Polki z piątym zwycięstwem

Biało-czerwone kontynuują zwycięski marsz. Na początek turnieju w Hongkongu pokonały Dominikanę i utrzymały prowadzenie w tabeli.


Polki poprzedni turniej Ligi Narodów w tureckiej Antalyi zakończyły z kompletem wygranych. Tygodniowa przerwa i podróż do Hongkongu nie wybiły ich z rytmu. Kolejne zawody też zaczęły od wygranej i to nie z byle kim, bo Dominikaną. Ekipa z Karaibów do ulubionych dla naszych siatkarek nie należy. Zwykle mecze z nią były bardzo zacięte i kończyły się porażką Polek. Tab było w ubiegłorocznej Lidze Narodów (2:3) i w mistrzostwach świata (1:3).

Nasze zawodniczki do starcia przystąpiły badrzo skoncentrowane. Od początku imponowały walecznością, sprytem i siłą. Tę ostatnią prezentowały przede wszystkim Magdalena Stysiak i Olivia Różański. Z kolei Martyna Łukasik oraz nasze środkowe, Agnieszka Korneluk i Magdalena Jurczyk częściej szukały „kiwek” i rąk blokujących, by wybijać po nich piłkę. A że nasze zawodniczki trzymały też odpowiedni poziom w przyjęciu zagrywki, kontrolowały wydarzenia na parkiecie i nadspodziewanie łato wygrały pierwszą odsłonę.


Czytaj więcej o SIATKÓWCE


W dwóch kolejnych setach pojawiły się jednak problemy. Dominikanki, które imponują warunkami fizycznymi, wzmocniły grę. Przede wszystkim przebudziły się Elizabeth Martinez Brayelin, Gaila Gonzalez Lopez i Yonkaira Paola Pena Isabel.  W każdej partii Polki musiały gonić wynik. W drugiej przegrywały 8:12 i 20:22, a w trzeciej 9:13. Za pierwszym razem, po dramatycznej końcówce udało się wygrać. Trzecia odsłona natomiast padał łupek rywalek. Polki ostatni punkt straciły w kuriozalnych okolicznościach. Przy stanie 23:24, po ataku Korneluk już cieszyły się z doprowadzenia do remisu, tymczasem Dominikanki w instynktowny sposób zdołały przebić piłkę drugą stronę siatki, co kompletnie zaskoczyło nasze zawodniczki.

Polki szybko zapomniały o fatalnej akcji i w kolejnej odsłonie nie pozostawiły rywalkom żądnych złudzeń. Rozbiły je, osiągając nawet 10-punktową przewagę (23:13).
Przed polskimi siatkarkami teraz dzień przerwy, a w czwartek czeka je spotkanie z Turcją (godz. 11.00).

Grupa 3 (Hongkong)

Dominikana – Polska 1:3 (23:25, 28:30, 25:23, 17:25)

DOMINIKANA: Dharlenis, Martinez Brayelin (20), Martinez (7), Gonzalez Lopez (19), Pena Isabel (14), Eve Mejia (3), Castillo (libero) oraz Peralta, Martinez Caro, Tapia Cruz (1). Trener Marcos KWIEK.

POLSKA: Wenerska (1), Łukasik (10), Korneluk (11), Stysiak (28), Różański (19), Jurczyk (6), Stenzel (libero) oraz Fedusio, Gałkowska (3), Nowicka, Czyrniańska.
Trener Stefano LAVARINI.

Sędziowali: Ismail Ibrahim Alblooshi (Zjednoczone Emiraty Arabskie) i Fabrice Collados (Francja).

Przebieg meczu

I: 8:10, 11:15, 15:20, 23:25.
II: 10:7, 15:14, 20:19, 25:24, 28:30.
III: 10:7, 14:15, 20:18, 25:23.
IV: 5:10, 10:15, 13:20, 17:25.

Bohaterka – Magdalena STYSIAK.


Fot. Michal Laudy / PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.