Szukają wzmocnień

Piłkarz GKS-u Jastrzębie na celowniku Zagłębia. Dariusz Kamiński może wzmocnić w przyszłym sezonie klub z Sosnowca.


Ofensywny gracz, który może występować zarówno na prawym skrzydle jak i w ataku bronił ostatnio barw GKS-u Jastrzębie. Na II-ligowych boiskach zaliczył w minionych rozgrywkach 27 występów, w których zdobył 7 bramek i zaliczył 3 asysty. Był to drugi sezon spędzony w Jastrzębiu. W rozgrywkach 2021/2022 spadł z drużyną z I ligi, wówczas w 29 meczach ligowych zdobył 1 bramkę. Dariusz Kamiński to wychowanek Piasta Zawidów, potem bronił barw Orła Platerówka,  Łużyc Lubań, Gwarka Zabrze. W sezonie 2017/2018 znalazł się w kadrze Górnika Zabrze, ale w ekstraklasie nie zadebiutował, występował głównie w III-ligowych rezerwach. Jesień sezonu 2018/2019 spędził na wypożyczeniu do Olimpii Grudziądz. Na rundę rewanżową wrócił do Zabrza. W sezonie 2020/2021 bronił barw Wisłoki Dębica skąd przeniósł się do Jastrzębia. W listopadzie bieżącego roku skończy 25 lat. Jego kontrakt z GKS-em kończy się 30 czerwca.

Dariusz Kamiński
Dariusz Kamiński może wzmocnić Zagłębie Sosnowiec.. Fot. Tomasz Kudala/PressFocus

Jak na razie w Sosnowcu z grona piłkarzy, którym z końcem czerwca kończą się umowy, kontrakty przedłużono z bramkarzem Matuszem Kosem oraz obrońcami Vedranem Daliciem oraz Dominikiem Jończym. Jak już informowaliśmy na naszych łamach wygasających umów nie przedłużono z kolei z Patrykiem Bryłą i Mateuszem Bodziochem, z kolei do Lecha Poznań wrócił wypożyczony z Kolejorza Filip Borowski. Los Bryły i Bodziocha podzielili w ostatnich dniach Michał Gliwa oraz Wojciech Szumilas.


Czytaj także:


35-letni Gliwa do Sosnowca trafił w styczniu 2022. W rundzie wiosennej był podstawowym golkiperem i jednym z ojców utrzymania zespołu w ekstraklasie. Mógł się pochwalić rzadkim wyczynem gdy obronił pierwsze trzy rzuty karne egzekwowane na jego bramkę, w tym dwa z rzędu w meczu z GKS-em Tychy. W minionym sezonie także pełnił rolę pierwszego golkipera aż do meczu rozegranego w marcu ze Skrą Częstochowa. Po porażce 0:1 wypadł ze składu i już nie wrócił między słupki.

Z Zagłębiem żegna się także Szumilas. 26-letni pomocnik bronił barw klubu z Sosnowca w dwóch ostatnich sezonach, w sumie zaliczył 59 ligowych gier, strzelił 5 bramek. Jego odejście może być zaskoczeniem, bo końcówkę sezonu miał bardzo udaną gdy wskoczył do wyjściowego składu pod rządami Marcina Malinowskiego po tym jak odstawił go Dariusz Dudek.

Nadal nie wiadomo jak potoczą się losy Szymona Sobczaka oraz Maksymiliana Banaszewskiego. Obu klub zaproponował przedłużenie umów, ale na chwilę obecną szanse na ich pozostanie w Zagłębiu nie są zbyt duże.

Zagłębie szuka więc alternatywnych rozwiązań. Jednym z pomysłów miało być ściągnięcie Rafała Pietrzaka, który jako 16-latek debiutował w barwach klubu z Sosnowca w ekstraklasie. Były reprezentant Polski za kadencji Jerzego Brzęczka spadł z Lechią Gdańsk z ekstraklasy, ale jego kontrakt z klubem z Wybrzeża wygasa z końcem miesiąca i pochodzący ze stolicy Zagłębia gracz będzie wolnym zawodnikiem. Piłkarz jakiś czas temu otrzymał ofertę z Wieczystej Kraków, ale wobec braku awansu tego klubu do II ligi do transferu raczej nie dojdzie. Pietrzak czeka jeszcze na rozwój wypadków i ewentualne oferty z ekstraklasy. Jeśli takowych nie będzie, wówczas nie można wykluczyć powrotu w rodzinne strony.


Na zdjęciu: Zagłębie spoglądać ma również na Rafała Pietrzaka
Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.