Czeskie święto w Pradze

Fiorentina zmierzy się z West Hamem w finale Ligi Konferencji Europy. Polski bramkarz Łukasz Fabiański najprawdopodobniej będzie rezerwowym.


Liga konferencji Europy: Fiorentina – West Ham United. Zapowiedź meczu

Łukasz Fabiański, który od pięciu sezonów jest podstawowym bramkarzem West Hamu United, w tym sezonie Ligi Konferencji Europy nie rozegrał ani jednego spotkania. Były reprezentant Polski nie we wszystkich spotkaniach był nawet rezerwowym, ale dziś na pewno zasiądzie na ławce „Młotów” podczas finałowego starcia Ligi Konferencji Europy, w którym zespół z Londynu zmierzy się z włoską Fiorentiną. Nie ma żadnych bowiem przesłanek, by szkoleniowiec West Hamu David Moyes zrobił na praski finał wyjątek. We wszystkich meczach LKE w tym sezonie bronił bowiem nominalny zmiennik naszego golkipera, Alphonse Areola, który w 7 z 14 meczów zachował czyste konto. I to właśnie Francuz, wszystko na to wskazuje, stanie dziś między słupkami bramki „The Hammers” na Fortuna Arenie. Jeżeli jednak West Ham tytuł zdobędzie, to Fabiańskiego, jako uczestnika finału w roli rezerwowego, jak najbardziej będziemy mogli tytułować zdobywcą trofeum Ligi Konferencji Europy.

Powrót trzech piłkarzy

Przed nami drugi w historii finał tych rozgrywek i po raz drugi będziemy mieli w nim polski akcent. Przypomnijmy, że przed rokiem w Tiranie, w barwach AS Romy wystąpił w decydującym starciu z Feyenoordem Rotterdam Nicola Zalewski i trofeum wywalczył. Powodów do dumy, i to jeszcze więcej, mają też nasi południowi sąsiedzi, czyli Czesi. Praga po raz drugi w historii gości mecz o europejskie trofeum. W 2013 roku Bayern Monachium pokonał Chelsea po rzutach karnych w starciu o Superpuchar Europy. Areną meczu sprzed dekady była Fortuna Arena, czyli ten sam obiekt, na którym rozegrany zostanie dzisiejszy mecz. Bramki „The Blues” bronił wówczas Petr Czech, czyli przedstawiciel gospodarzy.

Dziś, jeżeli wszystko dla Czechów poukłada się dobrze, to w meczu może zagrać aż 3 reprezentantów tego kraju, którzy obecnie są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy naszego rywala w eliminacjach Euro 2024. Mało tego, wszyscy ci gracze Fortuna Arenę znają jak własną kieszeń, bo wszyscy występowali na niej w barwach Slavii Praga, która korzysta z tego stadionu na co dzień. Antonin Barak, gracz Fiorentiny, został sprzedany ze Slavii do Udinese w 2017 roku. Tomasz Souczek i Vladimir Coufal w roku 2020 przeszli ze Slavii do West Hamu.

Za wszystkich trzech czeskich piłkarzy „Seszivani” zainkasowali ponad 25 mln euro. Co ciekawe, żaden z wymienionych zawodników, choć w świat wypłynął właśnie z Pragi, nie jest prażaninem. Barak pochodzi z Przybramu, położonego w kraju środkowoczeskim. Souczek wywodzi się z Havliczkuvego Brodu na Wysoczynie, choć on akurat ze Slavią związany był najdłużej, bo od 18 roku życia i występował w niej przez 7 lat. Vlado Coufal, jest – z kolei – Ślązakiem z Ludgierzowic, niewielkiej miejscowości, położonej rzut beretem od granicy polsko-czeskiej w pobliżu Chałupek, a piłkarską karierę rozpoczynał w drużynach z Hluczyna i Opawy.

Przed finałem grali w golfa

Zespół West Hamu po zakończeniu sezonu w Premier League (ostatni mecz „Młoty” rozegrały 21 maja) postanowił wyjechać na zgrupowanie do Hiszpanii. Na taki pomysł wpadł David Moyes, szkoleniowiec tego zespołu.

– Weszliśmy w nowe środowisko. To pozwoliło nam trochę odetchnąć od treningowej rutyny. Jestem wielkim zwolennikiem dobrej atmosfery i wspaniałego ducha zespołu. Jestem przekonany, że tego nam nie zabraknie – powiedział szkocki szkoleniowiec, który po raz pierwszy w karierze poprowadzi zespół w europejskim finale. – Niektórzy zawodnicy sporo korzystali z basenu. Inni grywali w golfa. Mieliśmy kilka dni, aby dobrze się zregenerować i przygotować do meczu – podkreślił trener West Hamu. Jedynym jego dotychczasowym finałem w karierze był ten w Pucharze Anglii. 14 lat temu prowadzony przez niego Everton przegrał jednak z Chelsea 1:2.


Czytaj także:


Podobne doświadczenia z finałami ma opiekun Fiorentiny, Vincenzo Italiano. Są one jednak zdecydowanie świeższe. W maju br. w finale Pucharu Włoch „Viola” przegrała 1:2 z Interem Mediolan. Dzisiejszy mecz w Pradze, tak donoszą włoskie media, może być ostatnim spotkaniem Italiano w roli trenera drużyny z Florencji. Otóż zdaniem „Il Mattino” szkoleniowiec Fiorentiny jest głównym kandydatem do objęcia Napoli, gdzie ma zastąpić Luciano Spallettiego. Przypomnijmy, że trener, który poprowadził neapolitański klub do mistrzostwa Włoch postanowił zrobić sobie przerwę.

