Dmuchanie na zimne…

JKH GKS Jastrzębie – transfery. Ekipa z Jastrzębia została gruntowanie przebudowana trzynastoma nowymi zawodnikami, w tym dwoma bramkarzami.


Mistrzowie Polski z sezonu 2020/21, hokeiści JKH GKS-u, o ostatnich rozgrywkach chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Piąta lokata nikogo nie mogła zadowolić, choć brakło jednego trafienia, by wystąpili w półfinale zamiast… GKS-u Katowice, który potem sięgnął po drugie z rzędu złoto. – Te wydarzenia jeszcze we mnie siedzą, bo wiele się działo. Fatalnie wystartowaliśmy, choć nic tego nie zapowiadało. A w play offie mieliśmy okazje, których nie wykorzystaliśmy. I może dlatego teraz dmucham na zimne, do wszystkiego podchodzę ostrożnie i z pokorą – stwierdza trener JKH oraz selekcjoner reprezentacji, konstruktor awansu biało-czerwonych do Elity, Robert Kalaber.

JKH GKS Jastrzębie – transfery

Kadra jastrzębian przeszła poważne zmiany personalne, ale patrząc na dokonania wydaje się silniejsza niż w poprzednim sezonie. Trzynastu zawodników pożegnało się z JKH GKS-em i tyleż samo przyszło.

– O tym, czy jest silniejsza, dowiemy się na zakończenie rywalizacji – uśmiecha się słowacki szkoleniowiec. – Ta rotacja wynikała z wielu względów. Jedni, w naszej opinii, się nie sprawdzili i chcieliśmy się z nimi pożegnać. Natomiast kilku zawodników miało inne plany zawodowe i sami szukali nowych pracodawców. Nie chcieliśmy być przeszkodą w realizacji ich planów. Na początku czerwca mieliśmy skompletowany skład i byłem z tego bardzo zadowolony. Teraz, patrząc na szaleństwo transferowe w Nowym Targu, mam nieco inne spojrzenie. Niemniej nasza kadra wydaje się mocniejsza fizycznie i lepiej porusza się na lodzie. Nie wygląda to źle, choć zobaczymy jak zawodnicy będą się zachowywali gdy dojdzie gra pod presją.

Nowi bramkarze

Trenerzy dokonali diametralnej zmiany wśród bramkarzy. Pojawili się: Jakub Lacković (rocznik 2000, z Draci Szumper) oraz Maciej Miarka (2001, GKS Katowice) i rozpoczęli rywalizację o „jedynkę”. Mają zdecydowanie mniejsze doświadczenie od poprzedników, ale przed sobą ciekawe perspektywy – taka jest opinia fachowców.


Czytaj także


– W poprzednim sezonie zaufałem węgierskiemu bramkarzowi, Bence Balizsowi, który miał reprezentacyjne aspiracje, ale nie spełnił do końca naszych oczekiwań – tłumaczy trener Kalaber. – Teraz sięgnęliśmy po młodych zawodników i postanowiłem pomóc im w dalszej karierze. Jakub dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi (192 cm – przyp. red.) i z Maciejem, jestem przekonany, będą stanowili solidny duet na tej pozycji. Obaj są ambitni, czynią stałe postępy i mają wszelkie dane, by spełnić swoje i nasze oczekiwania.

Sparingi i turniej

Za zespołem JKH dwa wyjazdowe mecze kontrolne – z Zagłębiem 4:2 oraz ze Spartakiem Dunbica 3:2. Natomiast przed nim turniej o Puchar Torax Poruby. Hokeiści z Jastrzębia oprócz meczu z gospodarzami (dzisiaj o 19.15), zagrają jeszcze z… Jastrzębiami z Prostejova oraz z Re-Plast Unią Oświęcim.

– Po pierwszych meczach trudno wyciągać daleko idące wnioski – przekonuje szkolenowiec. – Na razie ciężko pracujemy i mamy dużo do zrobienia. Cieszę się, że wszyscy grają ambitnie i starają się realizować założenia taktyczne. Przed nami interesujący turniej i trzy mecze z rzędu. Teraz się przekonamy jak zawodnicy są przygotowani pod względem fizycznym i jak będą się prezentowali w takim wymiarze czasowym. Jednak do wszystkiego podchodzimy spokojnie i po tym turnieju będziemy mieli ciekawy materiał do analizy. W okresie przygotowawczym mamy w planach osiem meczów i to wystarczająca liczba, by jak najlepiej się przygotować do sezonu. Czas szybko płynie, ale na pewno będziemy gotowi do inauguracyjnych spotkań.

Pozostali też się wzmacniają

W okresie letnim wiele się wydarzyło na rynku transferowym Tauron Hokej Ligi, bo pod taką nazwą wystartuje krajowa rywalizacja. W czerwcu występy Podhala Nowy Targ były pod dużym znakiem zapytania, zaś do połowy sierpnia drużyna została mocno wzmocniona. Na tym, jak głoszą zakulisowe informacje, nie koniec. Pozostałe ekipy również dokonały ciekawych transferów i liga będzie jeszcze silniejsza niż w poprzednich latach.

– To z korzyścią dla polskiego hokeja i, oczywiście, reprezentacji – mocno akcentuje Słowak. – To będzie interesująca rywalizacja od pierwszych meczów i będą one wyrównane. O wszystkim może decydować jedno trafienie w regulaminowym czasie lub w dogrywce albo w karnych. Do każdej potyczki trzeba będzie podchodzić skoncentrowanym. Na razie nie ma co myśleć o play offie, bo to odległa sprawa. O wartości poszczególnych ekip przekonamy się pod koniec października i w listopadzie. Wówczas doiemy się jak drużyny przepracowały okres letni i być może pojawią się, choć odpukujemy w niemalowane drewno, pierwsze urazy. Na razie koncentrujemy się na tym, co jest przed nami w najbliższym czasie. Trener Kalaber, pomny wydarzeń z poprzedniego sezonu, unika rozmów o celach jakie są przed jego podopiecznymi. Trudno się dziwić… Niemniej jesteśmy przekonani, że hokeiści JKH GKS-u będą grali o najwyższe cele!


Fot. Tomasz Kudala/PressFocus