Anglia. A jednak do Millwall

Poprzedni sezon dla Bartosza Białkowskiego, jednokrotnego reprezentanta Polski, uczestnika mistrzostw świata w Rosji, był nieudany. Polak bronił bramki Ipswich Town. Na zapleczu angielskiej ekstraklasy wystąpił w 28 spotkaniach i przepuścił aż 49 goli. Ani razu nie udało mu się zachować czystego konta, a jego drużyna wygrała raptem 5 z 46 spotkań ligowych. Z hukiem spadła do League One, czyli na trzeci poziom rozgrywkowy w angielskim systemie ligowym. Krótko po zakończeniu sezonu, jeszcze w maju, pojawiła się informacja, że Białkowski zostanie sprzedany za 1,7 mln euro do Millwall, czyli drużyny, która sezon na zapleczu Premier League zakończyła na 21. pozycji. Ostatniej bezpiecznej i dzięki temu utrzymała się w League Championship.

Polski golkiper pojechał już do Londynu, aby przejść testy medyczne i podpisać kontrakt z klubem z południowo-wschodniej części stolicy Zjednoczonego Królestwa. Szybko okazało się, że do parafowania umowy nie dojdzie. Badania wykazały bowiem, że nasz bramkarz ma problemy z kolanem. Początkowo Millwall zamierzało pozyskać piłkarza i zaproponowało niższą od wymienionej kwotę, ale ostatecznie londyński klub zrezygnował z pozyskania Polaka. Teraz jednak znów zmienił decyzję i postanowił Białkowskiego wypożyczyć na najbliższy sezon. W poniedziałek golkiper przechodził testy medyczne, które pokazały, że po kontuzji nie ma już śladu, a w najbliższych dniach powinien podpisać kontrakt z nowym pracodawcą.

Rosja. Kucharczyk musi poczekać

Przypomnijmy, że Białkowski w angielskich klubach występuje od wiosny 2006 roku, a więc już od ponad 13 lat. Najpierw był graczem Southamptonu, w którym jednak nie zaistniał. Następnie wypożyczano go do Ipswich i Barnsley, ale jego kariera na dobre ruszyła w sezonie 2012/13, kiedy został graczem Notts County. W 2014 roku już na stałe trafił do Ipswich i stał się ważną częścią tego klubu. Kibice aż trzy razy z rzędu wybierali go piłkarzem sezonu. W sumie, w ciągu pięciu sezonów, Polak rozegrał 168 spotkań ligowych. W poprzednich rozgrywkach nie dał jednak rady zapobiec degradacji do League One.

Przed przenosinami do Millwall warto się zastanowić, jakie szanse na grę w barwach nowego zespołu ma polski golkiper? Wygląda na to, że całkiem spore. Drużynę, w letniej przerwie, opuścili bowiem aż trzej bramkarze: podstawowy przez większość poprzedniego sezonu Jordan Archer, jego zmiennik David Martin, a także Tom King. Zespół prowadzony przez trenera Neila Harrisa sprowadził Franka Fiedlinga, ale golkiper ten w zeszłym sezonie rozegrał w barwach Bristol City, również występującego w League Championship, zaledwie pięć spotkań. Wygląda zatem na to, że Bartosz Białkowski będzie podstawowym graczem swojego nowego zespołu, a liczba rozegranych przez niego spotkań na zapleczu Premier League przekroczy jeszcze w tym roku 200 występów. Na razie Polak ma na swoim koncie 185 meczów.

 

Na zdjęciu: Wszystko wskazuje na to, że Bartosz Białkowski nadal będzie grał na zapleczu Premier League.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem