Wydarzenie kolejki. Rekordowa frekwencja

Aż 131 tysięcy kibiców obejrzało ostatnią kolejkę ekstraklasy. To rekordowa frekwencja w XXI wieku! To wydarzenie kolejki nr 34.


„34. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy w sezonie 2022/23 była nie tylko ostatnią serią gier w rozgrywkach, ale okazała się również tą z najlepszą frekwencją! Ogółem mecze ligowe obserwowało z trybun 131 088 kibiców. Była to najwyższa frekwencja w trakcie jednej ekstraklasowej kolejki w XXI wieku! Najwięcej kibiców pojawiło się na meczu Lech Poznań – Jagiellonia Białystok, który ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej oglądało 39 123 fanów. Spotkanie „Kolejorza” okazało się również meczem z najwyższą ligową frekwencją w całym sezonie 2022/23” – informuje Biuro Prasowe Ekstraklasy.

Wydarzenie kolejki – rekord frekwencji

– Chciałbym bardzo mocno podziękować wszystkim klubom i kibicom każdego z osiemnastu zespołów za wysiłek włożony w podążanie za swoją drużyną, zarówno na mecze domowe, jak i wyjazdowe. Rekord frekwencyjny w ostatniej kolejce to dowód, jak ekscytujące były to rozgrywki w sezonie 2022/23. Emocji nie brakowało do samego końca, a blisko 40 tysięcy kibiców w Poznaniu, komplety widzów w Warszawie, Szczecinie, Łodzi i Częstochowie potwierdzają jak duży potencjał tkwi w klubach PKO Bank Polski Ekstraklasy – mówi Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy SA.

– Wiemy doskonale, że wiele klubów również w Europie borykało się z problemem utrzymania zaangażowania fanów po pandemii koronawirusa. Zmienione przyzwyczajenia miały wpływ na wiele lig na Starym Kontynencie. Ten niebezpieczny trend początkowo obserwowaliśmy także w Polsce. Szczególnie tuż po zniesieniu obostrzeń, ale sezon 2022/23 jest świadectwem, że idziemy w dobrym kierunku. Porównując frekwencję kolejka do kolejki z poprzednim sezonem, była ona w obecnych rozgrywkach wyższa o 28 proc. To w liczbach bezwzględnych daje 628 tysięcy fanów więcej niż w rozgrywkach 2022/23 – dodaje prezes Ekstraklasy.

34. kolejka była siódmą w trakcie sezonu, gdy przekroczona została łączna liczba stu tysięcy kibiców. Do tej pory najlepszą frekwencyjną serią spotkań była 11. kolejka obecnego sezonu, gdy na stadionach obecnych było 108 158 widzów


Czytaj więcej w kategorii ekstraklasa


Dodajmy, że już też ponad milion kibiców obejrzało tegoroczne mecze I ligowe. Tam emocji jest może i jeszcze więcej niż o klasę wyżej.

Wróćmy jednak do ekstraklasy, gdzie stadiony w ostatniej kolejce pękały faktycznie w szwach. Zadajmy pytanie: dlaczego liga już nie gra? Jest ciepło, można grać, bo przecież w tym roku żadnego dużego turnieju nie ma. Zamiast wznawiać rozgrywki w styczniu, gdzie zimno odstrasza wszystkich od pędzenia na stadiony, to my kończymy pod koniec maja pod dyktat telewizji. Tracą na tym kluby, bo przez taką wysoką publikę można przecież zarobić, tracą sami kibice… Ech, szkoda słów. Jak z tą frekwencją było lata temu? Ostatnią kolejkę sprzed ćwierć wieku, 6 czerwca 1998 roku obserwowało ledwie 41,7 tys. fanów. Dziesięć lat wcześniej, tyle że w ośmiu, a nie w dziewięciu meczach była to liczba 49,5 tys. ale aż 25 tys. w Białymstoku, bo na „Jagę” gnano wtedy z Podlasia ze wszystkich stron. I jeszcze ostatnia kolejka sprzed pół wieku. 24 czerwca 1973 na siedmiu ekstraklasowych stadionach było 89 tys. kibiców. W tym 40 tys. na meczu Lech – Górnik, ale tylko dwa tysiące na spotkaniu ROW Rybnik – Pogoń Szczecin.


Podpis do zdjęcia: Rekordowa frekwencja 131 tys. kibiców na ostatniej kolejce ekstraklasy sezonu 2022/23 może imponować!

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.