Budżet nader skromny…

Klub Kibica MKS Dąbrowa Górnicza apeluje do spółki skarbu państwa o wsparcie miejscowych koszykarzy.


Zespół z Dąbrowy Górniczej jest rewelacją tegorocznych rozgrywek Orlen Basket Ligi. Koszykarze trenera Borisa Balibrea po czterech kolejkach mają na koncie trzy zwycięstwa i zajmują miejsce 4. miejsce w tabeli. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie drużyna z Zagłębia zajęła 11. miejsce i nie zakwalifikowała się do ósemki walczącej w play off. Co ważne: dąbrowianie grali w tym sezonie z faworytami rozgrywek: liderem Anwilem Włocławek, byłym liderem z Lublina, mistrzem kraju Kingiem Szczecin oraz wicemistrzem Śląskiem Wrocław! Hala Centrum imienia Zbigniewa Cybulskiego stała się twierdzą i jest, jak na razie niezdobyta. Świetne zakupy latem, bardzo dobrzy zawodnicy zagraniczni, całkiem nieźli Polacy w składzie. To wszystko powoduje, że MKS stał się czarnym koniem rozgrywek.

Co ciekawe, niespecjalnie zmienił się budżet klubu w porównaniu z poprzednim sezonem. W rozmowie z WP SportoweFakty Łukasz Żak, prezes MKS-u, przyznał, że na zespół wydaje w granicach 2 milionów złotych. Z kolei cały budżet klubu wynosi 3,5 miliona złotych. Dla porównania King Szczecin miał w poprzednim sezonie budżet niemal dwa razy większy (ok. 6 milionów złotych) i nie był to najwyższy budżet w PLK (np. Anwil Włocławek w minionych rozgrywkach miał ok. 8 milionów zł.).

Dla wszystkich jest zatem jasne, że jeśli MKS chce na stałe dołączyć do krajowej czołówki, musi postarać się o możnych sponsorów i dodatkowe zasoby finansowe.

Z odsieczą klubowi ruszyli kibice. W mediach społecznościowych prowadzonych przez fanów MKS pojawił się bardzo ciekawy apel.


Czytaj także:


„Jesteśmy mieszkańcami Dąbrowy Górniczej oraz innych miejscowości Zagłębia Dąbrowskiego. Łączy nas duma ze sportowej wizytówki naszego miasta i regionu – koszykarskiej drużyny MKS Dąbrowa Górnicza Koszykówka, która występuje na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju. Kibicowanie dąbrowskiemu klubowi jest ważną częścią naszego życia oraz istotną częścią lokalnej tożsamości. Cieszymy się, że MKS może istnieć dzięki środkom z miasta (większość budżetu klubu) oraz od sponsorów prywatnych. Jednak jako obywatele i podatnicy nie rozumiemy sytuacji, w której nasz zespół jest jednym z nielicznych w koszykarskiej ekstraklasie bez wsparcia ze strony spółek Skarbu Państwa. Jako mieszkańcy województwa śląskiego nie rozumiemy, dlaczego nasz klub nie może liczyć na wsparcie spółek Skarbu Państwa z naszego regionu. Dlatego chcąc grać o najwyższe cele wystosowaliśmy petycje do JSW KOKS o wsparcie finansowe naszego klubu.

Zachęcamy wszystkich kibiców, którym los MKSu nie jest obojętny do podpisywania niniejszej petycji, ponieważ wierzymy, że w NAS KIBICACH jest siła i razem uda się pomóc klubowi. Podpisy pod petycją będziemy zbierać na wszystkich październikowych meczach przy wejściu na halę”. Taki komunikat czytamy na Facebooku Koszykarskiego Klubu Kibica MKS Dąbrowa Górnicza. Wspomniany w tekście apelu JSW Koks to Koksownia Przyjaźń, która znajduje się w Dąbrowie Górniczej.

Kibice stworzyli także internetową wersję petycji i liczą, że ich inicjatywa przyniesie skutek.

W najbliższej kolejce MKS zagra u siebie z Zastalem Zielona Góra. Niewątpliwie miejscowi będą już teraz grali pod pewną presją wyniku. Każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie dla kibiców rozczarowaniem.


Na zdjęciu: Dobra gra drużyny z Dąbrowy Górniczej sprawia, że kibice chcą jej pomóc. Czy ich apele znajdą odzew?
Fot. Tomasz Kudala/Pressfocus