Mistrz zatrzymał Cracovię

Trenerzy obu drużyn znają się, jak łyse konie i można było spodziewać się, że żadnej ze stron nie uda się zaskoczyć drugiej. Waldemar Fornalik zdecydował się zostawić na ławce rezerwowych Piotra Parzyszka, a do składu „wskoczył” Gerard Badia.

Od początku mecz przypominał piłkarskie szachy. Oba zespoły mocno trzymały się założeń taktycznych i skupione były na niepopełnianiu błędów w defensywie. Efekt był taki, że z trudem dochodziły do sytuacji strzeleckich. Tych w pierwszej połowie było tylko kilka.

Sergiu Hanca przeniósł piłkę nad bramką. W odpowiedzi ekwilibrystyczny strzał Bartosza Rymaniaka także przeleciał nad poprzeczką. Blisko był także najskuteczniejszy piłkarz Piasta – Jorge Felix, ale nie sięgnął on piłki zagrywanej przez Rymaniaka. Z kolei Kamil Pestka oddał mocny strzał z narożnika pola karnego, ale Plach pewnie złapał piłkę.

Druga połowa wyglądała już znacznie lepiej, być może dlatego, że oba zespoły zagrały odważniej i ofensywniej. Początek należał do Cracovii, ale mistrz Polski odzyskał inicjatywę i zaczął mocniej napierać na rywala. Bramkarz „Pasów” był w stanie wybronić mocny strzał Hateley’a i w świetnym stylu główkę Tuszyńskiego, ale nie dał rady po trzeciej próbie, czyli strzale Sebastiana Milewskiego. Młody pomocnik Piasta w ten sposób mógł świętować pierwszego gola w Ekstraklasie. Trener gości, Michał Probierz zareagował dwoma zmianami, a Cracovia rzuciła się do ataku. Gliwiczanie dobrze jednak się bronili, dlatego okazji na wyrównanie nie było zbyt wiele. Z dystansu Placha próbował zaskoczyć Lopes, ale Słowak pewnie chwycił piłkę. Uderzenie Hanki z kolei zostało zablokowane. Piast głównie się bronił i czyhał na okazje do kontry. Jedną z nich zmarnował Badia, który nie podał żadnemu z kolegów, lecz zdecydował się na strzał i przeniósł piłkę nad poprzeczką. Najbliżej gola był Pelle van Amersfoort, ale Plach złapał piłkę na linii bramkowej. „Pasy” nie rezygnowały ze starań aż do ostatnich minut sobotniego meczu, ale Piast grał bardzo mądrze i nie popełnił błędu, inkasując cenne trzy punkty.

Piast Gliwice – Cracovia 1:0 (0:0)

1:0 – Milewski, 60 min (asysta Rymaniak)

PIAST: Plach – Rymaniak, Korun, Czerwiński, Kirkeskov – Badia (87. Konczkowski), Sokołowski (81. Jodłowiec), Hateley, Milewski – Felix, Tuszyński (70. Parzyszek). Trener Waldemar Fornalik. Rezerwowi: Szmatuła, Holubek, Mokwa, Huk, Borkała, Alves.

CRACOVIA: Pesković – Rapa, Helik, Jablonsky, Pestka (66. Siplak) – Gol (78. Vestenicky) – Hanca, Lusiusz, van Amersfoort, Fiolić (66. Thiago) – Lopes. Trener Michał Probierz. Rezerwowi: Hrosso, Dimun, Loshaj, Rakoczy, Dytiatiev, Ferraresso.

Sędzia – Paweł Raczkowski (Warszawa), Asystenci: Michał Obukowicz, Michał Pierściński.
Czas gry: 94 min (46+48). Widzów: 4176
Żółte kartki: Pestka (53. faul), Rapa (72. faul), Siplak 90+2. faul)