Tym razem bez nerwów

W meczu 8. kolejki Orlen Superligi, Górnik Zabrze zagrał u siebie z Wybrzeżem Gdańsk Zobacz jaki padł w meczu Górnik – Wybrzeże wynik.


By umocnić się na podium zabrzanie oczywiście nie mogli sobie pozwolić na potknięcie. Dopięli swego, choć rywale z Gdańska zostawili po sobie całkiem korzystne wrażenie.

Mocno przepracowaliśmy ten tydzień, bo bardzo chcielibyśmy się odbudować i zacząć regularnie punktować. Jesteśmy w takiej sytuacji, że „oczek” musimy szukać w każdym spotkaniu. Tu łatwo nie będzie, ale planujemy mocno wejść w ten mecz i złapać odpowiedni rytm – zapowiadał krótko przed pierwszym gwizdkiem jeden ze szkoleniowców Wybrzeża, Mariusz Jurkiewicz.

Niepotrzebne obawy

Początek nie potoczył się jednak po myśli byłego świetnego reprezentanta Polski, bo mocniej w tę potyczkę weszli „górnicy”. Szczelna obrona pozwalała wyprowadzać kontry, a atak pozycyjny był bez zarzutu. Nic więc dziwnego, że miejscowi szybko objęli prowadzenie, a goście na premierowe trafienie czekali do 5 minuty. Jego autorem był Mateusz Jachlewski, którego zabrzanie mieli prawo się obawiać, ale – jak się później okazało – zupełnie niepotrzebnie.

– Musimy patrzeć na siebie, myśleć o tym, by grać konsekwentnie i z każdą akcją nabierać pewności siebie. Jeśli to zafunkcjonuje, to wynik możemy być spokojni. Wybrzeże prezentuje się znacznie lepiej niż wskazuje na to tabela. To szybko biegający i niewygodny rywal – mówił szkoleniowiec Górnika, Tomasz Strząbała, mając w pamięci niedawny remis z Zagłębiem i zwycięstwo dopiero po rzutach karnych.

Konkretna rozmowa

Wspomniany Jachlewski dał swym kolegom impuls do odrabiania strat i ci z każdą chwilą prezentowali się lepiej, regularnie znajdując sposób na Kacpra Ligarzewskiego. W 12 minucie było 6:6, a przed upływem kwadransa, po trafieniu Macieja Papiny, Wybrzeże było na prowadzeniu. Trener Strząbała musiał zareagować i do bramki wszedł Piotr Wyszomirski. Doświadczony golkiper potrzebował czasu, by się rozkręcić.

Na 6 minut przed przerwą szkoleniowiec Górnika zaprosił swych podopiecznych na konkretną rozmowę i przekazał czego oczekuje. – Wy nie musicie za każdym razem nap… w na bramkę. Wystarczy jak w nią traficie. A dodatkowo defensywa musi być jeszcze twardsza – nie gryzł się w język trener Strząbała przy stanie 11:12. Jego słowa trafiły do zawodników, którzy bardzo dobrze rozegrali końcówkę premierowej odsłony, przede wszystkim regularnie kontrując rywali.

Pokonali zasieki gdańszczan

Trzybramkowe prowadzenie najwyraźniej rozkojarzyło zabrzan, ale przyjezdni nie zdołali skorzystać z ich pomyłek. „Górnicy” specjalnie nie forsowali tempa, ale byli dość precyzyjni, sukcesywnie przedzierając się przez gdańskie zasieki. To, a także bardzo dobra postawa Wyszomirskiego, który poza 11 rzutami z różnych pozycji w 43 minucie obronił rzut karny niezawodnego zwykle w tym elemencie Jachlewskiego (23:19), sprawiło, że miejscowi powiększali przewagę. Sposób na „Wysza” znalazł w końcu Piotr Papaj, ale zryw gości w końcowych minutach niewiele im dał.


Czytaj także:


– Wciąż czekamy na mecz, w którym w obu połowach zagramy dobrze. Pierwsza była słaba, druga znacznie lepsza i oczywiście możemy się cieszyć ze zwycięstwa – podsumował Piotr Wyszomirski, który wraz z zespołem odlicza już dni do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Bilety na spotkania AEK Ateny (17.10.), HC Kriens-Luzern (14.11.) i TSV Hannover-Burgdorf (5.12.) w dąbrowskiej hali „Centrum” już są w sprzedaży.

16 ZWYCIĘSTW z Wybrzeżem – w 20. meczu – mają od niedzieli zabrzanie.


Górnik Zabrze – Energa Wybrzeże Gdańsk 31:26 (17:14)

GÓRNIK: Ligarzewski, Wyszomirski – Mauer 3, Tokuda 1, Krawczyk 4, Kaczor 1, Minocki 6, Artmenko 4, Wąsowski, Szyszko 5, Bogacz 1, Przytuła 2, Morkowski 1, Ilczenko 3, Dudkowski. Kary: 6 min. Trener Tomasz STRZĄBAŁA.

