Górnik Zabrze. Zgarnęli wszystkie nagrody

Dobra gra i dobre wyniki popłacają. Zabrzanie zgarnęli wszystkie nagrody Ekstraklasy SA za wrzesień.


Na początku bieżącego sezonu „górnicy” są rewelacją rozgrywek. W 6 meczach zgromadzili 13 punktów i razem z Rakowem i Zagłębiem Lubin otwierają ligową tabelę. Do tego zespół gra ładnie dla oka, widowiskowo i agresywnie.

Taka postawa ma swoje przełożenie na wyróżnienia. Za wrzesień przedstawiciele Górnika zdobyli wszystkie trzy indywidualne nagrody Ekstraklasy SA, zarówno jeśli idzie o piłkarza miesiąca, młodzieżowca, jak i trenera! W tej pierwszej kategorii równych sobie nie miał Bartosz Nowak, który we wrześniu miał świetny okres. Ofensywnie grający pomocnik zdobywał przecież bramki w trudnych meczach z Lechią i Legią, o których mówiło się, że po bardzo dobrym starcie zabrzan w lidze, będą meczami prawdy dla górnicze jedenastki. Z gdańszczanami skończyło się na 3:0, a z mistrzem Polski na jego terenie 3:1. W obu tych spotkaniach, grający w poprzednim sezonie w Stali Mielec pomocnik błyszczał, a w pamięci zostanie przede wszystkim niesamowity mecz przy Łazienkowskiej, gdzie Nowak nie tylko zdobył gola, ale zaliczył też asystę przy trafieniu Alexa Sobczyka. Pozostałe liczby również zachwycają – pomocnik Górnika zanotował 78 podań, z tego 20 razy zagrywał piłkę do przodu ze skutecznością na poziomie 70 proc. Tutaj warto przypomnieć, że w sierpniu za najlepszego piłkarza miesiąca, kapitanowie 16-ekstraklasowych ekip, wybrali innego gracza Górnika Jesusa Jimeneza.


Czytaj jeszcze: Z Górnika do wyjściowego składu reprezentacji

Co do młodzieżowca, to najlepszym we wrześniu był Adrian Gryszkiewicz. W walce o tytuł Młodzieżowca Miesiąca PKO Ekstraklasy wyprzedził Aleksa Ławniczaka z Warty Poznań oraz Kamila Piątkowskiego z Rakowa Częstochowa. 20-latek może mieć szczególne powody do zadowolenia. Można powiedzieć i napisać, że jest największym beneficjentem zmiany stylu gry w obronie Górnika i przejścia z występów czwórką obrońców, na trójkę środkowych. To dzięki temu ponownie wskoczył do podstawowego składu zabrzan. Ponownie, bo przecież w poprzednim sezonie na ligowych boiskach pokazał się zaledwie raz, w derbowym meczu z Piastem. Wcześniej tych meczów miał całkiem sporo, w sezonie 2018/19 zagrał w 22 ekstraklasowych spotkaniach. Teraz zanosi się, że znowu będzie grał regularnie. Co do liczb Gryszkiewicza za wrześniowe mecze z Lechią, Legią oraz z Wisłą Kraków, to jak w przypadku Nowaka mogą one imponować. 75 procentowa celność podań, 65 proc. skuteczność w wygranych pojedynkach, a do tego udane odbiory i sporo sprintów,, bo 38. Gryszkiewicz ma więc powody do zadowolenia. Podobnie jak trener Marcin Brosz, który jak w sierpniu, tak i we wrześniu został Trenerem Miesiąca. Spośród szesnastu głosujących szkoleniowców zdobył prawie połowę głosów, bo siedem. Za nim uplasował się Marek Papszun z Rakowa, 5 głosów i Dariusz Żuraw z Lecha – 4 głosy. Jak podaje strona Ekstraklasy SA, trener Brosz, który był też Trenerem Miesiąca w lipcu 2017 roku, w tej klasyfikacji zajmuje drugie miejsce wspólnie z Kostą Runjaiciem, Michałem Probierzem i Jerzym Brzęczkiem. Przed nimi znajduje się tylko Waldemar Fornalik. 


Przygotowania do hitu

W Zabrzu trwają przygotowania do meczu rundy jesiennej z Rakowem w sobotę u siebie. Górnik wznowił sprzedaż wejściówek na spotkanie z liderem Ekstraklasy. Z ich nabywaniem trzeba się spieszyć, bo z powodu ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa mecz na Stadionie im. Ernesta Pohla będzie mogło zobaczyć tylko 5800 kibiców, to 25 proc. pojemności stadionu. Do sprzedaży trafiło niewiele ponad dwa tysiące wejściówek. Ograniczenie frekwencji spowodowało zmiany w dostępności miejsc. Podobnie jak miało to miejsce wiosną, po odmrożeniu trybun dla kibiców, w sprzedaży znajduje się co czwarte miejsce w udostępnionych dla kibiców sektorach. Wszystko po to, by zapewnić odpowiedni dystans, a tym samym bezpieczeństwo. 


Na zdjęciu: Adrian Gryszkiewicz z przytupem wrócił na ligowe boiska.
Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus