„Krycha” z Arabii

Grzegorz Krychowiak zostanie na rok wypożyczony z Krasnodaru do Al-Shabab. Zarobi 3,5 mln euro.


Jeszcze kilka dni temu w rosyjskich mediach panował przekonanie, że Grzegorz Krychowiak, 91-krotny reprezentant Polski, zostanie na najbliższy sezon w Krasnodarze. Rosjanie w swoim prowokacyjnym stylu sugerowali, że Polak wybierze 6 milionów euro, jakie gwarantował mu kontrakt z rosyjskim klubem, który obowiązuje jeszcze przez najbliższe dwa sezony, kosztem wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze.

– Jak widać, Grzegorz Krychowiak wycenił wyjazd na mundial na sześć milionów euro. I tak by na nim nic nie zdziałał. Jego zespół odpadnie w grupie, a on będzie miał te pieniądze – mówił na łamach „Sport Expressu”, Timur Gurckaja, znany na rynku rosyjskim agent, który dodał, że nigdzie, chyba, że w Katarze albo w Arabii Saudyjskiej, Krychowiak nie dostanie takich pieniędzy, jak w Krasnodarze.

Ów jegomość z jednej strony bardzo się pomylił, a z drugiej jego słowa… sprawdziły się. Bo oto Grzegorz Krychowiak najbliższy sezon spędzi w Arabii Saudyjskiej i zarobi… jeszcze więcej niż w Rosji, bo nie 3, a 3,5 mln euro za sezon. Polak zostanie do Al-Shabab wypożyczony na rok. UEFA kilkanaście dni temu przedłużyła możliwość zawieszania kontraktów zawodników występujących w Rosji i właśnie z takiej opcji nasz reprezentant po raz drugi postanowił skorzystać. Krychowiak rozpoczął z Krasnodarem przygotowania do sezonu, który w Rosji startuje już w przyszły weekend. Spotkał się następnie z władzami klubu i poinformował, że chce odejść. Strony doszły do porozumienia i po pozytywnym przejściu testów medycznych „Krycha” zostanie zawodnikiem Al-Shabab.

Nowym pracodawca reprezentanta Polski, to czwarty zespół saudyjskiej ekstraklasy poprzedniego sezonu. To klub, który ma siedzibę w stolicy kraju, czyli w Rijadzie. Ambicje sześciokrotnego mistrza kraju (ostatni tytuł Al-Shabab zdobył w 2012 roku) są jednak zdecydowanie większe. W tym celu zatrudniono nowego szkoleniowca. Pod koniec czerwca dwuletni kontrakt podpisał Quique Setien, czyli trener znany z pracy w La Liga, choć z jego ostatnim miejscem zatrudnienia wiąże się dość przykra historia. Od stycznia do sierpnia 2020 roku Setien prowadził FC Barcelonę, z której został zwolniony po porażce 2:8 z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Od tamtej pory pozostawał bez pracy, aż do teraz. Setien na stanowisku trenera „Białych lwów” zastąpił Rumuna Mariusa Szumudicę.

Liga Arabii Saudyjskiej jest jedną z najsilniejszych w Azji. To właśnie drużyna z tego kraju Al-Hilal jest aktualnym triumfatorem Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Dzięki temu grała w Klubowych Mistrzostwach Świata, w których dotarła do półfinału. Zresztą zespół Al-Shabab występuje w bieżącej edycji zmagań o najważniejsze azjatyckie trofeum klubowe. Swoją grupę nowy zespół Grzegorza Krychowiaka wygrał bez porażki, a w lutym przyszłego roku, w 1/8 finału, zmierzy się z uzbeckim Nasaf Qarshi. Wcześniej, bo w sierpniu br. wystartują rozgrywki Pro League.

Największą gwiazdą Al-Shabab jest Ever Banega. 34-letni Argentyńczyk, to dobry kolega Grzegorza Krychowiaka. W latach 2014-16 obaj zawodnicy występowali razem w Sevilli i święcili triumfy w postaci dwóch wygranych edycji Ligi Europy. Polak i Argentyńczyk stanowili w znacznej mierze o charakterze zespołu, bo współtworzyli solidny środek pola. „Krycha” odpowiadał głównie za destrukcję, a Banega był z dwójki środkowych pomocników tym kreatywnym. Można pójść o zakład, że Polak przed wyprawą do Arabii Saudyjskiej rozmawiał z Banegą, co musiało mieć wpływ na jego decyzję. Reprezentacja tego kraju to jeden z rywali naszej drużyny narodowej podczas nadchodzących mistrzostw świata.


Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak przenosi się z Rosji do Arabii Saudyjskiej i będzie zarabiał jeszcze więcej niż w Krasnodarze.
Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus