Lider rozbity w Dąbrowie

MKS Dąbrowa Górnicza – Polski Cukier Start Lublin. Kolejny wielki mecz koszykarzy z Dąbrowie Górniczej. Tym razem MKS znokautował lidera tabeli z Lublina.


W Dąbrowie Górniczej MKS wygrał w tym sezonie już z mistrzem kraju. Podobnie było z wicemistrzem. W czwartek stanął naprzeciwko aktualnego lidera tabeli, czyli Startu Lublin. Na początku drugiej kwarty po trójkach Dominika Wilczka oraz Lovella Cabbila gospodarze mieli już 14 punktów przewagi (38:24). Do przerwy zespół z Zagłębia miał 9-punktową zaliczkę. Ton grze nadawał Chilijczyk Nicolas Carvacho (15 punktów, 6 zbiórek, 3 asysty). Równie dobrze radził sobie Amerykanin Cabbil (13 punktów, 3 trójki, 5 asyst). Sytuację lublinian ratował rezerwowy Chorwat Tomislav Gabrić, który do przerwy zdobył 15 punktów.


Czytaj także:


W II połowie było jeszcze lepiej. Na parkiecie błyszczał Cabbil, który rozgrywał jeden z najlepszych meczów w karierze. Ostatecznie skończyło się na 25-punktowej wygranej, choć w 4 kwarcie przewaga MKS sięgała nawet 30 punktów! – Zespół jest tak zbudowany, że każdy z nas może dać coś pozytywnego tej drużynie. Graliśmy bardzo zespołowo i to przyniosło taki fajny wynik – komentował po meczu Dominik Wilczek w Polsat Sport.

(pp)


MKS Dąbrowa Górnicza – Polski Cukier Start Lublin 112: 87 (31:24, 27:25, 28:19, 26:19)

DĄBROWA GÓRNICZA: Garcia 17 (3×3), Persons 13, Ryżek 6 (2×3), Horne 4, Carvacho 19 – Cabbil 24 (4×3), Wilczek 15 (2×3), Słupiński 7 (1×3), Kucharek 2, Wojciechowski, Konaszuk, Piechowicz 5 (1×3). Trener Boris BALIBREA.

LUBLIN: Durham 11 (1×3), O’Reilly 11 (1×3), Wade 7, Put 10, Benson 11 – Krasuski 2, Dziemba, Pelczar 2, Gabrić 22 (3×3), Karolak 11 (2×3), Szymański. Trener Artur GRONEK.


Fot. Wojciech Szubartowski/Pressfocus