Nowe oblicze Zagłębia

Nowe oblicze hokejowego Zagłębia. W Sosnowcu wiele sobie obiecują po nowym zespole, ale mają świadomość, że rywale nie próżnują.


Nowy Stadion Zimowy, nowa spółka zarządzająca zespołem hokejowym i mocno odmieniona kadra – to wszystko wydarzyło się na przestrzeni ostatnich miesięcy w sosnowieckim Zagłębiu. Nikt nie ma wątpliwości, że pod względem organizacyjnym dokonano określonego skoku jakościowego. A jak będzie pod względem sportowym? W Sosnowcu są przekonani, że tym razem spełnią się oczekiwania kibiców, choć patrząc na dokonania pozostałych klubów, liga zapowiada się niezwykle ciekawie.

Duże zmiany

Kadra Zagłębia została istotnie zmieniona. Trenerzy pożegnali się m.in. z Jarosławem Rzeszutką, Jakubem Witeckim (zakończył już karierę), Patrykiem Kogutem, Damianem Piotrowiczem oraz z kilkoma obcokrajowcami. Ich miejsce zajęli zawodnicy, którzy mają zagwarantować znacznie lepszą jakość gry.

– Zrealizowaliśmy plany transferowe, choć pod tym względem mogło być lepiej – uśmiecha się trener Piotr Sarnik. – Stworzyliśmy kadrę na miarę możliwości finansowych. Mam wielu nowych zawodników, ale o wszystkim decydowały ich umiejętności. Nie zamierzam zdradzać czy to koniec naszych ruchów. Staraliśmy się przebudować zespół, by był konkurencyjny dla pozostałych. Uważam, że liga będzie niezwykle wymagająca i – tak przynajmniej mi się wydaje – o wygranej często decydował będzie jeden gol.

W okresie letnim część zawodników trenowała indywidualnie, a cała grupa zebrała się pod koniec lipca i rozpoczęła przygotowania na lodzie. Początek zajęć dla nikogo nie był łatwy, ale hokeiści dzielnie znosili obciążenia, jakie wyznaczyli szkoleniowcy, którzy zaplanowali osiem meczów kontrolnych.

Wyznaczanie celów

– To wystarczająco, by w ciągu pięciu tygodni jak najlepiej przygotować się do sezonu – dodaje szkoleniowiec sosnowiczan. – Musimy stworzyć nowe formacje i wyznaczyć im określone zadanie. Często o obliczu drużyny czy wyniku decydują zawodnicy występujący w trzeciej czy czwartej piątce. Gdy swego czasu grałem w Krakowie czy w Tychach, lądowałem w ostatniej formacji i wcale z tego tytułu nie czułem się obrażony czy odrzucony. Każdy zawodnik ma swoją rolę do wykonania i pragniemy, by wywiązywał się z niej jak najlepiej.


Czytaj także:


Kadra Zagłębia nie jest zbyt szeroka, ale dla trenerów nie stanowi to wielkiej przeszkody. Obecnie na testach przebywa kilku młodych zawodników i tylko od nich zależy, czy pozostaną w klubie na dłużej, Dwaj młodzi, ale już doświadczeni obrońcy, Armen Choperia i Jakub Michałowski, mający za sobą występy w reprezentacji, zdecydowali się na zakończenie kariery. Dla postronnych obserwatorów było to spore zaskoczenie, bo przecież zapewne znaleźliby miejsce w niejednym zespole ligowym. Obaj poczuli się znużeni hokejem i postanowili poszukać sobie miejsca poza nim. Takie były ich suwerenne decyzje i nikt nie miał na nie wpływu. A my przy każdej tego typu sytuacji powtarzamy, że rodzimego hokeja nie stać na to, by dwaj młodzi zawodnicy rezygnowali z gry…

Ciekawy zespół

W Sosnowcu stworzono ciekawy zespół i jest w nim wiele nowych twarzy. Chyba będzie on bardziej zbilansowany niż w poprzednich sezonach. Patryk Krężołek, wychowanek KTH Krynica, po kilku sezonach spędzonych w GKS-ie Katowice postanowił zmienić otoczenie. Jego przejście do Zagłębia będzie zapewne wiązało się z większą odpowiedzialnością za grę zespołu.

Z kolei Damian Tyczyński po grze na Słowacji postanowił wrócić do macierzystego klubu i na nim ma się opierać ofensywna siła zespołu. Defensywa również została mocno przebudowana i wydaje się solidniejsza.


Kadra Zagłębia

Bramkarze: Patrik Speszny, Mikołaj Szczepkowski;

Obrońcy: Witalij Andrejkiw, Marek Charvat, Michał Kotlorz, Oskar Krawczyk, Michał Naróg, Jakub Szaur, Riley Stadel;

Napastnicy: Michał Bernacki, Nikita Bucenko, Tomasz Kozłowski, Patryk Krężołek, Riley Lindgren, Dominik Nahunko, Niklas Salo, Roman Szturc, Damian Tyczyński, Olli Valtola.


Na zdjęciu: Nowe oblicze hokejowego Zagłębia. Po sezonach spędzonych w zespołach słowackich Damian Tyczyński powrócił do Sosnowca.

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus