Dziennikarz Tuttosport: Stawiam na Donadoniego!

Cztery pytania do Marco Bo, dziennikarza Tuttosport.


We wrześniu 2018 trafnie przewidział pan wynik remisowego meczu w Bolonii Włochy – Polska, podobnie jak kilka miesięcy temu w starciu w Reggio Emilia w Lidze Narodów. Co pana magiczna kryształowa kula mówi odnośnie włoskiego selekcjonera reprezentacji Polski? Kto nim może zostać?

Marco BO: – Potrzebuję trochę czasu, żeby w nią zerknąć (śmiech). Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Wiemy, że prezes Boniek szuka najlepszego rozwiązania i rozgląda się za nowym trenerem na naszym włoskim rynku. Ciężko jednak powiedzieć i wskazać, który to konkretnie szkoleniowiec będzie. Lista jest długa, ale jak miałbym kogoś wskazać, to na pozycji „pole position” wydaje się być Roberto Donadoni. Ale oczywiście nic nie jest jeszcze przesądzone i trzeba czekać na ostateczną decyzję. Zobaczymy jak będzie.

Świetnie zna pan włoski futbol, rynek i trenerów. Jeśli miałby pan wskazać na takiego najlepszego kandydata z Italii, to kto by to był?

Marco BO: – Hmm… Jeżeli by to zależało ode mnie, to wydaje mi się, że Donadoni jest najlepszą opcją. Ma właściwe doświadczenie do pracy z reprezentacją narodową. W przeszłości prowadził „Squadra Azzurra”. Do tego ma właściwy wiek do sprawowania takiego zadania. Jest też Luigi Di Biagio, ale to nie ten sam poziom co Donadoni. Na teraz najlepszą opcją wydaje się zatrudnienie Roberto Donadoniego.


Czytaj jeszcze: Janusz Kupcewicz: Coś musiało pęknąć

W naszych mediach głośno o zwolnionym właśnie z Torino Marco Giampaolo. Co o nim pan sądzi?

Marco BO: – Czytałem o tym, ale to nie jest raczej dobry trop. To dobry szkoleniowiec , ale dla niego lepiej prowadzić zespół na co dzień, gdzie stale ma zawodników do dyspozycji, niż w reprezentacji, gdzie spotykasz się kilka czy kilkanaście razy w roku. To nie to samo co praca w klubie.

Jeszcze na koniec pytanie o Roberto Manciniego. Jakie są zarobki szkoleniowca reprezentacji Italii?

Marco BO: – To kwota około 2 milionów euro. Z wszystkimi bonusami może sięgnąć 2,5 miliona euro.

Marco Bo, dziennikarz Tuttosport

Na zdjęciu: Roberto Donadoni w latach 2006-2008 prowadził reprezentację Włoch. Był świetnym piłkarzem. Fot. Pressfocus.pl