Drużyna 20-lecia Plusligi. Król jest jeden!

W związku z jubileuszem Polskiej Ligi Siatkówki postanowiliśmy dokonać subiektywnego wyboru drużyny marzeń 20-lecia PlusLigi. W kolejnych dniach będziemy przedstawiać kandydatów na poszczególne pozycje i zwycięzcę zestawienia.


Przedstawienie atakujących (kolejność alfabetyczna)

Zbigniew BARTMAN
Były reprezentant Polski był jednym z tych siatkarzy, którzy niemal co roku zmieniali kluby. W trakcie swojej kariery występował w Sosnowcu, Częstochowie, Warszawie, Jastrzębiu i Rzeszowie, nie licząc licznych epizodów za granicą. W PlusLidze zdobył tylko jeden medal, ale za to z najcenniejszego kruszcu – w 2013 r. sięgnął po niego z Asseco Resovią. Dwa lata wcześniej wraz z Jastrzębskim Węglem zdobył srebrny medal klubowych mistrzostw świata.

Georg GROZER
W polskiej lidze niemiecki atakujący węgierskiego pochodzenia spędził tylko dwa lata, ale były one niezwykle owocne. Najpierw w 2011r. zdobył z Asseco Resovią brązowy medal mistrzostw Polski, ale rok później sięgnął już po pełną pulę. W finale niemal sam przeważył szalę zwycięstwa na korzyść rzeszowskiego klubu, który po niemal czterech dekadach przerwy znów cieszył się z mistrzostwa Polski. Georg Grozer był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem całego sezonu i zasłużenie zdobył nagrodę dla MVP.

Jakub JAROSZ
W polskiej lidze grał w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, PGE Skry Bełchatów, Trefla Gdańsk, Transferu Bydgoszcz, Asseco Resovii, a obecnie występuje w GKS-ie Katowice. Największe laury zdobywał w szeregach bełchatowskiego zespołu, gdy w 2009 r. sięgnął po dublet – mistrzostwo i Puchar Polski. Niewiele gorzej było podczas jego przygody z ZAKSĄ, z którą zdobył wicemistrzostwo Polski oraz srebrny medal Pucharu CEV.

Dawid KONARSKI
Jeden z niewielu podwójnych mistrzów świata w naszej lidze profesjonalną karierę rozpoczynał w Delekcie Bydgoszcz. Później dwa lata spędził w Asseco Resovii, a kolejne dwa w ZAKSIE. Po rocznym pobycie w Turcji znów zjawił się w naszym kraju, tym razem grając w barwach Jastrzębskiego Węgla. Konarski aż 3-krotnie sięgnął po mistrzostwo Polski, a na swoim koncie ma także jeden krajowy puchar. Wraz z Asseco Resovią w 2015 roku sięgnął też po srebro Ligi Mistrzów.

Michał ŁASKO
Mający polskie korzenie, ale grający dla reprezentacji Włoch atakujący spędził w Polsce cztery sezony. Ściągnął go do ojczyzny swego ojca Zdzisław Grodecki, prezes Jastrzębskiego Węgla. Łasce nie udało się osiągnąć celu nadrzędnego, czyli mistrzostwa Polski. Musiał zadowolić się jedynie dwoma brązowymi medalami oraz brązem Ligi Mistrzów i srebrem klubowych mistrzostw świata. Mimo braku mistrzostwa Polski był on postacią, która dodała kolorytu naszej lidze i profesjonalizmu, bo za wzór tego był uważany.


Przeczytaj jeszcze: Radosny koniec laby


Paweł PAPKE
Był współtwórcą największych sukcesów Mostostalu-Azoty. Wraz z drużyną z Kędzierzyna-Koźla aż pięciokrotnie sięgał po mistrzostwo Polski, a dwa razy po srebrny medal. Niemal za każdym razem był uznawany za czołowego siatkarza i najlepszego punktującego ligi. Po zmianie klubów próbował doprowadzić do podobnych sukcesów zespoły z Olsztyna czy Rzeszowa, ale zawsze co najwyżej kończyło się to srebrnym medalem.

Antonin ROUZIER
Atakującego reprezentacji Francji wypatrzył Kazimierz Pietrzyk, ówczesny prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Popularny „Antek” przyszedł do PlusLigi przed sezonem 2011/12 i od razu poprowadził ZAKSĘ do brązowego medali mistrzostw Polski. Jeszcze lepiej było w kolejnym sezonie, gdy kędzierzynianie sięgnęli po wicemistrzostwo oraz Puchar Polski. Przez lata był również podporą reprezentacji Francji, z którą w 2015 r. sięgnął po mistrzostwo Europy, zostając MVP turnieju.

Jochen SCHOEPS
Niezwykle sympatyczny Niemiec przybył do Asseco Resovii w 2012 roku i miał zastąpić Georga Grozera. Nikt wtedy się zapewne nie spodziewał, że tak doskonale wywiąże się z tej trudnej roli i spędzi w stolicy Podkarpacia aż sześć sezonów. Niemiec stał się jednak ikoną sukcesów Resovii, która w tym czasie sięgnęła po cztery medale mistrzostw Polski (dwa złote i dwa srebrne) oraz srebrny medal Ligi Mistrzów.

Grzegorz SZYMAŃSKI
Urodzony w Ostrowcu Świętokrzyskim atakujący 22-letnią karierę spędził w klubach z Sosnowca, Częstochowy, Bełchatowa, Jastrzębia, Olsztyna, Bydgoszczy, Warszawy i Kielc. Najwięcej sukcesów świętował na początku XXI wieku z AZS-em Częstochowa, a następnie z Jastrzębskim Węglem. Mimo iż ma na koncie sześć medali mistrzostw kraju, to w kolekcji brakuje mu tego z najcenniejszego kruszcu. Był członkiem słynnej ekipy, która w 2006 r. sięgnęła po wicemistrzostwo świata podczas turnieju w Japonii.

Mariusz WLAZŁY
Istny fenomen polskiej siatkówki. Przez całą seniorską karierę popularny „Szampon” był reprezentantem PGE Skry Bełchatów, a swój klub postanowił opuścić dopiero po ostatnim, niedokończonym sezonie. Wraz ze Skrą Mariusz Wlazły, zdobył dziewięć tytułów mistrza Polski, dwa wicemistrza i aż siedem razy sięgał po krajowy puchar. Dołożył do tego srebro oraz dwa brązowe medale Ligi Mistrzów, a także dwa klubowe wicemistrzostwa świata. Wlazły, za każdym razem był wyróżniającą się postacią swojego zespołu. Pięć razy zdobywał tytuł MVP sezonu. W kadrze największy sukces świętował w 2014 r., gdy reprezentacja zdobyła mistrzostwo świata. Osiem lat wcześniej – wraz z m.in. Szymańskim – sięgnął po wicemistrzostwo.

Zwycięzca – MARIUSZ WLAZŁY.
Dalsza kolejność: 2. Georg Grozer, 3. Paweł Papke, 4. Dawid Konarski, 5. Michał Łasko, 6. Grzegorz Szymański, 7. Jochen Schoeps, 8. Antonin Rouzier, 9. Jakub Jarosz, 10. Zbigniew Bartman.

Michał Kalinowski


Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus