GKS 1962 Jastrzębie. „Zawi” się pożegnał

Dla wielu kibiców jest to spore zaskoczenie, ponieważ trener ten był niezwykle ceniony i lubiany przez wszystkich sympatyków zespołu, przy którym był od czasów, kiedy ten występował na poziomie IV ligi. „Zawi” przebył zatem z drużyną długą drogę, aż na zaplecze I ligi, którą postanowił zakończyć z powodów osobistych.

GKS Jastrzębie. Przedsmak rewolucji

– To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Po ponad pięciu latach współpracy muszę odejść. Dziękuję za zaufanie i możliwość rozwoju przez te wszystkie lata. Czas w GKS-ie był dla mnie wyjątkowy. Życie często wymaga trudnych wyborów. Rodzinie jastrzębskiego klubu poświęciłem mnóstwo czasu. Teraz nadszedł czas, aby skupić się na mojej rodzinie – powiedział Damian Zawierucha, który jest związany z klubem emocjonalnie, bo pochodzi, mieszka i pracuje, jako nauczyciel wychowania fizycznego, w Jastrzębiu-Zdroju.

Kibice pierwszoligowca, z pewnością, nie zapomną czasów, kiedy to ich zespół – szczególnie w niższych klasach rozgrywkowych – dominował nad rywalami pod względem wytrzymałościowym, co było ogromną zasługą pracy Damiana Zawieruchy. Jak na razie nie wiadomo, czy klub zatrudni nowego trenera przygotowania fizycznego, ale wiadomo już, że z drużyną będzie pracował nowy fizjoterapeuta.

Z GKS-u odchodzi Dominik Gajda, którego zastąpi Szymon Kaźmierczak. W ostatnim czasie nowy „fizjo” pracował w Przyszłości Rogów i Fortecy Świerklany, a wcześniej, przez 11 lat, trenował piłkę nożną w Odrze Wodzisław, skąd zna trenera jastrzębskiego zespołu, Jarosława Skrobacza.

 

Na zdjęciu: Damian Zawierucha (z prawej) nie pracuje już w GKS-ie Jastrzębiu.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