Wygrani i przegrani 32. kolejki ekstraklasy!

31. kolejka ekstraklasy. Są tacy, którzy wygrali, bo pozytywnie zaskoczyli i oni są wygrani. Są też i tacy, którzy zawiedli. Na całej linii. Oni są przegrani. Redakcja „Sportu” tradycyjnie wskazuje, kto na jakie miano zasłużył


WYGRANI…

Piąte miejsce w tabeli ekstraklasy Piasta Gliwice już nikogo nie dziwi. Zespół Aleksandara Vukovicia po raz kolejny pokazał, na co go stać, wygrywając z Koroną Kielce. Gliwiczanie nie tylko dopisali kolejne trzy punkty do swojego rezultatu, ale również zapewnili swoim kibicom wrażenia estetyczne. Oba zdobyte przez Piasta gole – Arkadiusza Pyrki i Michaela Ameyawa – zostały zdobyte dzięki pięknym strzałom z woleja. To oni są wygrani/

Górnik góruje

Górnik pod wodzą Jana Urbana się nie zatrzymuje. Zabrzanie wygrali z Widzewem Łódź, wykorzystując to, że podopieczni Janusza Niedźwiedzia nie radzą sobie najlepiej w roli gospodarzy. Bardzo dobry występ zaliczył Daisuke Yokota. Japończyk brał udział przy wszystkich trzech golach dla Górnika – zaliczył asystę oraz zdobył bramkę, a przy jednym trafieniu był kluczową postacią. Warto też zaznaczyć, że swojego pierwszego gola po powrocie do Górnika zdobył Boris Sekulić.


Wygrali i przegrani są już znani. Czytaj również:


Powoli do przodu

Jeszcze pięć kolejek temu Zagłębie Lubin znajdowało się w bardzo nieciekawym położeniu. Wystarczyło jednak wygrać kilka meczów. Zespół Waldemara Fornalika znalazł się na bezpiecznym miejscu w połowie tabeli. Pojedynek z Cracovią być może nie był pokazem siły lubinian, ale znowu zdobyli ważne punkty. To, w sytuacji, w której ucieka się od strefy spadkowej, jest najważniejsze. Teraz „Miedziowi” mogą odetchnąć z ulgą.


PRZEGRANI…

Smutni i bezbronni

Gdy Marc Gual zdobywał gola dla Jagiellonii w spotkaniu z Legią, nie cieszył się z niego. W przyszłym sezonie będzie przecież piłkarzem warszawskiego klubu. Pod koniec tej rywalizacji, żadnemu z piłkarzy z Białegostoku nie było do śmiechu. Gracze ze stolicy po prostu zdominowali ten pojedynek. Jagiellonia została pozbawiona jakichkolwiek szans na zwycięstwo. Legia wykorzystała każdy najmniejszy błąd defensywy z Podlasia, stąd tak wysoka porażka.

Tęsknota za Davo

Grając ze Śląskiem, Wisła Płock zobowiązana była do zwycięstwa. Tego celu nie udało się osiągnąć. Wrocławianie zdobyli 3 punkty i niebezpiecznie zbliżyli się do podopiecznych Pavola Stano w tabeli. Gdyby okazało się, że Wisła spadnie z ligi, władze klubu plułyby sobie w brodę. Po udanej jesieni płocczanie sprzedali genialnego Davo i ważnego Rasaka. Ich brak jest widoczny. Z nimi w składzie Wisła znajdowała się na 6 miejscu w tabeli. Teraz może skończyć sezon na 16.

Chcieli przeszkodzić

Spadkowicz z ekstraklasy Miedź Legnica miała ochotę popsuć nieco nastrój wśród szczecińskiego obozu. Pogoń długo nie była w stanie postawić kropki nad „i” i zwyciężyć w niedzielnym spotkaniu. Dla legniczan mecz zakończył się niefortunnie. Całe ich starania poszły na marne. Przypadkowo gola samobójczego zdobył Hubert Matynia. Były gracz Pogoni wszedł na boisko w drugiej połowie. Nie wszystko poszło po myśli trenera Mokrego.


Na zdjęciu: Wygrani, czyli piłkarze Piasta w meczu z Koroną.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.