Jak reprezentacja Hiszpanii

Zespół Piasta ma nadzieję, że solidnie przepracowane lato przyniesie identyczne efekty, jak zimowe przygotowania.


Przypomnijmy, że po jesieni gliwiczanie szybciej niż wiele innych drużyn wrócili do treningów i skupili się na przygotowaniach. Trener Aleksandar Vuković nie ukrywał, że praca z zespołem a nie szukanie na siłę wzmocnień, przyniesie bardziej wymierne efekty. Tak też się stało, bo druga część sezonu należała do Piasta.

Zaskakuje tylko pogoda

Nic więc dziwnego, że dziś przy Okrzei chcą podążać tą samą sprawdzoną ścieżką. Jak na razie zmiany kadrowe są minimalne (jeden transfer do klubu), a główny nacisk kładziony jest na pracę i treningi z drużyną. Plusem jest to, że piłkarze i trener już się lepiej znają, więcej o sobie wiedzą. W Gniewinie – gdzie przebywa ekipa z Górnego Śląska – niczego więc drużynie nie brakuje.

– Mamy tutaj bardzo dobre warunki i mam nadzieję, że nie będzie już żadnych zaskoczeń pogodowych, które mogą utrudnić nam pracę – mówi trener Aleksandar Vuković.

Niektórzy czują się wręcz wyróżnieni.


Czytaj także:


Aleksandar Vuković

– Mamy tutaj świetne warunki, więc nic tylko pracować i przygotowywać się do nowego sezonu. W tym ośrodku przebywała reprezentacja Hiszpanii, więc czuję się tutaj trochę, jak u siebie – uśmiecha się pomocnik Jorge Felix, który dobrze wyglądał w sparingu z Radunią Stężyca (3:0).

– Mocno pracowaliśmy i realizowaliśmy nasze założenia na to spotkanie. Wygrana cieszy, mimo że to mecz sparingowy. Najważniejsze jednak, że zakończyliśmy to spotkanie bez kontuzji – dodał Hiszpan.

– Odczuwaliśmy lekkie zmęczenie podczas tego meczu, ale wszystko to jest wynikiem pracy na treningach. Wydaje mi się, że przez to pokazaliśmy dużo jakości na boisku – stwierdził z kolei Słowak Tomas Huk.

Najważniejsza motoryka

Sztab szkoleniowy Piasta bardziej niż do wyniku przykładał uwagę do realizacji wcześniej ustalonych zadań. Gliwiczanie robią wszystko, by w odróżnieniu od kilku poprzednich sezonów jesień była dużo lepsza.

– Rozegraliśmy pierwszy sparing i uważam, że był wartościowy. To było też zasługą naszego przeciwnika, który był zorganizowany, grał bardzo agresywnie i szczególnie w pierwszej połowie pokazał się z dobrej strony. To zmusiło nas do wysiłku jakiego potrzebowaliśmy. Nasze założenia na ten mecz skupiały się na aspektach motorycznych i pracy na dużej intensywności. Duży wysiłek fizyczny, któremu trzeba było podołać, aby powoli łapać ten rytm, który potrzebny jest później w lidze. Przed sparingiem pracowaliśmy nad rozegraniem ataku pozycyjnego i stałymi fragmentami, co udało się poćwiczyć w warunkach meczowych. Ważny jest dla nas również wysoki pressing, co kilka razy udało się pokazać. Wiele jest przed nami, mamy trochę do poprawy i nad tym będziemy dalej pracować – szczegółowo tłumaczył po meczu „Vuko”, który w niedzielę otrzyma kolejny cenny materiał do analizy. O godzinie 13.00 Piast ma rozegrać sparing z Lechią Gdańsk.


Na zdjęciu: Trener Aleksandar Vuković jak na razie jest bardzo zadowolony z przygotowań do ligi.
Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus.pl


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.