. Na jego facebooku pojawiła się informacja o zamknięciu sprzedaży stacjonarnej, a w zamian darmowej wysyłce na teren całego kraju w razie zamówień internetowych.


5. Blaut: – Akademia jest zawieszona do odwołania.


6. Góralczyk: – Nie chcę, by zawodnicy dowiadywali się o ewentualnych decyzjach z prasy. Gdy drużynie zostaną przekazane nasze postanowienia, wtedy powiemy coś więcej.


7. Blaut: – MOSiR zamknął obiekty dla wynajmu komercyjnego i okazjonalnego. Nikt nie zamknął ich przed GKS-em. Treningi są zawieszone, ale sytuacja jest specyficzna, bo odwołana została w drugiej lidze tylko jedna kolejka. W teorii musimy mieć w głowie, że w następny weekend gramy ze Skrą, choć trzeba podejść do tego realistycznie i uznać, że do Częstochowy raczej nie pojedziemy.


Zobacz jeszcze: GKS Katowice pisze do Zbigniewa Bońka


Użyj strzałek ← → do nawigacji