WYBRZEŻE: Poźniak, Witkowski – Siekierka, Milicević, Papina 5, Zmavc 1, Pieczonka 3, Jachlewski 1, Papaj 2/2, Stępień 3, Peret 2, Miklikowski, Powarzyński 4, Niedzielenko 3, Domagała 2. Kary: 8 min. Trenerzy: Jakub BONISŁAWSKI i Mariusz JURKIEWICZ.


Wyniki pozostałych meczów kolejki

Arged Rebud Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Industria Kielce 27:38 (13:16)

OSTROVIA: Krekora, Zimny – P. Marciniak 7/3, Gajek, Misiejuk (CZK, 45 min – faul), Szpera 2, Tomczak 1, Krivokapic 3, Urbaniak 2, Klopsteg (CZK, 37 min – faul), Łyżwa 3 (CZK, 51 min – faul), Reźnicki 7, Kamil Adamski 1, Wojciechowski 1, Rybarczyk. Kary: 10 min. Trener Maciej NOWAKOWSKI.

KIELCE: Wałach, Błażejewski – Wiaderny 2, Paczkowski 1, Olejniczak 5, Karalek 4, T. Gębala 4, Surgiel 3, Moryto 2/1, Thrastrason 4, Nahi 8, Stenmalm, Kounkoud 4, Karacić 1. Kary: 14 min. Trener Tałant DUJSZEBAJEW.

Piotrkowianin – Zagłębie Lubin 32:28 (18:13)

PIOTRKOWIANIN: Chmurski, Kot – Swat 5/1, Marcin Matyjasik 5/3, Wadowski, Doniecki 2, Żyszkiewicz 4, Stolarski 3, T. Wawrzyniak 3, Mosiołek 5, Kowalski 3, Filipowicz, Grzesik 1, Pożarek (CZK, 60 min – atak na twarz), K. Krajewski 1. Kary: 14 min. Trener Michał MATYJASIK.

ZAGŁĘBIE: Schodowski, Procho 1 – Hluszak 2, Iskra 4, Moryń 1, Pedryc, P. Krupa 1, Krysiak 3, Rutkowski, Bekisz 3, Drozdalski 4, Stankiewicz 5, R. Krupa 4/1, Michalak. Kary: 2 min. [Trener] Tomasz KOZŁOWSKI.

Grupa Azoty Tarnów – KGHM Chrobry Głogów 27:32 (14:16)

UNIA: Wysocki – J. Adamski 3, Kucharzyk 1, Słupski, Sanek 1, Sikora 2, Podsiadło 11/5, Smolikow 4, Buszkow 4, Mrozowicz, Parowinczak 1. Kary: 8 min. Trener Marcin JANAS.

CHROBRY: Derewiankin, Stachera – Kosznik 6/2, Jamioł, Paterek 4, Orpik 1, Tilte, Styrcz 2, Skiba 2, Matuszak 6, Ortezow 1 (CZK, 51 min – gradacja kar), Zieniewicz 9, Dadej 1. Kary: 12 min. Trener Witalij NAT.

Azoty Puławy – Zepter KPR Legionowo 38:28 (17:12)

AZOTY: Zembrzycki, Cincadze, Borucki – Fedeńczak 2, Kacper Adamski 6, Burzak 2, R. Przybylski 8, M. Marciniak 5, Zarzycki 1, Janikowski 2, Jarosiewicz 8/6, Zivkovic, Ostrouszko 2/1, Antolak 1, Konieczny 1, Jaworski. Kary: 6 min. Trener Siergiej BEBESZKO.

LEGIONOWO: Zacharski, Szałkucki – Fąfara, Maksymczuk 3, Chabior 6/1, Wołowiec 3, Laskowski 1, Pawelec 1, Tylutki, Brzeziński 2, Bogudziński 4, Klapka, Brinovec 1, Ciok 2, Lewandowski 5, Kostro. Kary: 8 min. Trener Michał PRĄTNICKI.

Orlen Wisła Płock – Energa MKS Kalisz 34:21 (17:9)

WISŁA: Jastrzębski, Alilović – Luncin 2, Piroch 4, Zarabec 7/5, Serdio 4, Fazekas 1, Daszek 1, Mindegia, Mihić 2, Terzić, Samolia, Sroczyk 1, Żytnikow 6, Dawydzik 3, Perez 3. Kary: 8 min. Trener Xavi SABATE.

KALISZ: Hrdliczka, Szczecina – Bekisz 2, Starcević 2, Kowalczyk 6, Krępa 1, Nejdl 5, Wróbel, Kus, K. Pilitowski 1, Góralski 3, Biernacki, Karlas (CZK, 23 min – faul), Karpiński 1. Kary: 14 min. Trener Rafał KUPTEL.

Gwardia Opole – MMTS Kwidzyn, poniedziałek, godz. 18.00


Fot. facebook.com/GornikZabrze.handball