Chorwacka wymiana

Prezes kieleckiego klubu Bertus Servaas podpisał z hiszpańskim klubem umowę w niedzielę w Kolonii przy okazji turnieju Final Four Ligi Mistrzów. – Negocjacje były dla nas owocne. Luka chciał odejść, a my musieliśmy mu na to pozwolić. Długo rozmawialiśmy, ale wszystko skończyło się dla nas dobrze – stwierdził Bertus Servaas na antenie TVP Sport.

Cindrić był łączony z Barceloną od kilku miesięcy. Rozmowy nabrały rozpędu w ostatnich tygodniach. Nieoficjalnie mówi się, że hiszpański klub zapłacił za 25-letniego reprezentanta Chorwacji blisko milion euro. To jeden z najdroższych transferów w historii piłki ręcznej.

Zawodnicy Vive zagrają o brąz

Cindrić opuszcza Vive po zaledwie roku. Podpisał trzyletni kontrakt, ważny do końca czerwca 2021. Z kieleckim klubem zdobył tytuł mistrza Polski i wywalczył krajowy puchar, choć często leczył kontuzje; wybrano go najlepszym środkowym rozgrywającym PGNiG Superligi oraz MVP finałów. Jego ostatni występ przypadł na… mecz z Barceloną o 3. miejsce w Final Four (przegrany 35:40).

Vive było gotowe na taki scenariusz – już w marcu zakontraktowało innego Chorwata, 30-letniego Igora Karacicia, który właśnie wygrał Ligę Mistrzów z Vardarem Skopje i został MVP Final Four. Servaas rozważa jeszcze sprowadzenie jednego środkowego – Stasa Skube. Jesienią w Kielcach zagrają też bramkarze, Niemiec Andreas Wolff (THW Kiel), Mateusz Kornecki (NMC Górnik Zabrze), oraz turecki rozgrywający Doruk Pehlivan (austriackie Fivers WAT Margareten), a z wypożyczenia do Celje wraca słoweński skrzydłowy Branko Vujović. Zespół opuszczą Mariusz Jurkiewicz (do Wybrzeża Gdańsk?), Marko Mamić (?), Michał Jurecki (SG Flensburg-Handewitt) oraz bramkarze Filip Ivić (VfL Gummersbach) i Vladimir Cupara (Telekom Veszprem).

Zostaje trener Tałant Dujszebajew, choć nim też interesowała się Barcelona.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