TCS w Obersdorfie: Polacy poza podium. Wygrana Kobayashiego

Pierwszym Polakiem, który w niedzielę zaprezentował się publiczności w konkursie TCS był Jakub Wolny, który rywalizował w parze z Felixem Hoffmannem. Zwycięsko z polsko – niemieckiej pary wyszedł Wolny po skoku na 116 metrów.

Stefan Hula po sobotnich kwalifikacjach trafił na Austriaka, Michaela Hayboecka, który w Turnieju odnosił już sukcesy – w sezonie 2015/16 ukończył go na trzecim miejscu, a rok wcześniej na drugim. W tym roku pozbawił Stefana Hulę szans na występ w serii finałowej, a Jewgienij Klimow, triumfator pierwszego konkursu indywidualnego w tym sezonie, wygrał w parze z Aleksandrem Zniszczołem. Bez problemu w swoim pojedynku poradził sobie Dawid Kubacki, który skokiem na 128,5 metra pokonał Lukasa Hlavę.

Długo nie czekaliśmy, aż na belce startowej pojawi się kolejny z biało – czerwonych – Kamil Stoch, który o awans do serii finałowej, z sukcesem, powalczył z Killianem Peierem. A najlepszy z podopiecznych Stefana Horngachera w sobotnich kwalifikacjach Piotr Żyła, w konkursie stoczył walkę z Johannem Andre Forfangiem. I był to jeden z najciekawszych pojedynków tej serii TCS. Kiedy przystępowali do rywalizacji, Forfang był najwyżej sklasyfikowanym Norwegiem, a Żyła wiceliderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Choć w bezpośredniej rywalizacji triumfował Żyła, również Norweg awansował do drugiej serii – jako jeden z pięciu szczęśliwych przegranych.

 

Niepokonany?

W pierwszej odsłonie Turnieju i jednocześnie ostatnim konkursie w tym roku, bezkonkurencyjny, co nie jest już żadną niespodzianką, był Ryoyu Kobayashi. Prowadził po pierwszej serii, a potem nie dał rywalom szans.

Swoją pozycję z półmetku konkursu utrzymał też Markus Eisenbichler, który zakończył inauguracyjne zawody Turnieju na drugim stopniu podium. Z Kobayashim przegrał o 0,4 punktu. Dla Niemca było to pierwsze w tym sezonie podium. Ale w Oberstdorfie dobrze zaprezentował się też Stefan Kraft, który uzupełnił podium zawodów. Błysnął już wygrywając kwalifikacje. Ale Kraft zna smak podium Turnieju. W sezonie 2014/15 to on był najlepszym skoczkiem niemiecko – austriackiego cyklu. I to on zamknął piękną, nieprzerwaną przez siedem sezonów serię zwycięstw Austriaków w tym turnieju. Teraz trenowani przez Andreasa Feldera nie przypominają siebie z najlepszych lat. W inaugurującym sezon konkursie drużynowym w Wiśle zajęli co prawda trzecie miejsce, ale indywidualnie, do Turnieju Czterech Skoczni, tylko jeden z nich – Daniel Huber – wskoczył na najniższy stopień podium.

W czołowej „dziesiątce” konkursu w Oberstdorfie znalazło się trzech podopiecznych Stefana Horngachera – piąty Dawid Kubacki, szósty Piotr Żyła, a ósmy był zwycięzca dwóch poprzednich edycji, Kamil Stoch.

Aleksandra Pieprzyca

 

Credit: Rafal Oleksiewicz / PressFocus