Zapraszamy na stadiony. Godny spadkobierca

„Upomniałem się” między innymi o GKS Katowice i ekipa z Bukowej potwierdziła, że skreślenie jej z grona kandydatów do awansu było błędem (nie mylić z Adrianem Błądem!). Sobotni mecz GieKSy z Chrobrym to bez dwóch zdań hit tej kolejki.

Czy postawa drużyny prowadzonej przez Grzegorza Nicińskiego jest niespodzianką dużego kalibru? I tak, i nie. Na pewno Chrobry nie był wymieniany w gronie zespołów, którym groził awans. Z drugiej strony Grzegorz Niciński, pracując w Arce udowodnił, że zna się na swoim fachu, bo to on doprowadził gdynian do finału Pucharu Polski. Podwaliny pod silnego Chrobrego podłożył Ireneusz Mamrot, a „Nitka” udowadnia, że nie znalazł się w Głogowie przypadkowo. Nie wiem, czy wprowadzi swoją drużynę na piłkarskie salony, ale trzymam za niego kciuki. Dlaczego? Bo nie ma zapędów celebryty, co uznaję za zaletę. Trochę pokory przydałoby się bowiem wielu jego kolegom po fachu.