W końcu grali do końca

Cracovia po raz pierwszy w tym sezonie wygrała w sytuacji, w której to rywal otworzył wynik spotkania.


Początek meczu dobrze zwiastował „Pasom”. W pierwszych 10 minutach po błędach mieleckich obrońców sytuacje mieli Benjamin Kallman oraz Michał Rakoczy, ale zdecydowanie nie były to „setki”. Nerwowo było też po drugiej stronie, kiedy w 17 minucie faul poza polem karnym popełnił bramkarz Cracovii Karol Niemczycki, za co obejrzał żółtą kartkę.

Na prowadzenie wyszła Stal w 37 minucie. Dalekie podanie w kontrze otrzymał Mateusz Mak, który w walce o nadlatującą futbolówkę pokonał krakowskiego obrońcę i ruszył do przodu. W polu karnym wystawił piłkę Kokiemu Hinokio, a ten po jej opanowaniu umieścił ją w siatce. Trener Jacek Zieliński najwyraźniej nie był zadowolony z postawy swoich piłkarzy, bo w przerwie zmienił aż trzech. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo krótko po wznowieniu gry Jewhen Konopljanka mocno dośrodkował w pole karne Stali, gdzie akcję zakończył Otar Kakabadze. Zmiennicy odpowiadali więc i za asystę, i za trafienie.

Cracovia zyskała przewagę w posiadaniu, ale trudno było mówić o jakimś szaleńczym naporze. Mimo tego to właśnie „Pasy” przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a konkretnie uczynił to Patryk Makuch w stylu godnym typowego napastnika. Kakabadze – który dał w przerwie kapitalną zmianę – dograł mocno z prawej strony, a 23-latek uprzedził mieleckich obrońców, pakując piłkę do siatki. Stal nie była już w stanie odrobić straty, była za słaba, dzięki czemu krakowianie po raz pierwszy w tym sezonie wygrali w sytuacji, w której to rywal zdobył pierwszą bramkę.


Cracovia – Stal Mielec 2:1 (0:1)

0:1 – Hinokio, 37 min
1:1 – Kakabadze, 47 min
2:1 – Makuch, 85 min

CRACOVIA: Niemczycki – Rapa (46. Kakabadze), Jugas (46. Hoskonen), Ghita, Jablonsky, Siplak (77. Jaroszyński) – Oshima, Atanasov, Rakoczy (74. Bochnak) – Makuch, Kallman (46. Konopljanka). TRENER: Jacek Zieliński

STAL: Mrozek – Wolski, Kruk, Matras, Flis, Getinger – Ciepiela (73. Ratajczyk), Vallejo (89. Hiszpański), Hinokio (83. Kasperkiewicz), Mak (74. Domański) – Sappinen (74. Lebedyński). TRENER: Adam Majewski

SĘDZIOWAŁ: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). WIDZÓW: 7139. ŻÓŁTE KARTKI: Niemczycki, Makuch – Hinokio, Flis


Fot. Marta Badowska/PressFocus