Zenit St. Petersburg – Lazio. Wymęczony remis

Rosyjsko-włoski mecz Ligi Mistrzów mistrzowski bynajmniej nie był. Sytuacji było jak na lekarstwo, a z rezultatu bardziej powinni cieszyć się goście.


W Lazio zrobiło się ostatnio trochę zamieszania. Ciro Immobile, Lucas Leiva i Thomas Strakosha udali się w weekend do Turynu, by zmierzyć się tam z Torino, choć cała trójka… nie powinna była znaleźć się w kadrze meczowej, bo wcześniej przechodziła koronawirusa i na powrót było jeszcze za wcześnie. We Włoszech cała sprawa jest szczegółowo badana, UEFA zaś postanowiła, że żaden z nich nie może udać się na mecz do Rosji.

Braki w kadrze Lazio były Zenitowi na rękę, ponieważ piłkarze trenera Siergieja Siemaka przegrali oba dotychczasowe spotkania. Na boisku jednak spektaklu nie oglądaliśmy, a obie drużyny nie potrafiły stworzyć żadnego zagrożenia. Gospodarzom udała się jedna akcja, po której Aleksandr Jerochin trafił z bliska do siatki.

Lazio do roboty wzięło się w ostatnich 20 minutach, ale gola zdobyło dopiero w 82. Rezerwowy Felipe Caicedo wykorzystał dziurę w polu karnym Zenitu i dał swojemu zespołowi wyrównanie. Końcówka zrekompensowała kibicom mdłe spotkanie, akcja żwawo przenosiła się spod jednej bramki pod drugą, ale nikomu nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. W ostatniej minucie Rosjanie co prawda trafili do siatki Lazio, ale Andrej Mostowoj był na spalonym.

Zenit St. Petersburg – Lazio 1:1 (1:0)

1:0 – Jerochin (32), 1:1 – Caicedo (82).

ZENIT: Kjerżakow – Karajew, Lovren, Rakicki, Santos – Kuziajew (90+1. Wendel), Barrios, Żirkow (79. Krugowoj) – Ozdojew (90+1. Sutormin) – Dziuba, Jerochin (61. Mostowoj). Trener Siergiej SIEMAK.

LAZIO: Reina – Patric, Hoedt, Acerbi – Marusić, Akpa Akpro, Parolo (52. Cataldi), Milinković-Savić, Fares (60. Pereira) – Muriqi (59. Caicedo), Correa (85. Felipe). Trener Simone INZAGHI.

Żółte kartki: Kuziajew, Barrios, Lovren, Krugowoj – Akpa Akpro, Milinković-Savić, Caicedo, Reina. Sędziował Artur Dias (Portugalia).


Fot. PressFocus