JKH liczy punkty

Osiem „oczek” we własnej hali to nadzwyczaj skromny dorobek – tak mówią w Jastrzębiu.


Zespoły ligowe przystępują do 3. rundy sezonu zasadniczego, ale po dzisiejszej kolejce nastąpi reprezentacyjna przerwa. Biało-czerwoni w przyszłym tygodniu zagrają w turnieju EIHC Baltic Challenge w Kownie, a teraz derby regionu pomiędzy JKH GKS-em Jastrzębie i Zagłębiem Sosnowiec zapowiadają się ciekawie, jednak faworyta należy upatrywać w zespole gospodarzy.

Przełamać niemoc

Markus Koriakoski, 30-letni fiński napastnik, nie spełnił oczekiwań i działacze JKH za porozumieniem stron rozwiązali kontrakt. Jednak Fin już znalazł zatrudnienie na zapleczu ekstraligi czeskiej i będzie grał w Marimeksie Kolín. W jego miejsce jeszcze nie zatrudniono nowego zawodnika, choć pojawili się już kandydaci. Jak zapewnił dyrektor sportowy. Leszek Laszkiewicz, finalizacja kontraktu ma nastąpić niebawem.

Podopieczni trenera Roberta Kalabera po słabym początku odzyskali równowagę, ale nadal pozostaje problem skuteczności. To jest największa bolączka nie tylko tego zespołu, ale kilku innych naszych ligowców. Spotkanie z Zagłębiem jest dla jastrzębian niezwykle prestiżowe, bo nieszczęścia w 1. rundzie zaczęły się do porażki z sosnowiczaniami 0:4.

– Mamy spore problemy nie tylko ze zdobywaniem goli, ale przede wszystkim z… własną taflą – podkreśla dyrektor Laszkiewicz.

– Na 8 spotkań zdobyliśmy zaledwie 8 punktów. To stanowczo za mało i musimy przełamać naszą niemoc. Nawet nie potrafię tego wytłumaczyć, bo teoretycznie u siebie powinno być łatwiej o wygraną. Teraz jest okazja, by ten bilans nieco poprawić. Przegraliśmy na inaugurację, ale nikt nie dopuszcza myśli, by ten scenariusz się powtórzył.

Zabrakło mocy

Zagłębie Sosnowiec nie miało wiele do powiedzenia w zaległym spotkaniu z Cracovią – 1:6.

– Zabrakło nam mocy i chyba byliśmy zmęczeni ostatnimi meczami z Podhalem oraz w Katowicach i Oświęcimiu – wyjaśnia trener sosnowiczan, Grzegorz Klich. W Krakowie otrzymaliśmy najmniejszą karę jaką mogliśmy dostać. Już po 1. tercji mogliśmy przegrywać wysoko, ale mieliśmy sporo szczęścia i dobrze spisywał się bramkarz. Trzeba zapomnieć i skoncentrować się na tym. co nas teraz czeka. Po wczorajszym treningu trochę pogadaliśmy co nas dzisiaj czeka. Nasza siła tkwi w drużynie i wszyscy zawodnicy muszą stanąć na wysokości zadania, a wówczas możemy sprawić niespodziankę. Byliśmy blisko zdobycia punktów w Katowicach i w Oświęcimiu. Może teraz będzie okazja, by powiększyć nasz dorobek.

Hokeistów Cracovii czeka dwumecz z Energą Toruń. Najpierw spotkanie zgodnie z terminarzem w Toruniu, zaś w niedzielę zaległe w Krakowie.

Polska Hokej Liga

Piątek, 4 listopada

  • JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – Zagłębie Sosnowiec (0:4, 1:0)*
  • TYCHY, 18.00: GKS Tychy – Marma Ciarko STS Sanok (4:5, 5:1)
  • OŚWIĘCIM, 18.00: Re-Plast Unia – Tauron Podhale Nowy Targ (5:1, 8:3)
  • TORUŃ, 18.30: Energa – Comarch Cracovia (6:2)
  • GKS Katowice pauzuje

Niedziela, 6 listopada

  • KRAKÓW, 18.30: Comarch Cracovia – Energa Toruń (mecz zaległy)

* dotychczasowe wyniki

I LIGA/MHL
  • Piątek: Cracovia – JKH GKS Jastrzębie II (18.15).
  • Sobota: Polonia Bytom – Cracovia (15.30), Jastrzębie II – Unia Oświęcim (15.30), MOSM Tychy – Sokoły (15.45), Naprzód Janów – Stoczniowiec Gdańsk (17.00), Podhale Nowy Targ – Zagłębie Sosnowiec, Nieźwiadki Sanok – SMS PZHL Katowice, SMS Toruń – ŁKH Łódź.
  • Niedziela: Naprzód – Sokoły (12.45), MOSM Tychy – Stoczniowiec (13.00), Polonia – Unia (17.00), Niedźwiadki – Zagłebie, Podhale – SMS Katowice, ŁKH – SMS Toruń.
I LIGA KOBIET/PLHK

Polonia Bytom – Kojotki Naprzód Janów (sob. 18.15), Atomówki GKS Tychy – Unia Oświęcim (sob. 19.00), Podhale – Cracovia, Unia Oświęcim – Atomówki GKS Tychy (niedz. 18.30), Cracovia – Podhale.


Na zdjęciu: Przed Patrikiem Spesznym i jego kolegami trudne spotkanie z Jastrzębiu.
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus.pl