Egzekucja bez znieczulenia

Chrobry Głogów – Lechia Gdańsk. Pierwszego gola w sobotnim meczu strzelił Chrobry. Następne bramki sypały się niczym z rogu obfitości na konto spadkowicza z ekstraklasy.


Przed spotkaniem z Lechią działacze i kibice Chrobrego pożegnali Michała Ilkowa-Gołąba. Przez prawie 11 lata zakładał koszulkę drużyny z Głogowa. W tym czasie 38-letni obecnie wychowanek KS Łozina rozegrał w Chrobrym 263 mecze, w których strzelił 39 goli i przy okazji wywalczył awans do I ligi. Po zakończeniu kariery piłkarskiej Ilków-Gołąb dołączył do sztabu szkoleniowego drugiej drużyny i wraz z trenerem Sebastianem Górskim poprowadzi rezerwy Chrobrego w IV lidze.

W przeddzień meczu z Lechią do drużyny trenera Marka Gołębiewskiego dołączył (podpisał dwuletni kontrakt) 23-letni farerski pomocnik Magnus Holm Jacobsen. Nowy nabytek Chrobrego ostatnio był zawodnikiem klubu z Wysp Owczych 07 Vestur, ma na koncie również jeden występ w reprezentacji swojego kraju. Nie znalazł się jednak w „20” na sobotni mecz.

W zespole gości na środku obrony zagrali Bartosz Brzęk i Tomasz Neugebauer, natomiast kapitańską opaskę założył Miłosz Szczepański. W kadrze na pierwszy mecz sezonu 20213/2024 nie znalazł się najnowszy nabytek Lechii, 28-letni Bośniak Rifet Kapić.


Czytaj więcej o I lidze


Gospodarze bardzo szybko otworzyli wynik spotkania, bo nie minął kwadrans gry, gdy po rzucie rożnym egzekwowanym przez Szymona Bartlewicza Mavroudis Bougaidis strzałem głową zmusił do kapitulacji bramkarza biało-zielonych, Antoniego Mikułkę. Żeby było ciekawiej, 30-letni obecnie Grek w sezonie 2014/2015 grał w zespole z Gdańska. W 21 minucie – po podaniu Pawła Tupaja – bliski podwyższenia prowadzenia Chrobrego był Sebastian Steblecki. Jednak w dogodnej sytuacji trafił w boczną siatkę bramki gości. Zmarnowana okazja zemściła się w 33 minucie. Jan Biegański strzałem z ponad 20 metrów nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję Karolowi Dybowskiemu.

Po trafieniu Biegańskiego goście złapali wiatr w żagle. Najpierw (45+2 min) strzał Luisa Fernadeza zablokował Gabriel Estigarribia, z dobitką pospieszył Łukasz Zjawiński, ale toczącą się piłkę z linii bramkowej wybił Bougaidis! Co się jednak odwlecze… Minutę później nie było już apelacji, Fernandez popisał się efektownym strzałem z dystansu i Lechia wyszła na prowadzenie.

W 53 minucie było już pozamiatane, gdy Fernandez strzelił trzeciego gola dla przyjezdnych po rzucie karnym podyktowanym za faul Dybowskiego na Kacprze Sezonience. Hiszpan skompletował hat-tricka po kolejnej „jedenastce”, podyktowanej za zagranie ręką przez Jakuba Kuzdrę. Gol Mateusza Machaja z karnego w doliczonym czasie gry nie osłodził Chrobremu goryczy porażki.


Chrobry Głogów – Lechia Gdańsk 2:4 (1:2)

1:0 – Bougaidis, 12 min (głową), 1:1 – Biegański, 33 min, 1:2 – Fernandez, 45+3 min, 1:3 – Fernandez, 53 min (karny), 1:4 – Fernandez, 66 min (karny), 2:4 – M. Machaj, 90+7 min (karny).

CHROBRY: Dybowski – Stuglis, Bougaidis (67. Zarówny), Estigarribia – Kuzdra (81. Bogusz), R. Mandrysz, Mucha, Tupaj – Bartlewicz (74. M. Machaj), Steblecki (67. R. Wolsztyński) – Lebedyński (73. K. Wojtyra). Trener Marek GOŁĘBIEWSKI.

LECHIA: Mikułko – Piła, Brzęk, Neugebauer, Kałahur – Biegański – Diabate (90+4. Borkowski), Fernandez (72. Conrado), Szczepański (86. Kardaś), Sezonienko (90+4. Rzeźnik) – Zjawiński. Trener Szymon GRABOWSKI.

Sędziował Piotr Urban (Warszawa). Żółte kartki: Bougaidis, Dybowski, R. Mandrysz – Sezonienko, Kałahur,


Fot. Piotr Matusewicz/Pressfocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.