Dalecy od samozadowolenia

Dalszy ciąg niekończącego się serialu pomiędzy GKS-em Tychy i GKS-em Katowice. Tym razem na lodowisku w Tychach.


GKS TYCHY – GKS KATOWICE

Na razie to trafiam do pustej bramki, ale idziemy w dobrym kierunku i powinno być zdecydowanie lepiej – z przymrużeniem oka mówił napastnik GKS-u Katowice, Bartosz Fraszko, po jednym z meczów w Satelicie. Obrońcy tytułu mistrzowskiego kręcą nosem, gdy mówią o swojej grze i wystawiają surowe oceny. A rzeczywistość? Jest zgoła inna, bowiem „GieKSa” jest niepokonana, straciła zaledwie trzy punkty i prowadzi w tabeli.

Bez bujania

Hokeiści z Katowic twardą stąpają po ziemi, nie bujają w obłokach, lecz skupiają się na zadaniach jakie stoją przed nimi.

– Nie popadamy samozadowolenie, bo wiemy, ile jeszcze mamy do zrobienia – mocno akcentuje trener GKS-u, Jacek Płachta. – A wszystko można poprawić, dla przykładu, grę obronną, wyjście z własnej tercji, skuteczność, czy grę w przewadze. I tak mógłbym wymieniać w nieskończoność. Mamy wielu doświadczonych zawodników i stąd doskonale zdają sobie sprawę, ile jeszcze przed nimi pracy, by odnosić zwycięstwa oraz końcowy sukces. Skupiamy się na własnej grze i ją drobiazgowo analizujemy. Oczywiście, zawsze też bacznie przyglądamy się najbliższemu rywalowi. Solidnie podchodzimy do swoich obowiązków podczas treningów. Wierzę, że będą tego efekty.

Zdyscyplinowani

Podczas dotychczasowych meczów hokeiści dobrze wyglądają pod względem motorycznym oraz prezentują najbardziej zdyscyplinowany hokej.

– To już kolejny raz przygotowujemy się w takim sam sposób, czyli zawodnicy sami dbają o swoją kondycję – dodaje szkoleniowiec GKS. – I muszę stwierdzić, że nie mam co narzekać, bo wszyscy podchodzą do swoich obowiązków rzetelnie. To prawda, że jesteśmy surowi wobec siebie, bo po każdym spotkaniu można znaleźć „dziurę w całym”. Jeżeli nie chcesz się doskonalić, to stoisz w miejscu, jeżeli stoisz w miejscu, to się cofasz – taką mamy dewizę i cały czas o niej pamiętamy.

Owszem, mamy dziesięć zwycięstw, ale to już było. Za nami trudny okres, bo graliśmy mecze awansem ze względu na Puchar Kontynentalny w listopadzie. A przed nami kolejna seria potyczek z Tychami. To nic nie znaczy, że mamy za sobą dwie wygrane, ale teraz rolę się odwracają i rywale występują w roli gospodarza. To prawda, może mieliśmy nieco większą kontrolę nad krążkiem i więcej sytuacji podbramkowych. Teraz to wszystko może się odwrócić. Tyszanie nie tak dawno zmienili trenera i w takich przypadkach drużyna jeszcze bardziej się mobilizuje. Nie przypuszczam, by ich gra mocno się zmieniła, ale na własnym lodzie zapewne będą mocno nas naciskali. W takich spotkaniach zawsze o końcowym wyniku decydują detale oraz charakter. Ponownie czeka nas intensywny czas, ale na pewno stawimy czoła rywalom.

Powrót Raca

Hokeiści GKS-u Tychy w miniony weekend już pod kierunkiem Adama Bagińskiego odnieśli dwa cenne wygrane w Sosnowcu oraz w Nowy Targu. Może nie były one efektowne, ale drużyna zaprezentowała się znacznie lepiej. Przede wszystkim wróciła radość z gry, a to niezbędny element, by ewentualnie liczyć na wygraną. Już nie pamiętamy kiedy Filip Komorski w dwóch potyczkach z rzędu otwierał wyniki i szybko zdobywał gole. A to przecież ważne, bo mobilizuje i wzmacnia drużynę, zwłaszcza na początku.


Czytaj także


Do gry po wyleczeniu kontuzji wraca środkowy napastnik Roman Rac i jesteśmy ciekawi, w której formacji znajdzie miejsce. Przed urazem grał w pierwszej wraz Christianem Mroczkowskim oraz Alanem Łyszczarczykiem. Ten drugi ostatnio występował z Komorskim oraz Bartłomiejem Jeziorskim. Szkoleniowcy mają kłopoty bogactwa i ktoś znów znajdzie poza składem.

Weekend na taflach zapowiada się interesująco, bo każdy zespół myśli o powiększeniu dorobku punktowego. A w przyszłą środę w Tychach spotkanie o Superpuchar pomiędzy dwoma GKS-ami!


TAURON HOKEJ LIGA

Piątek, 13 października

TYCHY, 18.00: GKS  – GKS Katowice 2:3 K, 1:3*

JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – Energa Toruń 1:4

OŚWIĘCIM, 18.00: Re-Plast Unia – Podhale Nowy Targ 4:3

KRAKÓW, 18.30: Comarch Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 3:4

PZU Podhale Nowy Targ – pauzuje

Niedziela, 15 października

KATOWICE, 17.00: GKS – Re-Plast Unia Oświęcim 5:2

TORUŃ, 17.00: Energa – Marma Ciarko STS Sanok 4:1

SOSNOWIEC, 18.00: Zagłębie – JKH GKS Jastrzębie 1:3

NOWY TARG, 18.00: PZU Podhale – Comarch Cracovia 4:7

GKS Tychy – pauzuje

* – dotychczasowe wyniki

I liga/MHL

Sobota: SMS Bytom – Naprzód Janów (10.15), Cracovia – UKS Zagłębie Sosnowiec, Sabres Oświęcim – SMS Katowice, Sokoły Toruń – Polonia Bytom , Olivia Gdańsk – JKH GKS Jastrzębie II, Niedźwiadki Sanok – SMS Toruń, Podhale Nowy Targ – Fabrykanci Łódzkie. 

Niedziela: SMS Bytom – MOSM Tychy (10.15), Sabres – UKS Zagłębie, Cracovia – SMS Katowice, Olivia Gdańsk – Polonia,  Sokoły – Jastrzębie II, Niedźwiadki – Fabrykanci, Podhale – SMS Toruń.

TAURON Liga Hokeja Kobiet Kojotki Naprzod Janów – Białe Jąstrzebie (niedz. 18.30).


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus