Zagłębie Sosnowiec Bramkarz potrzebny od zaraz

Nie będzie kolejnego powrotu Dawida Kudły


Jeden z letnich celów transferowych Zagłębia to pozyskanie bramkarza. Po tym jak klub nie przedłużył umowy z Krystianem Stępniowskim trener Kazimierz Moskal może liczyć na 39-letniego Matko Perdijicia oraz Szymona Frankowskiego, który za kilka tygodni skończy 20 lat. To tej wyjątkowej mieszkanki rutyny z młodością przydałby z pewnością się jeszcze ktoś z nieco młodszą metryką, ale zarazem ograny w ligowych bojach.

Doświadczenie kontra młodość

Chorwat Perdijić to dobry duch zespołu. W bieżącym sezonie na zapleczu ekstraklasy nie występował. Zaliczył tylko jeden mecz w Pucharze Polski, poza tym występował w II drużynie. Jego wygasający z końcem czerwca kontrakt ma jednak zostać przedłużony, a docelowo sympatyczny golkiper będzie szkolił młodych adeptów sztuki bramkarskiej.

Szymon Frankowski, który dołączyło zespołu zimą dostał wiosną szansę po tym jak kontuzji nabawił się Stępniowski. Początek był obiecujący, ale w kilku spotkaniach młody bramkarz nie ustrzegł się błędów. Najbardziej pamiętny to zapewne ten z meczu z Arką Gdynia, gdy dał się zaskoczyć uderzeniem niemal z połowy boiska. W sumie wiosną zagrał w siedmiu meczach. To na pewno utalentowany bramkarz i pewnie jeszcze swoją szansę dostanie, ale na razie na bluzę z numerem jeden raczej nie ma co liczyć.

Najwięcej spotkań spośród bramkarzy zaliczył w minionym sezonie Stępniowski, ale poza kilkoma solidnymi występami niczym szczególnym się nie wyróżniał. Trudno powiedzieć, że „wygrał” Zagłębiu któryś mecz. Podobnie był w poprzednim sezonie gdy również z grona bramkarzy sosnowieckiego klubu miał na koncie najwięcej występów. Jesienią bramki Zagłębia strzegł także Kacper Chorążka, utalentowany 22-latek, który zimą został bramkarzem mistrza Cypru AS Omonia Lefkossias.

Nie ma tematu

Kto stanie między słupkami Zagłębie w sezonie 2021/2022? Kilka dni temu dało się słyszeć głosy, że do Sosnowca ma wrócić Dawid Kudła. Byłoby to już trzecie podejście tego bramkarza do gry w Sosnowcu. Występował w tym klubie w II lidze skąd wypłynął na szerokie wody przenosząc się do Pogoni Szczecin, a potem z powodzeniem walczył o awans do ekstraklasy, w której zresztą z Zagłębiem występował. Jak udało nam się dowiedzieć na tę chwilę nie ma tematu powrotu Kudły na Stadion Ludowy. Czasu na znalezienie nowego bramkarza nie ma zbyt wiele, bo 28 czerwca gdy piłkarze z Sosnowca pojawią się na pierwszym treningu szkoleniowiec chciałby mieć już golkipera do dyspozycji. Kto nim będzie ostatecznie dowiemy się zapewne w ciągu kilku najbliższych dni. Przypomnijmy, że Zagłębie pozyskało już nowego środkowego obrońcę, prawoskrzydłowego oraz środkowego pomocnika. Bramkarza i napastnik to kolejne pozycje do obsadzenia.

Tymczasem w klubie żyją występami młodych graczy, a konkretnie juniorów U17, którzy kilka dni temu świętowali mistrzostwo I Ligi Wojewódzkiej B1 – na taki sukces czekano w Sosnowcu prawie dwadzieścia lat – a w sobotę rozegrali pierwszy mecz barażu, którego stawką jest awans do Centralnej Ligii Juniorów. Podopieczni Jovana Ninkovicia oraz Adriana Kaczkowskiego ulegli 2:3 Miedzi Legnica, ale wciąż są w grze. W najbliższą środę na własnym terenie podejmować będą rywala, który jest w zasięgu możliwości młodych sosnowiczan. Bramki w pierwszym meczu dla Zagłębia zdobyli Bartosz Chęciński z rzutu karnego oraz Kacper Janus.


Fot. Marcin Bulanda / PressFocus