Kobiece Euro w Polsce?

Jeśli wszystko potoczy się po naszej myśli, finał mistrzostw Europy 2026 rozegrany zostanie w katowickim „Spodku”.


Europejska Federacja Piłki Ręcznej ogłosiła oficjalną listę kandydatur ubiegających się o organizację mistrzostw Europy 2026. Jedną z nich jest wspólna aplikacja Polski i Czech. – Nasze kraje łączy nie tylko bliskie sąsiedztwo, ale także pasja do piłki ręcznej. Wierzę, że będzie to początek naszych wspólnych projektów – podkreśla Henryk Szczepański, prezes ZPRP. Kontrkandydatami będą Turcja oraz – wspólnie – Rumunia i Słowacja. Na decyzję Komitetu Wykonawczego EHF trzeba będzie poczekać do 27 stycznia 2024 roku, a zapadnie ona w Kolonii.

– Za nami intensywny okres prac nad przygotowaniem wspólnej oferty, liczne spotkania i uzgodnienia na międzynarodowym, rządowym i samorządowym szczeblu – dodaje szef związku, któremu wtóruje członek zarządu, Grzegorz Gutkowski.


Czytaj także:


– Chcielibyśmy, żeby ta impreza stała się impulsem do dalszego rozwoju i popularyzacji piłki ręcznej w naszym kraju. Nasza oferta zawiera szereg nowatorskich pomysłów i rozwiązań. Mam nadzieję, że przekonają EHF do pozytywnej decyzji i podążania wspólną drogą do grudnia 2026 roku – powiedział Gutkowski. Nasz kraj seniorskiego turnieju kobiecego jeszcze nie organizował. Jednak mamy w tym spore doświadczenie, bo w 2016 roku odbyło się Euro mężczyzn, a w tym roku męski mundial.

Turniej w 2026 roku rozgrywany byłby w Katowicach (od fazy wstępnej do finałowej w „Spodku”), w Lubinie (dwie grupy fazy wstępnej) i w Brnie (faza wstępna i główna). Na przełomie listopada i grudnia planowana jest inspekcja hal oraz infrastruktury. Wiadomo też, że Euro 2026 odbędzie się od 3 do 20 grudnia z udziałem 24 drużyn.


Na zdjęciu:

Fot.