Barometr I-ligowca. Z graczków przyjdą płaczki

Co ma taczka do odkrytego autobusu, komu koło nosa przejdzie 1,3 mln zł, śmigus-dyngus na konferencji, koszulka Ruchu przy Bukowej – zapraszamy na nasz cotygodniowy subiektywny przegląd wieści z zaplecza ekstraklasy, gdzie coraz bliżej końca sezonu. I coraz mniej niewiadomych.

 

PLUS – Łódź potrzebuje ekstraklasy…

… A ekstraklasa potrzebuje Łodzi, dlatego każdy normalny i nieuprzedzony kibic w Polsce – może poza tym z Mielca – powinien cieszyć się, że w szeregi elity wraca taka marka jak ŁKS. Jej fanatykom można wręcz zazdrościć, bo od 2012 roku klub co sezon gra w innej lidze. Od degradacji z ekstraklasy i jej zaplecza – aż po wędrówkę powrotną z czwartej ligi. Droga bywała kręta. Czy ktoś pamięta jeszcze, że przed dwoma laty trzecią ligę wygrał nie ŁKS, a Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie? Tak, „zielony stolik” też ma miejsce w tej łódzkiej historii. Jak mawia stare chińskie przysłowie, obyś żył w ciekawych czasach… Gratulacje ŁKS-owi złożyli nawet sąsiedzi z Widzewa, zapowiadając, że szybko dołączą. My zaś dołączamy się do gratulacji, dedykując jednocześnie anegdotę sprzed roku. Gdy do ekstraklasy awansowało Zagłębie Sosnowiec, zorganizowano tam honorowy przejazd ulicami miasta.

W Łodzi mają ekstraklasę, ale… klasy to już za grosz [KOMENTARZ]

– Dziś wiozą nas odkrytym autobusem, a za chwilę mogą wywieźć na taczkach – rzucił wtedy prezes Marcin Jaroszewski do ówczesnego dyrektora sportowego Roberta Stanka. Już po niespełna roku elita brutalnie wypluła sosnowiczan. Dziś wydaje się, że obaj beniaminkowie – nie tylko ŁKS, ale i Raków – takich problemów mieć nie będą, ale przecież nikt nie zakładał, że Zagłębie wróci tylko na rok…

PLUS – Klub ich marzeń

Chwalić można „Rycerzy Wiosny” nie tylko za to, że rewelacyjnym tegorocznym bilansem – 9 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka, gole 21:2! – potwierdzili swój przydomek. ŁKS jest też o krok od zwycięstwa w Pro Junior System, czyli prowadzonej przez PZPN klasyfikacji promującej kluby stawiające na młodzież i wychowanków. Porywająca gra, świetne wyniki, awans, a do tego jeszcze PJS. Nie dziwimy się Jakubowi Olkiewiczowi, naczelnemu portalu weszlo.com i wielkiemu kibicowi ŁKS-u, który napisał, że w obecnej formule to klub jego marzeń.

PLUS – Świat na niebiesko

Kończąc wątek katowicki, w głowie utkwił nam jeszcze jeden zabawny obrazek. Otóż po meczu w okolicach autokaru drużyny z Mielca kręcił się ciut starszy jegomość z koszulką Ruchu Chorzów – i specjalnie się z tym nie krył, licząc na autografy Rafała Grodzickiego i Łukasza Janoszki. „Grodek” – swoją drogą, to jego nazwisko widniało z tyłu tego t-shirta – zasugerował delikatnie, że taki rekwizyt w takiej lokalizacji to nie jest najbardziej wymarzone połączenie.

MINUS – Stracą ponad „bańkę”?

Tabeli PJS przewodzą dziś co prawda Wigry Suwałki, ale są o krok od spadku, dlatego wygląda na to, że duża kasa (1,3 mln zł) przejdzie im koło nosa. W niedzielę podopieczni Mirosława Smyły dali ciała, przegrywając z Sandecją Nowy Sącz, która udowadnia, że dobrze spożytkować można nawet okres walki o „pietruszkę”. Trener Tomasz Kafarski wystawił na polskim biegunie zimna pięciu młodzieżowców, a ci go nie zawiedli, pokonując zdeterminowanego rywala.

