Złoto dla zuchwałych. Duże pieniądze czekają na Górnika

W poprzednim numerze – z podpowiedzią dwóch byłych sterników Górnika, Zbigniewa Waśkiewicza i Łukasza Mazura – zastanawialiśmy się, czy w minionym okienku transferowym władze zabrzańskiego klubu nie powinny mieć ciut więcej odwagi w podejmowaniu decyzji transferowych. Zakontraktowano bowiem paru młodych zawodników, z niewielkim wszakże (bądź zerowym) doświadczeniem w piłce seniorskiej i ekstraklasowej. Wiosenne kontuzje i absencje kartkowe poskutkowały zaś – wobec „krótkiej ławki” – spadkiem na piąte miejsce po sezonie zasadniczym. Znakomite z punktu widzenia beniaminka, ale przecież pozostawiające być może odrobinę niedosytu – zwłaszcza wobec faktu, że na półmetku tegoż sezonu (po 15. kolejce) zabrzanie ligową hierarchię otwierali.

Sezon może być udany

Wciąż jednak – patrząc na układ czołówki tabeli oraz udział „górników” w półfinale Pucharu Polski – obecny sezon może okazać się najlepszym dla Górnika od ćwierć wieku! Również finansowo. Parę dni temu przypomnieliśmy na naszych łamach sumy, jakie z tytułu udziału w europejskich pucharach wpłyną z „Ekstraklasy” SA na konta najlepszych klubów. Do podium, na którym „zgarnąć” można od 2,448 do 4,896 mln zł, zabrzanom w tej chwili co prawda dość daleko. Ale już czwarte miejsce – dające przepustkę do Europy w przypadku zdobycia PP przez wyżej notowaną ekipę (czyli – realnie patrząc na tabelę – Legię) – to też niebagatelna kwota 1,224 mln zł. Z kolei suma nagród, zebranych na poszczególnych szczeblach rozgrywek, która zasili konto zdobywcy Pucharu Polski, też oscyluje wokół 1,2 mln zł.

Kadrowicze na wagę złota

Jest jednak i inne źródło potencjalnych dochodów klubu – zwłaszcza w przypadku dobrej formy prezentowanej przez jego zawodników. – Górnik może się „obłowić” dzięki wypromowaniu paru chłopaków. I wcale nie chodzi mi o ich ewentualne transfery. Wielkie nadzieje na przypływ gotówki do Zabrza wiązać można z… mundialem w Rosji. Jeżeli Kądzior, Kurzawa i – daj Boże – Żurkowski znajdą się w kadrze na mistrzostwa świata, klub zaksięguje naprawdę pokaźną sumę! – podkreśla wspomniany już Łukasz Mazur. Dziś ową kwotą trudno wskazać konkretnie: wyliczana jest przecież na podstawie długości okresu, w jakim zawodnik pozostawał do dyspozycji reprezentacji narodowej (a więc i wyniku przez nią osiągniętego). Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że FIFA – w porównaniu z mistrzostwami 2014 – na mundial w Rosji kwotę przeznaczoną dla klubów podniosła trzykrotnie (z 70 do 209 mln dolarów), ewentualny wyjazd trzech kadrowiczów może oznaczać przypływ gotówki sięgający paruset tysięcy dolarów!