Jeden spóźnialski

Dzisiaj piłkarze Śląska Wrocław rozegrają pierwszy sparing podczas zgrupowania w Belek.


Na zgrupowanie do Turcji piłkarze Śląska Wrocław wyruszyli w niedzielę i praktycznie cały dzień spędzili w podróży. Wczesnym rankiem z siedziby klubu przy ulicy Oporowskiej udali się na lotnisko w Berlinie, a ze stolicy Niemiec polecieli do Antalyi. Tam przesiedli się do autokaru, który zawiózł ich do Belek. Musieli pokonać tylko 30 kilometrów.

Sztab szkoleniowy zielono-biało-czerwonych wcześniej awizował wylot do Turcji 28 zawodników, ale jeszcze przed wyjazdem z Wrocławia kadra Śląska „skurczyła się”. Okazało się mianowicie – dzień przed podróżą – że stracił ważność paszport 16-letniego pomocnika (reprezentanta Polski U-17) Karola Borysa! Na szczęście w błyskawicznym tempie udało się wyrobić tymczasowy paszport i nastolatek poleciał na Riwierę Turecką w poniedziałek wieczorem.

Węgrzy na otwarcie

Już pierwszy dzień pobytu na tureckiej ziemi rozpoczął się od podwójnego treningu. Taki scenariusz będzie obowiązywał przez dziesięć dni obozu, wyjątkiem będą tzw. dni meczowe, bo sztab szkoleniowy zaplanował w tym czasie cztery spotkania kontrolne. Pierwszym sparingpartnerem drużyny trenera Ivana Djurdjevicia będzie węgierski Ujpest FC Budapeszt, z którym zmierzą się już dzisiaj (wtorek, 10 stycznia).

W Belek do rundy wiosennej przygotowują się:

  • bramkarze: Józef Burta, Rafał Leszczyński, Oskar Mielcarz, Michał Szromnik;
    obrońcy: Łukasz Bejger, Victor Garcia, Daniel Leo Gretarsson, Patryk Janasik, Martin Konczkowski, Szymon Michalski, Konrad Poprawa, Mateusz Stawny, Diogo Verdasca, Oliver Wypart;
  • pomocnicy: Karol Borys, Adrian Bukowski, Javier Hyjek, Dennis Jastrzembski, Adrian Łyszczarz, Matias Nahuel, Patrick Olsen, Michał Rzuchowski, Piotr Samiec-Talar, Petr Schwarz, John Yeboah;
  • napastnicy: Sebastian Bergier, Erik Exposito, Caye Quintana.
To idzie młodość

W zgrupowaniu w Belek uczestniczy – oprócz starych wyjadaczy i piłkarzy znanych z występów w ekstraklasie – kilku młokosów, którzy jeszcze nie mieli okazji zadebiutować w elicie. Oprócz wspomnianego wcześniej Borysa są to min. 18-letni bramkarz Oskar Mielcarz, o rok starszy obrońca Mateusz Stawny, czy mający na koncie cztery występy w ekstraklasie niespełna 20-letni Adrian Bukowski.

– Mateusz Stawny jest bardzo pokorny, dużo słucha i wyciąga wnioski – powiedział na temat nowicjuszy trener Ivan Djurdjević.

– Bramkarz Oskar Mielcarz już latem grał u nas w sparingach i pokazywał się z dobrej strony, również w zespole rezerw. Podobnie u Karola Borysa i Adriana Bukowskiego. Oni okazywali dużo chęci do powrotu, była duża intensywność na treningach, ale nie chcieliśmy ryzykować ich zdrowia w sparingu z Piastem Gliwice. Mamy wymagających rywali, ale żaden sparing nie przygotuje nas na warunki ligowe, gdy dojdzie presja i gra o punkty. Najważniejsze będzie to, jak zawodnik będzie grał pod presją. My chcemy jak najlepiej przygotować się do ligi, ale nie patrzymy na to, czy to teraz wygląda fajnie czy nie, bo na tym etapie nie ma to znaczenia.

Erik na rozdrożu

W tej chwili nie wiadomo, czy w rundzie wiosennej zawodnikiem Śląska w dalszym ciągu będzie Erik Exposito, którym interesują się inne kluby. 26-letni napastnik jedną nogą był już w Rakowie Częstochowa, oba kluby uzgodniły kwotę transferu, ale Hiszpan „zaśpiewał” taką pensję dla siebie, że w klubie spod Jasnej Góry wszyscy pospadali z krzeseł.

– W jakimkolwiek przypadku, nie tylko Erika, każde odejście, gdzie byśmy musieli pozyskać kogoś innego, oznaczałoby przyjście człowieka, który jest w innym rytmie – stwierdził trener Djurdjević.

– To jest decyzja zawodnika, ja nie mogę zbytnio wypowiedzieć się na ten temat. Decyzja zawodnika i ofert, które dostaje, a także klubu. Nie mamy jakichś wielkich alternatyw, Erik jest dla nas ważny, ale jeśli by odszedł, to klub musi zrobić jakiś ruch, bo byśmy zostali tylko z Caye Quintaną i Sebastianem Bergierem. Ale na ten moment Erik jest z nami i będziemy pracowali dalej.


Na zdjęciu: Trenerzy Śląska wyciskają ze swoich podopiecznych „siódme poty”.
Fot. slaskwroclaw.pl/Krystyna Pączkowska