MINUS – Późno już, chodźmy spać…

Trener Dariusz Dudek przed pierwszym gwizdkiem meczu ze Stalą Mielec mówił przed kamerami Polsatu Sport, że liczy na to, iż jego zawodnicy pokażą, jak potrafią bawić się piłką. W myśl ostrzeżenia „z graczków przyjdą płaczki” skończyło się jednak porażką GieKSy i 13. kolejnym spotkaniem bez zwycięstwa przy Bukowej, po którym szkoleniowiec już nie był w już w tak dobrym nastroju i ponarzekał trochę na terminarz, w którym namieszał katowiczanom w ostatnich dniach Polsat. Nas lekko rozbawiła, a lekko dała do myślenia również scenka z salki konferencyjnej. Dudek po meczu powiedział coś w stylu: „Będę to dzisiaj analizował; albo jutro, bo jest już późno”, co skonsternowało kibiców ze strony gieksa.pl, którzy mimo późnej pory jechali po spotkaniu nagrywać swój podcast. Tu przypomnieć jednak warto słowa trenera Andrzeja Strejlaua. – Wszyscy w Polsce mówią, że pracują ciężko. A ja wolałbym, żeby pracowano mądrze… Przed GieKSą dwa finały: z Wartą i Bytovią. A zatem, mądrze się do nich przygotujcie!

MINUS – Częstochowskie szpilki

A my jeszcze wrócimy do świeżo upieczonych beniaminków Lotto Ekstraklasy. Małą burzę na Twitterze wywołał Grzegorz Brudnik, dyrektor marketingu Rakowa Częstochowa. W skrócie – za dużo Legii (i Lechii) i Stefańskiego, a za mało… Rakowa. „Zauważyłem ostatnio pewną prawidłowość. Im ktoś chętniej się obnosi z herbem Legii, tym częściej się okazuje zwykłym palantem”. Coś o zawijaniu śledzi w gazety i wysyłaniu ich do najlepszego polskiego sędziego dorzucił też właściciel klubu Michał Świerczewski. Obaj panowie przeprosili już za swoją nadprodukcję słowa. Walenie w Legię – zgoda, chwytliwe, ale to chwały Rakowowi nie przyniesie.

MINUS – Ogień z wodą

– To wystaw nam fakturę – tak odpowiedział redaktorowi Bogdanowi Natherowi jeden z piłkarzy ŁKS-u na uwagę, że nie znajduje się przecież w swojej szatni. Polewanie wodą trenera na konferencji prasowej po awansie staje się już jakąś małą tradycją. Nawet ją rozumiemy, ale rozumiemy też naszego kolegę po fachu; i to, że nie spodobało mu się przerwanie konferencji prasowej po sobotnim spotkaniu w Jastrzębiu. To nie ogień z wodą, można to pogodzić i świętować z klasą. Czy łódzkim piłkarzom korona (na którą zasłużyli!) spadłaby z głowy, gdyby z tym śmigusem-dyngusem poczekali do końca konferencji?

Kazimierz Moskal
„Dziękuję zawodnikom z całego serca. To głównie ich zasługa. To oni walczyli na boisku. Pokazali charakter. To mój pierwszy awans do ekstraklasy, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Jak smakuje? Zajebi…!”
Trener ŁKS-u po pieczętującym awans zwycięstwie w Jastrzębiu

Kibice Chrobrego Głogów
„Panie Trenerze, pamiętaj o swoim honorze. Utrzymaj 1 ligę i wracaj nad morze!”.
O Grzegorzu Nicińskim. Utrzymać – utrzyma, a czy wróci?

Kibice Odry Opole
„Prawda jest taka, nie chcemy w Odrze Rumaka”.
Czyli opolskie kryzysy w 1/3 realizacji „planu trzyletniego”, obejmującego kontrakt Rumaka.

SZALONE PROCENTY
99,1% – prawdopodobieństwo spadku Wigier Suwałki
44,3% – szanse GKS-u Katowice na utrzymanie – aż o 13,2 punktu procentowego mniej niż Bytovia!
98,2% – prawdopodobieństwo utrzymania Chrobrego Głogów
0,9% – prawdopodobieństwo spadku Stomilu Olsztyn. Szacunek dla Dumy Warmii!

Na zdjęciu: No to jeszcze raz: ekstraklasa, ekstraklasa – ŁKS!!!

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