Thomas Galewski: To dobry ruch Klinsmanna

 

Sprawa przejścia Krzysztofa Piątka z Milanu do Herthy wywołuje w Niemczech emocje?
Thomas GALEWSKI: – O tak. Media są pełne informacji na ten temat. Wiele się o tym wszędzie mówi i pisze. W grę wchodzą przecież spore pieniądze.

Jak ocenić ten transfer? Dla polskiego napastnika to krok do tyłu czy niekoniecznie?
Thomas GALEWSKI: – Powiedziałbym, że niekoniecznie. W Berlinie mają teraz wielki projekt, stąd ściąga się do klubu odpowiednich ludzi, a dla Piątka, w związku z transferem Zlatana Ibrahimovicia, brakowało ostatnio miejsca w zespole. Tak, że nie ma co mówić, że to krok do tyłu dla zawodnika.

Na pewno będzie potrzebował czasu, żeby się zaadaptować w nowym miejscu, ale ma wszelkie dane do tego, żeby pójść w ślady innych polskich napastników, z Lewandowskim na czele, którzy dobrze sobie w Bundeslidze radzili. Poza tym grając w Berlinie będzie miał znacznie bliżej do domu, niż było to z Włoch. To dla niego dobre rozwiązanie.

Mówi pan o wielkim projekcie Herthy. Czym się ma wyróżniać?
Thomas GALEWSKI: – W klubie jest potężny inwestor, który nie szczędzi pieniędzy na realizacje swojego pomysłu, uczynienia z Herthy wielkiego klubu. Trenerem drużyny jest sam Jurgen Klinsamnn, w zimowym okienku transferowym klub przeznacza na transfery 100 milionów euro. To więcej niż wszystkie inne niemieckie klubu. Za 30 milionów euro sprowadzono Lucasa Tousarta z Lyonu, za podobną kwotę Piątka. Nie szczędzą pieniędzy na wzmocnienia.

Praca z Klinsmannem to dla Piątka dodatkowy bonus?
Thomas GALEWSKI: – Z pewnością. Też był przecież czołowym snajperem na świecie. Wie jak pracować z utalentowanymi zawodnikami. Z pewnością sporo będzie się mógł nauczyć i wynieść z pracy na treningach.

Piątkowi ostatnio nie szło jeśli chodzi o zdobywanie goli. Myśli pan, że w Bundeslidze będzie łatwiej o bramki niż w Serie A?
Thomas GALEWSKI: – Dobre pytanie. Na pewno w Seria A o trafienia nie jest łatwo, bo gra się tam bardziej defensywnie niż w Niemczech czy gdzie indziej. Z drugiej strony o trafienia nigdzie nie jest łatwo, tak, że trudno odpowiedzieć. Na pewno jednak sprowadzając Piątka do Berlina wiąże się z jego osobą określone nadzieje. Myślę, że dla Klinsamnna sprowadzenie napastnik reprezentacji Polski, to mądre i dobre posunięcie.