Top 10 na świecie. Francja, Modrić, Ronaldo i inni

Użyj strzałek ← → do nawigacji

 

3. Stolica piłkarskiego świata, czyli życie, jak w Madrycie

real
Jeżeli zatem chce się kibicować wielkim zespołom i święcić piękne triumfy, to warto zamieszkać w stolicy Hiszpanii. Fot Pressfocus

W 2014 roku Real Madryt pokonał Atletico w finale Ligi Mistrzów. Identycznie było w roku 2016 i już wówczas mówiono, że na całym świecie nie ma drugiego tak wspaniałego piłkarskiego miasta. Co zatem powiedzieć po tym roku, kiedy pierwszy z wymienionych zespołów triumfował  Lidze Mistrzów, a drugi wygrał Ligę Europy?

„Królewscy” 13 raz w historii, a 3 raz z rzędu, sięgnęli po Puchar Europy. Po jednym z najwspanialszych finałów Champions League w XXI wieku. Piękny mecz w Kijowie zakończył się ich zwycięstwem 3:1 nad Liverpoolem, a do historii nie tylko przejdą koszmarne błędy bramkarza „The Reds”, Lorisa Kariusa, ale przede wszystkim nadzwyczajnej urody trafienie Garetha Bale’a. „Atleti” w finale LE, który rozegrano w Lyonie, bez problemu, 3:0, ograło Olympique Marsylia, a bohaterem został późniejszy mistrz świata, Antoine Griezmann.

W sierpniu Real zmierzył się z Atletico w meczu o Superpuchar Europy. Kolejne znakomite starcie madryckich zespołów zakończyło się triumfem drugiego z wymienionych, 4:2 po dogrywce. Jeżeli zatem chce się kibicować wielkim zespołom i święcić piękne triumfy, to warto zamieszkać w stolicy Hiszpanii, chociaż czujni kibice zauważą, że przecież zarówno mistrzostwo kraju, jak i Puchar Króla zdobyła w tym roku Barcelona. Ale to Real jest… najlepszą klubową drużyną świata, bo właśnie tym sukcesem zakończył rok. Na dodatek w Madrycie rozstrzygnięto losy rywalizacji o najważniejsze trofeum w… południowoamerykańskiej piłce klubowej, czego przecież nie było w planach. Słynne powiedzonko „Życie, jak w Madrycie” nabiera zatem kolejnej, tym razem czysto piłkarskiej formy.

Użyj strzałek ← → do nawigacji