Zgaszona Skra

Kuriozalna bramka w 120 minucie sparingu przesądziła o wygranej GKS-u Jastrzębie z pierwszoligowcem z Częstochowy.


Dla trenera GKS-u Jastrzębie Grzegorza Kurdziela sobotni sparing na stadionie Miejskim przy ulicy Harcerskiej w Jastrzębiu Zdroju był tylko treningiem, natomiast szkoleniowiec pierwszoligowca spod Jasnej Góry Jakub Dziółka traktował go jako próbę generalną przed pierwszym meczem ligowym z Ruchem Chorzów.

Już w 1. minucie sobotniego meczu obrońca Skry Szymon Szymański popełnił banalny błąd i napastnik testowany (nr 15) GKS-u pognał na bramkę strzeżoną przez Jakuba Bursztyna. W sytuacji sam na sam „stemplował” poprzeczkę częstochowskiej bramki. W 7. minucie przed szansą zdobycia gola stanęli dla odmiany goście – po dalekim wrzucie z autu Dawida Niedbały, piłkę w polu karnym rywali opanował Filip Kozłowski, obrócił się z rywalem na plecach i z kilku metrów oddał mocny strzał na bramkę, lecz Grzegorz Drazik uratował jastrzębian przed utratą gola. Był jednak bezradny w 19 minucie spotkania, gdy przed polem karnym GKS-u został sfaulowany Jakub Sangowski i wywalczył rzut wolny dla swojej drużyny. Do piłki podszedł Przemysław Sajdak i oddał perfekcyjny strzał, po którym futbolówka wylądowała w „okienku” bramki gospodarzy. Drazik nawet nie drgnął.

W 40. minucie goście przeprowadzili filmową wręcz akcję – Sajdak uporał się z rywalami w środku pola, :poklepał” na małej przestrzeni z Sangowskim, zaś wypożyczony z Warty Poznań napastnik wyprowadził Damiana Hilbrychta na czystą pozycję. Doskonałą interwencją popisał się jednak Drazik i po raz wtóry zapobiegł utracie gola przez swój zespół.

Potem podopieczni Jakuba Dziółki nieco spuścili z tonu i w 56 minucie kapitalnym uderzeniem z dystansu wyrównującego gola dla GKS-u zdobył kolejny testowany zawodnik (nr 20 na koszulce).

Nieoczekiwane zwycięstwo zapewnił jastrzębianom obrońca Jakub Kasperowicz. Niespełna 20-letni stoper z połowy boiska zagrał długą piłkę w kierunku pola karnego częstochowian. Wydawało się, że gościom nic złego nie może się przytrafić, lecz futbolówka odbiła się przed wybiegającym z bramki Karolem Szymkowiakiem, przelobowała go i zatrzymała dopiero w siatce. W takich kuriozalnych okolicznościach jastrzębianie odnieśli zwycięstwo nad wyżej notowanym rywalem.

W zespole z Jastrzębia Zdroju był testowany 19-letni bramkarz Paweł Budzyński, który w poprzednim sezonie rozegrał jeden mecz w rezerwach Śląska Wrocław (II liga) oraz siedem spotkań w III-ligowej Ślęzie Wrocław. 18-letni golkiper z szerokiej kadry jastrzębian, Jakub Maciejowski, grał w tym czasie sprawdzany przez III-ligowy Pniówek 74 Pawłowice. Po sparingu z Odrą Wodzisław Śląski (2:2) trener Jan Furlepa podziękował mu za dobre chęci i odesłał do domu.

GKS Jastrzębie – Skra Częstochowa 2:1 (0:1, 1:0, 0:0, 1:0)

Grano 4 x 30 minut.

0:1 – Sajdak, 19 min (wolny), 1:1 – zawodnik testowany I, 56 min, 2:1 – Kasperowicz, 120 min.

JASTRZĘBIE (I i II kwarta): Drazik – Wybraniec, Słodowy, Zacharczenko – Klimkiewicz, zawodnik testowany I, Lech, Szkudlarek – Ali, Wysiński (31. Jadach) – zawodnik testowany II. III i IV kwarta: Budzyński – Kawula, Wybraniec (91. Słodowy), Kasperowicz – Pryka (105. Moiczek), Kaczmarczyk (105. Passoni), Szymczak, Borkała – Kamiński, Jadach (91. Wysiński) – Stanclik. Trener Grzegorz KURDZIEL.

SKRA (I i II kwarta): Bursztyn – Szymański, Mesjasz, Brusiło – Niedbała, Baranowicz, Sajdak, Lukoszek – Hilbrycht, Sangowski – Kozłowski. III i IV kwarta: Szymkowiak – Szymański (91. Napora), Sadowski, Czajka – Flak, Babiarz (107. Malec), Olejnik, Winiarczyk – Pyrdoł (105. Niedzielski), Baranowicz (72. Malec, 105. Kołodziejczyk) – Sangowski (72. Ropski). Trener Jakub DZIÓŁKA.

Żółta kartka: Baranowicz.


Na zdjęciu: Mecz sparingowy GKS-u Jastrzębie ze Skrą Częstochowa zakończył się nieoczekiwaną wygraną gospodarzy.
Fot. gksjastrzebie.com