– Nie będę o tym rozmawiał. Najważniejszy jest dla nas finał i mecz z West Hamem. Trzeba zrobić wszystko, by go wygrać – powiedział Italiano.

Finał Ligi Konferencji Europy

Środa, 7 czerwca, godz. 21.00, Fortuna Arena, Praga

Fiorentina – West Ham United

Sędzia Carlos del Cerro Grande (Hiszpania).


Po jednym trofeum mają

W 1961 roku Fiorentina wygrała pierwszą, historyczną edycję Pucharu Zdobywców Pucharów. Decydujące starcie, jedyny raz w historii tego trofeum, rozegrano na zasadzie dwumeczu. „Viola” pokonała na wyjeździe Glasgow Rangers 2:0, a w rewanżu – po zwycięstwie 1:0 – przypieczętowała sukces. Rok później zespół z Florencji bronił trofeum. Dotarł do finału, ale przegrał w nim z Atletico Madryt. Wcześniej, w 1957 roku, Fiorentina zagrała w decydującym starciu PEMK. Była to druga w historii edycja najważniejszych europejskich rozgrywek, a mecz rozegrano na Estadio Santiago Bernabeu. Wygrał gospodarz, Real Madryt, 2:0. Później, w 1990 roku, „Viola” zagrała w swoim czwartym i ostatnim do dziś, europejskim finale. W dwumeczu o Puchar UEFA okazała się gorsza od Juventusu Turyn (1:3 i 0:0).
West Ham United tylko raz, za to skutecznie, wystąpił w decydującym starciu o trofeum na „Starym kontynencie”. W 1965 roku roku awansowały do finału PZP, który rozgrywany był na Wembley. Na trybunach zasiadło ponad 97 tysięcy kibiców i była to jedna z największych w historii frekwencji. „Młoty” zmierzyły się z Bayernem Monachium i wygrały 2:1. W drugiej połowie, pomiędzy 70, a 72 minutą spotkania dwa gole dla „The Hammers” strzelił Alan Sealey. Piłkarz ten nigdy wielkiej kariery nie zrobił, nigdy nie było mu dane zagrać np. w reprezentacji Anglii, ale tamtego wieczoru na zawsze zapisał się w historii West Hamu. „Młoty” zostały drugim – po Tottenhamie – angielskim zdobywcą europejskiego trofeum. A Alan Sealey zrobił sobie wspaniały prezent ślubny, bo tydzień później wstąpił w związek małżeński.


„Młoty” jak burza

Zarówno Fiorentina, jak i West Ham United rywalizację w tym sezonie Ligi Konferencji Europy rozpoczynały od IV rundy kwalifikacyjnej, bo oba zespoły – w rozgrywkach 2021/22 w swoich ligach – zajęły siódme miejsca. „Viola” w grupie zajęła 2. miejsce, za Istanbul Basaksehir, i musiała grać w fazie 1/16 finału. West Ham grupę wygrał z kompletem 6 zwycięstw i została pierwszym w krótkiej historii Ligi Konferencji zespołem, który dokonał takiej sztuki. Dzięki temu od razu awansował do 1/8 finału.

„Młoty” również w dalszej fazie rywalizacji spisywały się znakomicie. Łącznie zespół ten rozegrał 14 meczów. 13 wygrał i 1 zremisował – z bilansem bramek 33:8 – a zatem do finału awansował bez porażki. Trochę gorzej poszło Fiorentinie. Zespół z Florencji doznał porażki w grupie, ze wspomnianym zespołem ze Stambułu, a następnie przegrał rewanżowy ćwierćfinał z Lechem Poznań i półfinałowe starcie z FC Basel. Bilans łączny, to 11 zwycięstw, 2 remisy i 3 porażki. „Viola” potrafiła zagrać znakomite spotkania, a o sile tego zespołu przekonali się kibice „Kolejorza” podczas meczu przy Bułgarskiej, kiedy to włoska ekipa udzieliła naszej drużynie srogiej lekcji. Z drugiej jednak strony zespół ten notował wpadki i nie chodzi jedynie o wspomniane porażki, ale np. o remis z łotewskim RFS Ryga. Uwagę również warto zwrócić na fakt, że w starciach Fiorentiny w tym sezonie padało mnóstwo goli. „Viola” strzelił aż 38 bramek, a straciła 17.


Droga do finału

FIORENTINAWEST HAM
IV runda eliminacjiTwente Enschede 2:1 (d), 0:0 (w)Viborg FF 3:1 (d), 3:0 (w)
Faza grupowaRFS Ryga 1:1 (d), 3:0 (w);
Istanbul Basaksehir 0:3 (w), 2:1 (d) ;
Hearts 3:0 (w), 5:1 (d)
FCSB 3:1 (d), 3:0 (w);
Silkeborg IF 3:2 (w), 1:0 (d);
Anderlecht Bruksela 1:0 (w), 2:1 (d)
1/16 finałuSporting Braga 4:0 (w), 3:2 (d)
1/8 finałuSivasspor 1:0 (d), 4:1 (w) AEK Larnaka 2:0 (w), 4:0 (d)
ĆwierćfinałLech Poznań 4:1 (w), 2:3 (d) KKA Gent 1:1 (w), 4:1 (d)
PółfinałFC Basel 1:2 (d), 3:1 (w) AZ Alkmaar 2:1 (d), 1:0 (w)
Przed meczem Fiorentina – West Ham Uniteddroga do finału

Na zdjęciu: Vladimir Coufal na plecach Tomasza Souczka, czyli dwóch czeskich piłkarzy West Hamu i byłych graczy Slavii Praga, którzy zagrają dziś w stolicy Czech w finale Ligi Konferencji.
Fot. Paul Chesterton/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.