Jan Bednarek prawie zdegradowany

Już tylko cud może spowodować, że Southampton, którego barw broni Jan Bednarek, utrzyma się w Premier League.


Od dłuższego czasu sytuacja „Świętych” nie była wesoła, ale wiadomo, że gdy gra się o życie, to nadzieja umiera ostatnia. Wydaje się, że ostatnią szansą na to, by włączyć się do walki o zachowanie ligowego bytu, był dla Southampton mecz z innym zespołem, który broni się przed spadkiem, czyli Nottingham Forest. To było świetne widowisko, które jednak padło łupem beniaminka. To oznacza, że „Święci” – na 3 kolejki przed zakończeniem rywalizacji – mają 8 punktów straty do bezpiecznego miejsca.

Forest odnieśli bardzo ważne zwycięstwo, dzięki któremu wyskoczyli ze strefy spadkowej – podobnie jak Everton, który sprawił sporą niespodziankę. Piłkarze Seana Dyche’a rozbili na wyjeździe walczący o puchary Brighton&Hove aż 5:1. Zarówno Nottingham, jak i „The Toffees” skorzystali z porażki Leicesteru, który uległ na wyjeździe Fulham aż 3:5. Co wręcz niesamowite, w 3 meczach drużyn broniących się przed spadkiem padło – uwaga – 21 bramek, czyli średnio… 7 na jedno spotkanie!


Czytaj także:


Wiadomo już, kto zastąpi dwóch spadkowiczów. Faza zasadnicza League Championship właśnie dobiegła końca, a już wcześniej stało się jasne, że do Premier League wracają drużyny Burnley i Sheffield United. W ostatniej kolejce trwała jeszcze walka o miejsca barażowe. Ostatecznie w półfinałach rywalizacji o Premier League zmierzą się Sunderland z Luton i Coventry z Middlesbrough.

Pierwsza z wymienionych ekip rzutem na taśmę wyprzedziła Millwall, czyli zespół, którego rezerwowym bramkarzem jest Bartosz Białkowski. W barażach o Premier League zabraknie drużyn z Polakami w składach. Mimo to udanie o zakończonym sezonie może mówić Michał Helik, który pomógł Huddersfield utrzymać się na zapleczu angielskiej ekstraklasy.

Kibice tego klubu wybrali polskiego obrońcę graczem sezonu. W League Championship utrzymały się ponadto Norwich (Przemysław Płacheta) i Birmingham City (Krystian Bielik).


Na zdjęciu: Jan Bednarek (z lewej) i jego zespół, by utrzymać się w Premier League, mogą liczyć tylko na cud.

Fot. Geraint Nicholas/Focus Images/MB Media/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.